Hanna Foltyn-Kubicka, poseł na Sejm RP V kadencji, deputowana do PE od 2005 do 2009: – Oczywiście, że mogło być lepiej. Tym niemniej po tym co się w Polsce dzieje i niestety po tym, co nam zgotowali nasi członkowie, którzy wyszli z Prawa i Sprawiedliwości, a następnie odtrąbili otwarcie nowego klubu, to nienajgorszy wynik. Wiadomo, że społeczeństwo polskie specjalnie się polityką nie interesuje, tylko widzi tę wieczną zadymę. Akurat tej zadymy wyborcy PiS najmniej się spodziewali, zwłaszcza po 10 kwietnia. Nie spodziewaliśmy się, że dostaniemy nóż w plecy krótko mówiąc. To zdecydowało o gorszym wyniku niż 4 lata temu, ale ja uważam, że w mateczniku Platformy, co zawsze powtarzam, jednak wprowadziliśmy ludzi i to w większości dobrych. Najbardziej cieszę się z Marchlewicza, który jest rzeczywiście kompetentny, ma doświadczenie. Ale tak jak mówię, awantura im nie pomogła, a co zabawniejsze, ktoś wymyślił, że ja też przystąpiłam do tego ruchu. Oczywiście jest to nieprawda i to od razu dementuje. Ja mogę się z niektórymi ludźmi w mojej partii nie zgadzać, ale to nie jest powód żeby chodzić z tym do mediów. Ktoś kto mnie zna, zwłaszcza na wybrzeżu, nie wiem co by musiał pomyśleć, żeby przewidzieć taki mój ruch. Lech i Jarosław Kaczyńscy to jest dokładnie połowa mojego życia, to jest jedyna partia w jakiej byłam. Nie wyobrażam sobie jakiegoś tego typu ruchu, że się obrażam i idę gdzie indziej. Ja zresztą o moim zgodach czy niezgodach rozmawiałam z szefem i wszystko co miałam do powiedzenia mu powiedziałam.
Rządy jednej partii mogą mieć negatywny skutek, przede wszystkim dlatego, że to nie może być tak, że od 20 lat rządzą ci sami ludzie i te same twarze. To jest niezdrowe dla społeczeństwa i to nie jest zdrowe dla demokracji, bo za każdym z rządzących idzie jakiś dwór. Za panem Adamowiczem ten dwór idzie już x lat. Mam nadzieję, że pan Karnowski już nie wygra w Sopocie, bo to jest następny dwór. Cieszę się z wyniku Szczurka, bo rzeczywiście Szczurek postawił na siebie samego i na specjalistów i faktycznie widać co on robi w Gdyni. A to, że pan Karnowski nam tu w Sopocie zafundował parę hoteli, w których przeciętny sopocianin może polizać szybę, bo nawet na kawę go tam nie stać, to już inna sprawa. Mamy tego pecha, że następne 4 lata, a na tym poziomie to jest szalenie istotne, znowu będą te same twarze i ci sami kolesie.
- 26/11/2010 19:21 - W Sopocie liczy się każdy głos
- 26/11/2010 18:37 - Kolejna inwestycja GIK
- 25/11/2010 19:04 - W. Kamiński szefem klubu PiS - bez B. Oleszka w prezydium?
- 25/11/2010 18:43 - Nowy stary sejmik województwa
- 25/11/2010 18:21 - Platforma rządzi i dzieli w nowej Radzie Miasta
- 23/11/2010 18:11 - Jasno i dla ludzi, czyli nie taki kredyt straszny…
- 22/11/2010 18:37 - PO bierze pełną odpowiedzialność za Pomorze
- 22/11/2010 12:30 - Dyskusja "Jak reformować państwo?"
- 22/11/2010 12:16 - Projekt „Mała Holandia” w Nowym Dworze Gdańskim
- 22/11/2010 12:02 - Nasze działanie będą bardzo ograniczone