SLD, SDPL, PSL oraz KPEiR zdecydowały się na utworzenie wspólnego komitetu wyborczego partii lewicowych i centrolewicowych, który wystartuje razem w nadchodzących wrześniowych wyborach samorządowych na prezydenta miasta Gdańska oraz w wyborach do Rady Miasta Gdańska.
Konflikty, spory i rywalizacja o najlepsze miejsca na wspólnej liście wyborczej nie przeszkodziły gdańskim partiom centrolewicowym w zawiązaniu wspólnego komitetu wyborczego na wrześniowe wybory samorządowe. Jak podkreślał Krzysztof Andruszkiewicz, szef Rady Miejskiej SLD w Gdańsku, pomysł na wspólny start zrodził się ponieważ uczestnicy porozumienia zdali sobie sprawę, że tylko razem mogą stanowić alternatywę dla aktualnie rządzącej ekipy prezydenta Adamowicza.
- Nasze porozumienie wyborcze jest skierowane na zabezpieczenie interesów miasta. Chcemy zmienić sposób rządzenia miastem, wsłuchiwać się w problemy pojedynczych ludzi, realizować projekty poprawiające życie wszystkich Gdańszczan – mówił na konferencji prasowej Krzysztof Andruszkiewicz.
Pewne emocje wzbudził wspólny komitet wyborczy wszystkich partii w wyborach na prezydenta. Jak się jednak okazało ostateczna decyzja kto będzie reprezentował koalicję w wyścigu do fotela prezydenta Gdańska jeszcze nie zapadł. Głównymi kandydatami są Krzysztof Andruszkiewicz z SLD oraz Jolanta Banach z gdańskiego SDPL.
- Decyzja w tej kwestii jeszcze nie zapadła. W ramach koalicji będą odbywały się w tej kwestii konsultację – wyjaśniła Jolanta Banach.
- Ostateczna decyzja kto będzie naszym kandydatem zapadnie najpóźniej w połowie września – dodał Krzysztof Andruszkiewicz.
Obydwoje kandydaci powstałego porozumienia nie uniknęli również pytań o ewentualną rywalizację ze swoim dotychczasowym szefem Pawłem Adamowiczem (przypominamy Krzysztof Andruszkiewicz jest dyrektorem Teatru Miniatura w Gdańsku).
- Nie boję się o swoją pracę. Stratuję żeby zrobić coś dobrego dla mojego miasta. Jeżeli chodzi o moją pracę, to myślę, że broni się ona sama. Mam nadzieję, że takie kwestie jak rywalizacja wyborcza nie będą brane pod uwagę oceniając jej wyniki – mówił Andruszkiewicz.
Pomysł wyrzucenia z pracy z zemsty politycznej wykluczyła również Jolanta Banach.
- Mam nadzieję, że prezydent Adamowicz nie posunie się do takich działań żeby ukrócić swoich przeciwników. O ile znam prezydenta, to takie metody nie będą przez niego stosowane. W rozwiniętej demokracji podobne działania byłyby nie do pomyślenia – tłumaczyła Jolanta Banach.
Oprócz Krzysztofa Andruszkiewicza z SLD i Jolanty Banach z SDPL wśród członków porozumienia znaleźli się również Beata Maciejewska z Zielonych 2004, Krystyna Pajura z Krajowej Partii Emerytów i Rencistów oraz Andrzej Młot z gdańskiego PSL. Na ile silna okażę się powstała koalicja przekonamy się podczas wrześniowych wyborów samorządowych.
Tomasz Wrzask
- 13/08/2010 10:36 - W środę wjazd na Żabiankę z identyfikatorem
- 11/08/2010 14:11 - AIDAblu w "Alei Statków Pasażerskich"
- 11/08/2010 10:57 - Nowy rektor AWFiS w drugiej połowie września
- 11/08/2010 08:49 - Łukasz Fortuniak nie żyje
- 10/08/2010 19:45 - Zaginął Łukasz Fortuniak
- 10/08/2010 11:32 - Ważny jeden bilet
- 10/08/2010 10:47 - Ślubowanie nowoprzyjętych policjantów
- 09/08/2010 18:26 - Kobieto naucz się być szczęśliwą
- 09/08/2010 13:56 - Hotspot na molo w Brzeźnie
- 09/08/2010 13:25 - Pomorscy politycy o zaprzysiężeniu Komorowskiego