Na spotkaniu z mieszkańcami Gdyni ws. planów zagospodarowania Polany Redłowskiej prezydent Wojciech Szczurek stwierdził, że wynik wyborów samorządowych pokazuje, iż gdynianie zgadzają się na plany miasta co do między innymi sprzedaży części tego terenu pod hotel. Jednocześnie zdecydowanie nie zgodził się na przeprowadzenie w tej sprawie referendum.
Takiej zgody środowisk społecznych i politycznych, niezwiązanych z obecną władzą w Gdyni, dawno nie było. Chodzi o zakusy władz miasta na sprzedaż części Polanki Redłowskiej. Nie ma na to zgody wielu mieszkańców i organizacji.
Prezydent Wojciech Szczurek jednak sprawę widzi w zupełnie innym świetle. Podczas publicznego wysłuchania dotyczącego planów zagospodarowania tego terenu, gdzie wedle projektu część terenu ma być sprzedana pod funkcje hotelowe, wystąpiło kilkunastu referentów. Niemal wszyscy jasno wyrazili – w swoim imieniu, tudzież organizacji, które reprezentowali – sprzeciw wobec pozwolenia na sprzedaż działki na Polanie Redłowskiej, tam, gdzie dawniej funkcjonował basen. Gdynianie domagali się, by całość tego terenu była w rękach miasta i ogólnodostępna dla mieszkańców.
Prezydent Wojciech Szczurek cierpliwie wysłuchał mieszkańców miasta, którym zarządza. I zaraz potem w kilku zdaniach pokazał im, gdzie widzi ich miejsce…
- Temat zagospodarowania Polanki Redłowskiej mocno wybrzmiał podczas kampanii przed wyborami samorządowymi – przypomniał. – Jedno z ugrupowań wywołało ten temat w czasie, kiedy cała Gdynia rozstrzygała o swej przyszłości. To co się wydarzyło w trakcie wyborów, pokazało, że mieszkańcy zaufali nam, dając nam mandat sprawowania władzy. To jest demokracja.
Jak dodał, plany będą przedmiotem uchwały rady miasta, a to oznacza, że ich uchwalenie będzie demokratycznym wyborem wszystkich mieszkańców. Odrzucił jednak, i to w zdecydowany sposób, inne demokratyczne rozwiązanie, jakim jest organizacja referendum…
Prezydent Szczurek nie ukrywał też, że podczas spotkania spodziewał się usłyszeć jakieś inne propozycję co do zagospodarowania terenu po basenach, niż hotel. Sam sprzeciw wobec sprzedaży terenu, najwidoczniej nie zrobił żadnego wrażenia na zarządcach Gdyni.
W trakcie debaty jednak włodarz miasta z morza i marzeń zgodził się, by do końca wakacji osoby zainteresowane przedstawiły konkretne, alternatywne pomysły, co do wizji przyszłości omawianego na spotkaniu terenu.
Wyzwanie podjęli m.in. członkowie Miasta Wspólnego, jednej z organizacji, dzięki której w ogóle doszło do spotkania mieszkańców z prezydentem. Jak czytamy w komunikacie społeczników: „Najważniejszy wniosek - prezydent Szczurek, choć przywiązany do idei przeznaczenia terenu po basenach na hotel, to daje nam czas do końca sierpnia na konkretne, alternatywne propozycje. Już organizowaliśmy społeczny konkurs na Abrahama, teraz chyba czeka nas kolejny. Szukamy sponsorów nagród! Challenge accepted”.
raz
- 15/06/2019 09:08 - Gdyńska parodia BO - radny Samorządności wbrew zbierał PESEL-e rodziców uczniów!
- 11/06/2019 20:27 - Handlarze z Karwin mogą wylądować na bruku
- 24/05/2019 13:33 - Gdynia: Kolejne tereny miasta mogą "wylądować" za deweloperskim płotem
- 22/05/2019 16:50 - Ekipa Szczurka przyjazna dla niepełnosprawnych, ale tylko w serwisie prasowym
- 07/05/2019 17:11 - Targowisko w Gdyni znika – będzie osiedle
- 29/04/2019 10:20 - Gdynia: Żyją wśród gruzowiska bez pomocy miasta
- 29/04/2019 10:15 - Miasto bawi się za krocie, a pomaga za grosze
- 26/04/2019 19:21 - To prezydent powinien zadbać gwarancje ws. modernizacji dawnego Banku Polskiego
- 26/04/2019 19:14 - Ważą się losy Kępy Redłowskiej. Prezydent Szczurek posłucha ludzi?
- 19/04/2019 18:32 - Władze Gdyni za bezcen dzierżawią ziemie dobrze prosperującym biznesmenom