Wydarzenia artystyczne i kulturalne pozostają nieco w cieniu wielkiego handlu. Przekonały się o tym Kociewie i Żuławy, których prezentacje z występami artystów, konkursami i innymi atrakcjami spotkały się niestety z niewielkim zainteresowaniem nielicznych widzów.
Mimo obaw sprzedawców turyści dopisują.
– Myślałam, że deszcz przegna kupujących, tymczasem, no może z wyjątkiem największej ulewy, było ich naprawdę wielu. Dzisiaj na wszelki wypadek naszykowałam więcej pamiątkowych magnesów na lodówkę, bo idą jak woda. – powiedziała pani Basia, od 3 lat wystawiająca na Jarmarku.
Słońce rzeczywiście zwabiło jeszcze więcej kupujących. A na Jarmarku kupić mogą niemal wszystko, od (zdobionego) pudełka zapałek, po (metrowego, drewnianego) dinozaura. Stragany dosłownie uginają się pod ciężarem drewnianych figurek, perfum, zegarów z winylowych płyt, ostrzałek do noży, specjałów z Austrii, Litwy i rodzimych Tatr.
Furorę, zwłaszcza wśród zagranicznych turystów robi „pajda chleba”, serwowana ze smalcem, boczkiem i obowiązkowym kiszonym ogórkiem, którą można chyba uznać za nieoficjalny „przysmak Jarmarku”.
Wrażenie istnego zalewu zwiedzających potwierdza obiektywne urządzenie wbudowane w „Czternastą Bramę Gdańska”, czyli instalację artystyczną rozstawioną na Długim Targu. Choć licznik rejestruje jedynie tych, którzy rzeczywiście chcą zostać policzeni (wejdą w wąską, niespełna 2-metrową, bramkę), po czterech dniach Jarmarku, dziś do godziny 15.00 naliczył 70 tys. osób i wydaje się, że jeszcze przed zmierzchem wbudowane fanfary zagrają świętując okrągłe 100 tys.
Tak jak się spodziewaliśmy, dzieciaki najlepiej bawią się w wesołym miasteczku, które stanęło na Targu Węglowym. Wielką atrakcją, zwłaszcza w tak słoneczne dni jak dzisiejszy, jest dla maluchów także Fontanna Czterech Kwartałów na rogu ulic Świętego Ducha i Grobla I.
Na starszych amatorów wrażeń, oprócz zakupów, także czeka moc atrakcji, z których najspektakularniejszą jest skok na bungee z kosza wiszącego na ramieniu Żurawia nad Motławą. Mimo początkowej brawury, wielu rezygnuje, widząc olbrzymią przepaść.
Jarmark rozkwita. Przed nami weekend, na który organizatorzy przewidzieli masę dodatkowych atrakcji. M.in. ekskluzywny pokaz mody, koncerty muzyki klasycznej, a w niedzielę tradycyjne już Święto Chleba. Miejmy tylko nadzieję, że tym razem także kultura znajdzie amatorów.
Jacek Wierciński
Fot. Jacek Wierciński
- 07/08/2010 12:16 - Weekend bez ofiar
- 07/08/2010 08:20 - Pierwsza rocznica śmierci Andrzeja Marciniaka
- 06/08/2010 19:34 - Grzegorz Strzelczyk: „Kwiat Lotosu” na zielonej wyspie...
- 06/08/2010 14:18 - Roszady kadrowe na AWFiS
- 05/08/2010 07:37 - ENERGA prześwietlona
- 04/08/2010 11:40 - Poszukiwania Iwony Wieczorek: najnowsze informacje
- 04/08/2010 10:28 - Tradycyjne piwa - hit Jarmarku
- 03/08/2010 21:34 - Lord of the Dance ponownie w Gdyni
- 03/08/2010 21:13 - Po sesji nadzwyczajnej senatu AWFiS
- 03/08/2010 21:03 - Walczą o lokalizację Przychodni