Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek nakazał urzędnikom... informowanie mieszkańców o tym, co robią! Szkoda tylko, że na polecenie sądu... Społecznicy nie dali się nabrać i udowadniają, że ekipa Samorządności nie ma zamiaru informować gdynian, za co biorą od nich pieniądze.
"Prezydent Miasta Gdyni poinstruował urzędników, jak ważne jest informowanie mieszkańców na temat działań urzędu i podległych mu jednostek, by sytuacja, która miała miejsce we wrześniu ubiegłego roku, więcej się nie powtórzyła" - grzmi nagłówek jednego z wpisów w serwisie prasowym gdyńskiego magistratu.
Wpis takiej treści zamieszczony przez propagatorów rządów prezydenta Wojciecha Szczurka i jego ekipy z Samorządności może napawać optymizmem, zwłaszcza pamiętając niechęć włodarza miasta do informowania o swojej pracy, op czym pisaliśmy m.in. w tym artykule. (https://wybrzeze24.pl/gdynia/prezydent-szczurek-woli-sie-chwalic-niz-informowac)
Wyjaśniając, wpis służb prasowych prezydenta Szczurka dotyczy sytuacji, kiedy to "mieszkaniec wystąpił o udostępnienie informacji publicznej na temat organizacji ruchu na ul. 3 Maja i nie otrzymał jej w terminie. Urzędnik uznał, że skoro organizacja jest właśnie zmieniana można zaczekać, aż powstanie nowy dokument, który zostanie udostępniony. Rada Miasta Gdyni uznała, że urzędnik popełnił błąd" - czytamy we wpisie.
W efekcie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku uznał za zasadną skargę mieszkańca Gdyni i nakazał Prezydentowi Miasta Gdyni jako organowi administracji publicznej udzielić informacji, której żądał.
Wracając do meritum - stanowisko prezydenta Szczurka nakazującemu urzędnikom, których sam zatrudnia za pieniądze gdynian, po uprzednim nakazie sądu, nie przekonuje gdyńskich społeczników.
- Artykuł „Mieszkaniec ma prawo do informacji”, który opublikowany został 19 kwietnia na stronie gdynia.pl, jest groteskowy i smutny zarazem. Prawo do informacji bowiem, obywatele mają zagwarantowane w Konstytucji RP w art. 61. Obywatel ma prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne, a także innych osób oraz jednostek organizacyjnych w zakresie, w jakim wykonują one zadania władzy publicznej i gospodarują mieniem komunalnym lub majątkiem Skarbu Państwa - podkreśla Sławomir Januszewski ze stowarzyszenia Bryza.
Jak dodaje, "zważywszy na to jak często prezydent Szczurek podkreśla jakim nowoczesnym i demokratycznym samorządem jest Gdynia, publiczne udzielanie instrukcji urzędnikom jest czymś co trudno wytłumaczyć".
- W tym miejscu chciałbym przypomnieć, że jeszcze półtora roku temu nie mogliśmy poznać treści zarządzeń wydawanych przez przez prezydenta Szczurka, dopiero nasz (Bryzy) wniosek do prokuratury spowodował, iż prezydent wydał instrukcję, aby od 4 stycznia 2022 były publikowane treści zarządzeń. Wiem, brzmi to absurdalnie, ale to fakty, które każdy może zweryfikować. Przez 20 lat nikomu się to nie udawało - podkreśla Januszewski.
Co więcej! Społecznikom udało się też po długich bojach uzyskać informacje czym zajmuje się Kolegium Prezydenta czyli kolejny gdyński wynalazek.
- Jest to o tyle istotne, że to właśnie podczas spotkań kolegium zapadają najważniejsze dla gdynian decyzje, a informacje wychodzące stamtąd są skromne, żeby nie powiedzieć szczątkowe. Analogicznie wygląda sprawa posiedzeń Komisji Rady Miasta. Nie ma transmisji z tych posiedzeń, nie ma też publikowanych protokołów. W efekcie mieszkaniec nie wie nic na temat prac tych komisji, a to one opiniują między innymi projekty uchwał, które następnie głosuje Rada Miasta Gdyni - wyjaśnia przedstawiciel Bryzy.
Podkreśla jednak, że największym przejawem arogancji ze strony ekipy Wojciecha Szczurka jest brak konsultacji społecznych.
- Te konsultacje, które organizowane są „pod publiczkę” najczęściej nie spełniają żadnych kryteriów powszechności. Możliwość uczestnictwa ograniczana jest na wszelkie możliwe sposoby. Kto z mieszkańców np. na co dzień prywatnie używa programu Webex Cisco? Ilu z Was ma zainstalowany ten program? A nasz UM właśnie na tej platformie zorganizował konsultacje i to w taki sposób, że nie można było dowiedzieć się ilu było uczestników konsultacji - wspomina gdyński społecznik. - Zatem jeśli miałbym ocenić transparentność gdyńskiego samorządu to niestety, ale ocena niedostateczna, a sam artykuł o prawie do informacji to kolejna zwykła PR-owa zagrywka prezydenta, który wcale nie ma zamiaru informować mieszkańców czym zajmuje się on sam i jego urzędnicy.
r
- 25/05/2023 07:04 - Dziesiątki tysięcy na "monitoring mediów"
- 20/05/2023 16:57 - Bryza ujawnia manipulacje prezydenta Szczurka
- 18/05/2023 17:19 - Władze Gdyni likwidują miejsca w przedszkolach
- 15/05/2023 14:09 - Nie wpuszczają dzieci na plac zabaw bo... zepsują?
- 10/05/2023 16:11 - Polityczna agitacja na gdyńskich przystankach
- 06/05/2023 13:37 - Ekipa Szczurka pozwala na nieuczciwą praktykę w komunikacji
- 25/04/2023 14:07 - Radny z Gdyni mieszka w Rumi? Kuriozalne tłumaczenie członka Samorządności
- 24/04/2023 14:07 - Prezydent Szczurek i… zakleszczona pochwa… Ciąg dalszy
- 19/04/2023 15:07 - Miał być wiadukt, jest... plan budowy wiaduktu
- 06/04/2023 17:42 - Gdyńskie grosze na spotkania z mieszkańcami