"Gdynia straciła oddanego radnego". Zmarł Krzysztof Chachulski

Zmarł radny Gdyni Krzysztof Chachulski. We wspomnieniach koleżanki i kolegów z rady jawi się jako sumienny i pracowity samorządowiec, zaangażowany w życie miasta i jego mieszkańców.

"Gdynianin od urodzenia, żonaty, dwóch synów, dwoje wnucząt. Dwie kadencje Radny Dzielnicy Pogórze, ostatnią kadencję jej Przewodnicząc. Działacz spółdzielczości mieszkaniowej. Latarnik Polski Cyfrowej Równych Szans" - tak przedstawia radnego Krzysztofa Chachulskiego portal samorządu miasta. Zmarł 21 lutego 2021 roku. Miał 67 lat.

- Krzysztof Chachulski był pracowitym i skromnym człowiekiem. Ktoś do mnie wczoraj pisał, że szuka zdjęć Krzysztofa do nekrologu, ale nie może znaleźć żadnych dobrych, bo „Krzysztof zawsze gdzieś z tyłu …”. Swoją aktywnością mógłby obdarować kilka osób. Spółdzielca, radny dzielnicy i wieloletni Przewodniczący Rady Dzielnicy Pogórze. Działacz samorządu gospodarczego, wreszcie radny Miasta Gdyni, mój kolega z Klubu Koalicji Obywatelskiej. Kolega lojalny i mądry doradca, tą całą masą doświadczeń, które zdobył w czasie swojego bogatego życia. Myślę, że dla wielu osób człowiek zaskakujący, wyłamujący się ze stereotypów. Człowiek życzliwy i wesoły, jednocześnie twardy w sprawach, które uznawał za ważne. Nigdy jednak nie przekraczał granic grzeczności i szacunku do rozmówców. Gdynia straciła dobrego człowieka. Będzie nam go bardzo brakowało - wspomina gdyński radny Tadeusz Szemiot.

Przewodnicząca Rady Miasta Gdyni Joanna Zielińska podkreśla, że Chachulski był aktywnym radnym.
- Z sercem podchodził do swojej pracy i do miasta. Ze swoich obowiązków zawsze wywiązywał się w stu procentach. Był odpowiedzialny i zawsze można było na niego liczyć. Aktywnie uczestniczył w sesjach Rady Miasta. Dawał dobry przykład, bo był zawsze do nich perfekcyjnie przygotowany. Uczestniczył w życiu miasta, pojawiał się na wszystkich gdyńskich uroczystościach. Utrzymywał też stały kontakt z radami dzielnic. Będzie nam go brakowało – opisuje radna Samorządności.

Ciepłe słowa o koledze z rady wypowiadają także radni opozycji.
- Krzysztof Chachulski był samorządowcem z krwi i kości bardzo zaangażowany w sprawy społeczności lokalnej. Zawsze chętnie słuchałem jego opinii i korzystałem z jego doświadczenia na przykład w kwestii spółdzielni mieszkaniowych. Krzysztof Chachulski był również bardzo zaangażowany w sprawy kultury w mieście, bardzo aktywny członek komisji, która zajmowała się tymi zagadnieniami. W ostatnim czasie dzwonił do mnie prosząc o poruszenie kwestii jednostek kultury w mieście, a mianowicie jak sobie radzą w kryzysie. Ze względów zdrowotnych sam nie mógł aktywnie uczestniczyć w komisji, natomiast nadal pozostawał zaangażowany co jest godne podziwu. Miasto Gdynia straciło oddanego radnego, który już na stałe wpisał się w jego historię - podkreślił Marcin Bełbot z klubu Prawo i Sprawiedliwość.

- Krzysztof był wspaniałym radym. Mimo różnic światopoglądowych, nigdy choćby przez chwilę, się nie kłóciliśmy. A wręcz, przeciwnie. Krzysztof był ucieleśnieniem serdeczności i troski o sprawy mieszkańców. Bardzo mocno zaangażowany w takie sprawy jak: walka z podwyżkami za śmieci, czy choćby zrobienie przejścia między peronem SKM Cisowa, a ulicą Hutniczą. Wielka, nieoceniona strata dla Gdyni - wtóruje Marek Dudziński, również radny PiS.

Fot. UM Gdynia