Fułek chce być prezydentem Sopotu

W Sopocie szykuje się ciekawa rywalizacja polityczna. Dotychczasowy wiceprezydent miasta Wojciech Fułek potwierdził oficjalnie, że będzie kandydował w nadchodzących wyborach samorządowych na prezydenta miasta Sopotu. Wystartuje więc przeciwko swojemu dotychczasowemu szefowi Jackowi Karnowskiemu.

Dotychczas wiele mówiło się o możliwości kandydowania Fułka. Za początek jego kampanii wielu komentatorów brało stworzenie w czerwcu ruchu społecznego „Kocham Sopot”.
- Inicjatywa powstania ruchu społecznego zrodziła się z wielu wcześniejszych spotkań z sopocianami i różnymi grupami. Każda z grup pracuje nad innymi projektami i stwierdziła, że fajnie by było się połączyć. Ruch powstał z potrzeby integracji. Fundacje działają zwykle w jednym kierunku, a tutaj to jest forma porozumienia, integracji z różnych dziedzin – mówił w czerwcu dla portalu mojemiasto.pl Fułek.

We wtorek na zorganizowanej przez siebie konferencji prasowej wiceprezydent Fułek ostatecznie potwierdził chęć startu w nadchodzących wyborach. Jak podkreślał Fułek jego kandydatura nie jest skierowana przeciwko nikomu, jest natomiast nakierowana na rozwój miasta. Na konferencji prasowej wiceprezydent przedstawił również listę z 300 głosami poparcia, na której znaleźli się zasłużeni dla miasta obywatele. Duża część z nich należy do powołanego w czerwcu ruchu obywatelskiego „Kocham Sopot”. Ruch oprócz poparcia Fułka, wystawi prawdopodobnie listę w nadchodzących wyborach do Rady Miasta.

Nie było języka konfrontacji, ale nie zabrakło drobnych uszczypliwości. Według wiceprezydenta wisząca nad miastem „aura” powinna się zmienić. Chodziło tutaj o zarzuty prokuratorskie jakie ciążą na aktualnym prezydencie Sopotu, chociaż Fułek nie powiedział tego wprost. Sam Jacek Karnowski przebywa obecnie na urlopie w Tatrach. Jak podkreśla ewentualny start Fułka w wyborach będzie traktował jako zachowanie nielojalne. Decyzję w sprawie ewentualnej dymisji swojego zastępcy podejmie po powrocie do miasta. Według Wojciecha Fułka o żadnej nielojalności nie może być mowa, gdyż jest osobą bezpartyjną, a na czas kampanii zamierza wziąć zaległy urlop. Sopot czekają ciekawe wybory.