Dress code, czyli zasady dotyczące odpowiedniego dobrania stroju do okazji i sytuacji, to nie tylko kwestia przestrzegania zasad savoir-vivre i prywatnej kultury osobistej. Obecnie dress code stał się bardzo istotnym elementem marketingowym w wielu instytucjach i firmach. Ubiór pracownika stał się wizytówką firmy, oznaką szacunku do klienta, a także kwestią promocji marki.
Umundurowanie kojarzy nam się głównie ze służbami typu policja lub wojsko, niemniej jednak również inne instytucje lub firmy wyznaczają zasady, do których pracownik powinien dostosować swój strój służbowy. Odpowiedni ubiór to nie tylko wyznacznik kultury osobistej pracownika i szacunku do klienta, ale także możliwość promowania pracodawcy. Można zauważyć pewien schemat – pracownicy, którzy mają bezpośredni kontakt z klientem często są wyposażani w jednolite uniformy, które budują relację człowieka, zarówno osoby zatrudnionej, jak i osoby korzystającej z usług, z marką.
Miasto Gdańsk wprowadziło „Kodeks etyki pracowników samorządowych Urzędu Miejskiego w Gdańsku”. Zapis dotyczący stroju urzędnika mówi o stroju schludnym i skromnym.
„W czasie wykonywania obowiązków służbowych pracownika samorządowego obowiązuje skromny i schludny ubiór (nie ekstrawagancki)” – czytamy w kodeksie etyki pracowników samorządowych UMG.
Co to oznacza w praktyce? Jeśli chodzi np. o urzędników z Biura Rady Miasta Gdańska – ich stroje zawsze są schludne i eleganckie, natomiast nie są to typowe uniformy, gdyż pracownicy mają pewną dozę swobody w doborze ubioru służbowego. U mężczyzn są to zwykle garnitury, zaś u kobiet koszule i eleganckie spodnie albo sukienki, czy też garsonki – wszystko w stonowanych kolorach i zgodnie z wytycznymi kodeksu.
W Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim pracownicy nie noszą jednakowych uniformów, ale kwestia ich ubioru jest uregulowana na piśmie.
– Kwestia ta została ujęta w „Standardach Obsługi Klienta Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku”, opracowanych w 2011 roku (uaktualnionych w kwietniu 2016 roku). Poniżej cytujemy fragment ww. podręcznika dot. ubioru pracowników: „Pozwól się zidentyfikować – każdy pracownik Urzędu jest zobowiązany do noszenia identyfikatora. Twój ubiór musi być schludny i wzbudzający szacunek klientów Naszego Urzędu. Dobrze widziane są stosowne, stonowane kolory naszych marynarek, koszul i garniturów, nie za krótkie spódnice czy spodnie oraz zakrywające palce i pięty obuwie. Jeśli nosisz tatuaż lub kolczyki w miejscu innym niż ucho, staraj się nie eksponować tego w miejscu pracy. Mocny makijaż także nie jest dobrze postrzegany w oczach naszego klienta (...)” – poinformowała nas Anna Zając z Biura Prasowego Wojewody.
W Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim nie ma uniformu, ale pracowników obowiązuje schludny strój
Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego także określa zasady, do których pracownicy powinni dopasować swój ubiór służbowy.
– Pracowników UMWP obowiązuje zapis Regulaminu Pracy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego mówiący o kreowaniu pozytywnego wizerunku Urzędu m.in. poprzez dobór nienagannego ubioru do pracy, budzącego szacunek wśród obywateli i współpracowników. Ponadto podczas służby przygotowawczej, która ma na celu teoretyczne i praktyczne przygotowanie pracowników do należytego wykonywania obowiązków służbowych, nowozatrudnieni pracownicy informowani są o podstawowych zasadach obowiązujących przy wyborze stroju, jakimi są umiar, schludność i estetyka. Ma to na celu popularyzację wśród pracowników świadomości, że odpowiedni ubiór jest nie tylko wyrazem dobrego gustu pracownika, ale także sprzyja budowaniu prestiżu Urzędu, przyczynia się do zwiększenia kultury organizacyjnej oraz zapewnia poczucie spełnienia standardów jakości w Urzędzie – poinformowała Małgorzata Pisarewicz, Rzecznik Prasowy UMWP.
