Pomorskie SLD skrytykowało władze wojewódzkie z Platformy Obywatelskiej za brak ich wpływu na rząd centralny w sprawie inwestycji drogowych w województwie. W ogniu krytyki znalazł się również minister transportu Cezary Grabarczyk, który według Jacka Kowalika odpowiada za tragiczną sytuację na polskiej kolei. Członkowie SLD skrytykowali również sytuację pomorskiej kardiologii, która mimo interwencji rządu jest według nich na skraju zapaści.
Sytuacja gospodarcza Polski po podwyżkach i uchwalonym budżecie na 2011 rok coraz częściej zamienia się z „zielonej wyspy” na czerwoną – powiedział na wstępie Jacek Kowalik, przewodniczący pomorskiego SLD.
W największym ogniu krytyki znalazła się sytuacja wokół skreślonych inwestycji drogowych w województwie. W ocenie Jacka Kowalika, winę za obecną sytuację ponoszą nie tylko władze centralne, ale również słabo lobbujące za Pomorzem władze wojewódzkie z PO.
- Marszałek Kozłowski potrafił pojechać do Warszawy i walczyć o swoje u ministra Pola. W dzisiejszych władzach samorządowych Platformy ta energia zniknęła. Teraz kiedy Platforma ma swój rząd, tym większy powinien być wpływ samorządowców z Pomorza na rozwiązania proponowane przez władze centralne. Wydaje się jednak, że wolą oni raczej włożyć głowę w piasek niż walczyć o ważne dla Pomorza inwestycje – skrytykował działanie władz PO Kowalik.
Radni sejmiku wojewódzkiego z SLD odnieśli się również do fatalnej, ich zdaniem sytuacji na polskiej kolei. Winę za obecną sytuację ponosi według nich aktualny minister infrastruktury Cezary Grabarczyk.
- Kolej jest przykładem rozkradania i bezsensownego dzielenia majątku narodowego na kilka części, tylko dla zachowania pozornej konkurencji na rynku kolejowym. Efekt jest taki, że każda spółka dba tylko o własny interes, a pasażerowie są pozostawieni sami sobie. Kolej jest przykładem zmarnowanej szansy, za co winę ponoszą również władze samorządowe. Wystarczy podkreślić, że na remont infrastruktury kolejowej w naszym województwie nie zostały przeznaczone żadne środki unijne – przekonywał Piotr Gontarek, radny sejmiku wojewódzkiego z SLD.
Politycy SLD mówili o trudnej sytuacji pomorskiej kardiologii, która w ich ocenie znalazła się na skraju zapaści.
- Staramy się zwracać uwagę na to, co się dzieje w pomorskiej służbie zdrowia – dzisiaj nie dzieje się tu dobrze. Kwota 2 miliony 700 tysięcy złotych, która została przeznaczona na finansowanie szpitala w Gdyni z trudem wystarczy na jego utrzymanie. Wydaje się nam dziwne, że szpital prywatny dostaje kontrakty z NFZ, chociaż działa na terenie i sprzęcie szpitala publicznego – podsumował Mariusz Falkowski, radny sejmiku wojewódzkiego z SLD.
„Całkowitym zaprzeczeniem idei reformy emerytalnej” nazwała Małgorzata Ostrowska, radna sejmiku wojewódzkiego z SLD, przesunięcie części składki emerytalnej z OFE do ZUS.
- To co zrobił rząd, to próba załatania dziurawego budżetu naszymi emeryturami. Przecież te pieniądze przesunięte z OFE nie trafią na indywidualne konta w ZUS, ale będą przeznaczone na bieżące wydatki emerytalne i rentowe. Głównym założeniem reformy emerytalnej było odłożenie części pieniędzy podatników w oddzielnej instytucji niezależnej od ZUS w celu zapewnienia lepszego zbalansowania przyszłych emerytur. Proponowane przez rząd rozwiązania niweczą tylko skutki tej reformy – przekonywała Ostrowska.
Nie obyło się jednak bez pytań o kondycję finansową samego SLD. Gdy pytaliśmy o trudności w sprzedaży głównej siedziby partii przy ul. Rozbrat w Warszawie oraz rezygnację z wynajmowania jednego z pięter przez pomorskie SLD na ul. Gdyńskich Kosynierów członkowie partii nie kryli zaskoczenia.
- To prawda, jesteśmy w trudnej sytuacji finansowej. Nasza rezygnacja z wynajmowania jednego piętra na ulicy Gdyńskich Kosynierów wynika z trudnej sytuacji finansowej całej partii. Być może będziemy zmuszeni do podejmowania trudnej decyzji w sprawie ograniczenia finansowania partii w niektórych regionach. Mamy nadzieję, że do takiej sytuacji jednak nie dojdzie, a po następnych wyborach, gdy zyskamy kilka mandatów poselskich z Pomorza, sytuacja finansowa partii się zmieni – zapewniał Mariusz Falkowski.
Tomasz Wrzask
- 12/01/2011 18:13 - Jak chronić własny pomysł?
- 12/01/2011 09:17 - Czy budynek LOT-u wyleci z Gdańska?
- 11/01/2011 18:23 - Orkiestra zebrała w Gdyni ponad 280 tysięcy złotych
- 11/01/2011 16:55 - Odwołano konferencję prasową PJN
- 10/01/2011 20:18 - Kolejny przetarg GIK
- 10/01/2011 16:06 - Strona www.gdansk.pl nie działa
- 09/01/2011 19:57 - Finał WOŚP nabiera tempa!
- 08/01/2011 15:18 - Kobiety na morzu
- 07/01/2011 19:07 - Zostań przyjacielem EURO 2012 - konkurs UEFA
- 07/01/2011 18:59 - Gdańska policja dla WOŚP