Najpierw zapewniali, że będą pracować w radzie. Gdynianie ich wybrali, po czym odmówili złożenia ślubowania, by godnie pracować na rzecz swoich wyborców. Niewykluczone, że w ogóle nie chcą pracować w Gdyni… Elita Samorządności nie dementuje plotek o planach kandydowania do parlamentu w jesiennych wyborach.
Przypomnijmy, tuż po wyborach samorządowych w listopadzie 2018 roku trzech wybranych przez gdynian radnych Samorządności Wojciecha Szczurka złożyło mandaty z nowo wybranej w wyborach rady miasta.
„Wierny konstytucji i prawu Rzeczpospolitej Polskiej, ślubuję uroczyście obowiązki radnego sprawować godnie, rzetelnie i uczciwie, mając na względzie dobro mojej gminy i jej mieszkańców”. Przyrzeczenie o takiej treści wypowiadając słowo "ślubuję" składali nowo wybrani radni Gdyni.
Ale nie wszyscy.
Jedna piąta wyborców Samorządności Wojciecha Szczurka nie będzie miała - wbrew wynikom wyborów samorządowych - swych reprezentantów w gdyńskiej radzie. Michał Guć (na którego zagłosowało 6149 gdynian), Marek Łucyk (przekonał do swego pomysłu na Gdynię 2605 wyborców) oraz Bartosz Bartoszewicz (cieszący się poparciem 2118 mieszkańców Gdyni), którzy razem zebrali ponad 10,8 tysiąca głosów (na 53 tysiące oddane na Samorządność) nie złożyli ślubowania.
Teraz, w przeddzień wyborów do parlamentu, pojawiły się obawy, że "wybrani" przez gdynian rajcy nie dość, że nie zechcieli służyć na stanowiskach, do których kandydowali, to jeszcze... być może w ogóle opuszczą Gdynię i swoich wyborców...
W tej sprawie do prezydenta Wojciecha Szczurka zwrócił się radny Marek Dudziński.
- W kontekście ostatnich wydarzeń o charakterze politycznym, w których brał Pan czynny udział, tj. w obchodach trzydziestej rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów, których istotnym elementem było spotkanie samorządowców z Pana udziałem, zorganizowane w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, podczas którego zaprezentowano 21 tez zawierających propozycje zmian dotyczących funkcjonowania samorządów, proszę o informację dotyczącą przyszłości politycznej Pana oraz Pańskich współpracowników - napisał radny. - Czy planuje Pan lub którykolwiek z Wiceprezydentów Miasta Gdyni ubiegać się o mandat senatora lub posła w jesiennych wyborach parlamentarnych 2019? - dopytywał.
Co ciekawe, w odpowiedzi zaprzeczenia nie ma...
"Domaganie się informacji o prywatnych zamiarach Prezydenta - także gdy pośrednio związane są z gminą - nie spełnia wymogów przewidzianych prawem dla interpelacji. Tym bardziej nie ma podstaw aby Prezydent wypowiadał się odnoście osobistych zamiarów (planów) wiceprezydentów" - czytamy w odpowiedzi podpisanej przez Katarzynę Gruszecką-Spychałę, wiceprezydenta Gdyni, z upoważnienia prezydenta Wojciecha Szczurka.
Wygląda więc na to, że blisko 70 procent wyborców z Gdyni nie może być pewnymi, czy wybrany przez nich prezydent chce nadal dla nich pracować...
raz
- 24/07/2019 08:29 - Guć gdyński Bambo
- 15/07/2019 18:46 - Dopiero po interwencji wybrzeze24.pl władze Gdyni zadbały o bezpieczeństwo dzieci
- 06/07/2019 17:41 - Szczurek bawi się na Openerze, a na niezabezpieczonym przez miasto placu budowy...
- 30/06/2019 16:18 - Gdynia. Miasto się promuje, a mieszkańcy na ważne inwestycje czekają latami
- 29/06/2019 12:42 - Władze Gdyni dbają o mieszkańców „na gębę”
- 15/06/2019 09:08 - Gdyńska parodia BO - radny Samorządności wbrew zbierał PESEL-e rodziców uczniów!
- 11/06/2019 20:27 - Handlarze z Karwin mogą wylądować na bruku
- 24/05/2019 13:33 - Gdynia: Kolejne tereny miasta mogą "wylądować" za deweloperskim płotem
- 22/05/2019 16:50 - Ekipa Szczurka przyjazna dla niepełnosprawnych, ale tylko w serwisie prasowym
- 07/05/2019 17:11 - Targowisko w Gdyni znika – będzie osiedle