Sprawa stroju wygląda nieco inaczej u urzędników, którzy stale i bezpośrednio współpracują z mieszkańcami, na tzw. "pierwszej linii". Tych obowiązują zwykle jednakowe uniformy. Udając się np. do Zespołu Obsługi Mieszkańców nr 4 przy ulicy Wilanowskiej spotkamy urzędników ubranych w schludne błękitne koszule z logiem Gdańska. W Urzędzie Miasta Gdańska przy ulicy Nowe Ogrody urzędnicy, którzy stale współpracują z petentami, również mają na sobie błękitne koszule na długi lub krótki rękaw ze znakiem miasta. Znak na koszulach jest uregulowany prawnie. W zarządzeniu prezydenta Gdańska z dnia 18 grudnia 2009 w sprawie wprowadzenia i stosowania Księgi Standardów Identyfikacji Wizualnej Miasta Gdańska znajdziemy wytyczne dotyczące logo Gdańska, występującego w materiałach informacyjnych i promocyjnych miasta, ale także zapis dotyczący wizerunku pracowników UMG, mających bezpośredni kontakt z klientem. „Księga Standardów Identyfikacji Wizualnej ujednolica stroje i identyfikatory imienne pracowników obsługujących bezpośrednio interesantów Urzędu” – czytamy w zarządzeniu.
W Urzędzie Miejskim w Gdańsku pracownicy, którzy stale i bezpośrednio
obsługują interesantów, mają na sobie błękitne koszule z logo miasta
O wyglądzie urzędnika traktuje także Kodeks Etyki Pracowników Urzędu Miejskiego w Gdyni, który jest dostępny m.in. na stronie internetowej miasta. „Swój szacunek okazujemy również schludnym wyglądem” – czytamy w kodeksie. W praktyce, podobnie jak w Gdańsku, gdyńscy urzędnicy, którzy bezpośrednio współpracują z mieszkańcami, mają na sobie uniformy z logiem miasta. Są to np. koszulki polo z emblematem Gdyni.
Jaki jest cel jednorodnych strojów urzędników? Ma być on m.in. ułatwieniem dla interesantów urzędów, którzy dzięki temu są w stanie łatwo rozpoznać pracowników. Było to przydatne np. w przypadku wdrażania programu Rodzina 500+. Dla mieszkańców była to sytuacja nowa, ale m.in. pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Gdańsku, za sprawą jednolitych strojów, wyróżniali się, a dzięki temu interesanci wiedzieli do kogo się zwrócić, by zasięgnąć informacji. Ponadto uniformy urzędników zawierają elementy promujące miasto lub daną instytucję np. logo.
Jeśli chodzi o firmy niebędące urzędami – tutaj jednolity strój pracowników ma świadczyć m.in. o tym, że jest to marka profesjonalna, dobrze zorganizowana i solidna. Ponadto uniformy pracowników firm zawierają zwykle elementy związane z kolorystyką i logo danej firmy, co stanowi promocję marki, ale buduje także jej spójny wizerunek. Firmy takie jak Lotos, czy Energa mają swoje Kodeksy etyki pracowników, jednak stawia się w nich głównie na wartości i zasady, którymi powinny kierować się osoby zatrudnione w danych podmiotach. Niemniej jednak w obu tych firmach pracownicy, którzy mają bezpośredni kontakt z klientem, są ubrani w uniformy. Widać to chociażby na stacjach paliw Lotosu, gdzie zarówno kasjerzy, jak i osoby pomagające klientom w obsłudze dystrybutorów paliwa mają specjalne uniformy, na które składają się nie tylko eleganckie firmowe koszule, ale także np. bluzy. Jeśli chodzi o Energę – w biurach obsługi klienta pracownicy również ubrani są w jednolite stroje, których wygląd powiązany jest z kolorystyką znaku graficznego firmy np. za sprawą jasnozielonych apaszek, które korespondują z logo Energi. Daje to poczucie profesjonalizmu i jedności danej marki, a dzięki temu klient czuje, że zostanie potraktowany zgodnie z najwyższymi standardami i w sposób fachowy.
GG
- 03/11/2016 17:44 - Kacper Płażyński: Gmina Gdańsk oszukuje mieszkańców?
- 03/11/2016 17:35 - Leszek Miller: PiS realizuje propozycje lewicy
- 03/11/2016 15:15 - Trzecie posiedzenie Pomorskiej Rady Oświatowej – o reformie w systemie oświaty
- 02/11/2016 16:54 - Zaproszenie na filmu z okazji 25-lecia TPG
- 02/11/2016 14:43 - Znamy właścicieli najpiękniejszych gdańskich balkonów
- 02/11/2016 13:36 - Tragiczny wypadek na budowie osiedla Robyga
- 01/11/2016 17:36 - Dzień pamięci, dzień zadumy
- 27/10/2016 20:34 - O sprzedaży GPEC na antenie Radia Gdańsk
- 27/10/2016 18:13 - Janusz Śniadek: Najważniejsza realizacja planu Morawieckiego
- 27/10/2016 14:15 - Po XXX sesji Rady Miasta Gdańska: będzie rondo im. Güntera Grassa, plan zagospodarowania przestrzennego Jelitkowo – Park Zdrojowy przyjęty