Akapit wydawcy: Fekalia gdańskie – zagrożony pokój 314

Paweł, gdzie jesteś?

Znowu w Madrycie, czy w Amsterdamie, przy Gustaw Mahlerlaan 1025?

Gdańskie ścieki leją się wartko do Motławy, a monstrualny dom towarowy ogłosił zamknięcie przed otwarciem. W obu barwnych przypadkach Gdańsk jest udziałowcem.

49 proc. własności wodociągów i kanalizacji oraz 45 proc. z sześciu hektarów sklepów to własność Gdańska. Ją zaś z mocy prawa, a też na skutek własnej kombinacji intelektualnej, reprezentuje sam Paweł Adamowicz.

W sprawie SNG ma do pomocy: Krystynę Dziworską, Annę Machnikowską i Eugeniusza Aleksandrowicza. Budowę i eksploatację domu towarowego nadzorują zaś bliscy magistratowi Romuald Nietupski, Izabel Kuś i Włodzimierz Bartosiewicz. Są to usługi płatne.

Brednie więc upowszechnia rzeczniczka prezydenta, powiadamiając, że zamknięcie przed otwarciem to uśmiech losu dla użytkowników, których komfort 16 maja byłby lichy, a władze Gdańska "szanują decyzję" inwestora, który bał się o godność gdańszczan.

Władze Gdańska same bowiem są częścią inwestora, przy czym biegłą w materii zgód administracyjnych. Wie zatem gdańska część inwestora z własnej praktyki, jakie dokumenty i kontrole poprzedzają wydanie pozwolenia na użytkowanie kiosku z warzywami, a dom towarowy to wiele kiosków z warzywami w jednym miejscu. Rozgłaszając swój szacunek dla bezprawnego zamiaru ogłaszają wiec brak szacunku dla rozumu, w tym własnego.

Opóźniając otwarcie spółka z udziałem gminy Gdańsk ponosi bowiem straty, które są także stratami wspólnika miejskiego. To zaś powinno być przede wszystkim przedmiotem niepokoju władz miasta, a nie estetyczne uniesienia. Skąd bowiem data 16 maja, ujawniana w kampaniach reklamowych, skoro w Powiatowym Urzędzie Nadzoru Budowlanego nie było podstawowych dokumentów!?

W strefie gdańskiej opanowanej przez Pawła Adamowicza i jego asystentów smród rozlał się już poza Szadółki. Może się więc zdarzyć, że fekalia podejdą pod pokój 314.

Może dlatego prezydenta nigdzie nie ma. Nawet w jego własnym kalendarzu..

60 tys. zł - silnik do ścieków
50 tys. zł - pensja w zarządzie SNG
7 300 zł - miesięczne wynagrodzenie w radzie nadzorczej SNG

Marek Formela