W czwartek 20 stycznia w godzinach 11.00-13.00, pod siedzibą Pomorskiego Narodowego Funduszu Zdrowia (ul. Marynarki Polskiej 148), odbędzie się milczący protest pod hasłem "Każdy z nas będzie pacjentem".
Demonstracja organizowana przez Forum Związków Zawodowych (zrzeszenie, w którego skład wchodzi ponad 20 związków zawodowych m.in. OZZ Pielęgniarek i Położnych, NSZZ Pracowników Policji, NSZZ Pracowników Pożarnictwa) ma odbyć się „z uwagi na narażenie życia i zdrowia mieszkańców woj. pomorskiego poprzez nie podpisanie kontraktów” przez pomorski NFZ z ZOZ dla Szkół Wyższych, Pomorskim Centrum Traumatologii, Uniwersyteckim Centrum Kliniczne oraz Szpital PCK.
- Nie wiemy dokładnie przeciw czemu związki zawodowe chcą protestować, ale jeśli chodzi o kontrakty dotyczące kardiologii, które w nowym roku trafiły także do Wejherowa i Starogardu Gdańskiego, przeprowadziliśmy konkursy zgodnie z przepisami i procedurami obowiązującymi w całym kraju - tłumaczy Mariusz Szymański, rzecznik prasowy Pomorskiego NFZ. - Z drugiej strony zastanawia mnie czy protestujący wyszliby na ulice Wejherowa i Starogardu, by tam przekonywać, że usługi powinny zostać zakontraktowane dla Trójmiasta. Tutaj i tak kontrakty pozostają wyższe niż w pozostałej części województwa. W demokratycznym kraju związki zawodowe mają prawo protestować. Jeśli przyjdą, przyjmiemy ich postulaty i skierujemy do Warszawy, bo tak naprawdę to nie my jesteśmy ich adresatem, ale twórcy reguł według, których musimy działać - podkreśla Szymański.
- Tak naprawdę protest dotyczy trzech spraw - mówi Józef Partyka, Przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego FZZ. - Chodzi o niezakontraktowanie usług w trzech, a właściwie czterech (wliczając szpital PCK w Gdyni, która otrzymała niższe kontrakty dop. JW) szpitalach, które naszym zdaniem jest jawnym narażeniem zdrowia i życia mieszkańców województwa. Po drugie takie kontrakty nie są zgodne z wdrażanym programem „Zdrowie dla Pomorzan 2005-2013”, więc wydane na jego sformułowanie pieniądze są faktycznie wyrzucane w błoto. Po trzecie zaoszczędzone przez NFZ w ubiegłym roku pieniądze trafią do centrali zamiast zostać na Pomorzu i pomóc zmniejszać już teraz długie kolejki do specjalistów - wyjaśnia Partyka.
Forum Związków Zawodowych zapowiada udział kilkuset osób, a Partyka tłumaczy, że milczący protest rozpocznie się przed NFZ-em, później przejdzie pod biuro poselskie premiera Donalda Tuska, by złożyć list z prośbą o interwencję. Po zakończeniu Protestu delegacja ZW FZZ uda się do Biura Poselskiego Premiera Donalda Tuska, Marszałka Województwa Mieczysława Struka orazWojewody Pomorskiego Romana Zaborowskiego celem złożenia petycji.
wie
- 19/01/2011 20:42 - Parking zamiast biznesu
- 19/01/2011 09:39 - Nauka tańca i odchudzanie w jednym
- 19/01/2011 09:32 - 4 kredytowe wpadki w 2011 roku
- 18/01/2011 23:06 - Jan Krzysztof Bielecki jednak nie wystartuje w wyborach?
- 18/01/2011 19:01 - Słupski radny rezygnuje z mandatu
- 18/01/2011 14:47 - Czyje głowy spadną w sprawie katastrofy smoleńskiej?
- 18/01/2011 12:26 - Energia atomowa zagości na Pomorzu?
- 17/01/2011 19:19 - Częściowa rozbiórka uszkodzonego wiaduktu – zapłaci ubezpieczyciel
- 17/01/2011 12:13 - Kasyno w Gdańsku? Radni wciąż się wahają
- 17/01/2011 11:14 - Bielecki wyborczą jedynką PO