Opozycyjnych radnych z Gdyni zelektryzowała wiadomość, że władze miasta z prezydentem Wojciechem Szczurkiem na czele zgodziły się oddać amerykańskiej szkole prywatnej w dzierżawę działkę za … 100 złotych!
Niejasności dotyczące dzierżawy działki przy ulicy Łowickiej w Gdyni - bo o ten teren chodzi - postanowił wyjaśnić radny Marek Dudziński. W tej sprawie wystosował do władz miasta interpelację, w której spytał m.in. o to, co ma powstać na działce; w jaki sposób mieszkańcy Gdyni skorzystają na tej dzierżawie, oraz czy to prawda, że czynsz terenu będzie wynosił 100 złotych?
Ta ostatnia sprawa budzi najwięcej kontrowersji, bo teren ma "przejąć" szkoła, której miesięczne czesne wynosi... 1750 złotych od ucznia!
Jak wynika z obszernej odpowiedzi gdyńskiego magistratu, część nieruchomości "zgodnie z zapisami umowy z Amerykańsko-Polskim Stowarzyszeniem Oświatowym, przeznaczona zostanie pod budynek szkolny z salami dydaktycznymi oraz zapleczem socjalnym, a także na budynek sali gimnastycznej".
- Ponadto na przedmiotowym terenie zostaną zrealizowane ciągi pieszo-jezdne i parking, niezbędne do prawidłowego funkcjonowania obiektów o ww. przeznaczeniu - poinformował Jerzy Zając, sekretarz miasta.
Jak dodał, "Najważniejszym aspektem (…) jest poszerzenie i zróżnicowanie oferty edukacyjnej na terenie Miasta Gdyni. Ponadto Amerykańsko-Polskie Stowarzyszenie Oświatowe poinformowało, że będzie również możliwość korzystania z sali gimnastycznej, w godzinach popołudniowych, na potrzeby dzielnicy Mały Kack".
W odpowiedzi przeczytać też można, że na części nieobjętej umową dzierżawy wybudowana zostanie filia biblioteki miejskiej, oraz siedziba Rady Dzielnicy.
- Tak więc będzie wykorzystywana przez mieszkańców dzielnicy i miasta Gdynia - zaznaczył sekretarz, udzielający odpowiedzi z upoważnienia Prezydenta Miasta Gdyni, czyli Wojciecha Szczurka.
Takie wyjaśnienia niezbyt przekonały radnego. Wręcz przeciwnie. Jak wyjaśnił, „z jednej strony wiemy, że ma być tam mediateka i siedziba Rady Dzielnicy Mały Kack, a z drugiej sale dydaktyczne, zaplecze socjalne i sala gimnastyczna”.
- Do tego parking i chodniki. Jak to ma się tam wszystko zmieścić? – dziwi się Dudziński. - Najbardziej jednak szokującym zapisem w tej odpowiedzi jest uzasadnienie zastosowania prewencyjnej stawki 100 złotych zamiast 2500 złotych miesięcznie. Parafrazując: "bo szkoła wybuduje na własny koszt i rozszerzy ofertę edukacyjną". To jest kpina! Dlatego, że szkoła będzie prowadzić prywatny i bardzo rentowny biznes, to ma otrzymać działkę za bezcen? Bo jak inaczej to nazwać kiedy płaci się 100 złotych miesięcznie, a potem dostaje na 50 lat za darmo? Tylko dlatego, że będzie się tam prowadzić dobrze prosperujący biznes… - nie kryje zdziwienia przedstawiciel gdynian w radzie miejskiej.
raz
- 03/05/2019 14:07 - „Nie” dla referendum, „tak” dla wyborów, czyli demokracja wg. prezydenta Szczurka
- 29/04/2019 10:20 - Gdynia: Żyją wśród gruzowiska bez pomocy miasta
- 29/04/2019 10:15 - Miasto bawi się za krocie, a pomaga za grosze
- 26/04/2019 19:21 - To prezydent powinien zadbać gwarancje ws. modernizacji dawnego Banku Polskiego
- 26/04/2019 19:14 - Ważą się losy Kępy Redłowskiej. Prezydent Szczurek posłucha ludzi?
- 12/04/2019 15:54 - Prezydent Szczurek chce „obejść prawo”, by zapłacić „świadomie niepracującym”
- 10/04/2019 18:44 - Gdyńska Lewica uczciła pamięć Izabeli Jarugi-Nowackiej
- 10/04/2019 08:05 - Gdyńscy nauczyciele strajkują "za darmo"
- 29/03/2019 13:19 - Samorządność „strzyże” budżet. Wychodzą na jaw PR-owe planowanie ekipy Szczurka
- 27/03/2019 15:24 - Deweloper buduje, straż miejska kłamie, a władze miasta bez żadnych gwarancji