Mieszkańcy Gdańska spotkali się w klubie osiedlowym „Piastuś”, by porozmawiać na temat tzw. „Drogi Zielonej”. Omówiono obowiązujący plan zagospodarowania przestrzennego i skonfrontowano go z obecnymi zamierzeniami dotyczącymi tej trasy. Spotkanie, na którym obecne były m.in. posłanki Małgorzata Chmiel oraz Ewa Lieder, wzbudziło wiele emocji.
19 kwietnia w klubie osiedlowym „Piastuś” odbyło się otwarte spotkanie mieszkańców miasta w sprawie tzw. „Drogi Zielonej” pt. „Trasa tranzytowa czy Zielony Bulwar”. Na spotkaniu obecni byli m.in. posłanki Ewa Lieder oraz Małgorzata Chmiel, Piotr Dwojacki – „Gdańsk Obywatelski”, Roger Jackowski – członek zespołu ds. Transportu i Mobilności przy Prezydencie Miasta Gdańska i ekspert organizacji pozarządowych ds. Transportu i Urbanistyki, radni dzielnic oraz mieszkańcy.
Pierwszym prelegentem był Piotr Dwojacki, który przedstawił obowiązujący plan zagospodarowania przestrzennego dotyczący budowy „Drogi Zielonej” i skonfrontował go z obecnymi planami władz miasta.
– Moje zadanie na dzisiaj polega na przedstawieniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dotyczącego terenu zwanego „Drogą Zieloną”. Zacznę od definicji: „Droga Zielona” jest to droga, która zaczyna się mniej więcej w okolicach stadionu na Letnicy, a kończy kawałeczek za Ergo Areną. Jest to trasa zaplanowana jako równoległa do morza w większości swojego przebiegu i na przykład tunel pod Pachołkiem w skład „Drogi Zielonej” nie wchodzi, wbrew temu, co można gdzieniegdzie słyszeć. Będę mówił wyłącznie o „Drodze Zielonej” i skoncentruję się na obowiązujących przepisach prawa – powiedział Piotr Dwojacki.
Kluczowym dokumentem, który określa to, co może powstać pod nazwą „Droga Zielona” jest uchwała Rady Miasta Gdańska z 4 grudnia 2003 roku. Intencją tej uchwały jest stworzenie ulicy głównej ruchu przyspieszonego tzw. drogi GP. Jak powiedział Piotr Dwojacki – tego rodzaju standardy drogi dotyczą zwykle dróg krajowych lub wojewódzkich. Trasa ta ma faktycznie prowadzić od tunelu pod Martwą Wisłą i ma łączyć się z trasą „Nowa Spacerowa” i prowadzić przez Osowę w kierunku obwodnicy Metropolitalnej. Plan uchwalony przez Radę Miasta, który jak zastrzegł Piotr Dwojacki „nie musi być zrealizowany w całości”, mówi: ta droga ma obejmować dwie jezdnie po dwa pasy ruchu. Na odcinku od Pomorskiej do Ergo Areny dopuszczone są dwie jezdnie po trzy pasy ruchu każdy. Droga ma być odgrodzona od mieszkańców poprzez 10 metrowy pas zieleni i ekrany akustyczne, ale istnieje możliwość rezygnacji z ekranów. Dopuszczalne są możliwości przemieszczania się pieszych przez tę drogę na poziomie gruntu (Obrońców Wybrzeże, Pomorska) i przez, prawdopodobnie, wiadukt (Jagiellońska). Standardowa szerokość drogi zapisana w planie to pas 50 metrów. Piotr Dwojacki omówił, według planu zagospodarowania przestrzennego, kolejne odcinki, na których miałaby powstać „Droga Zielona” i skonfrontował założenia z 2003 roku z obecnymi zamierzeniami, które zakładają szereg zmian tej trasy m.in. na odcinku startowym od Jana Pawła II zakłada się obecnie budowę jednej jezdni, a nie jak w planie dwóch jezdni. Na innych odcinkach tej trasy obecnie planuje się również budowę jednej jezdni, co prelegent zaznaczył w swojej wypowiedzi. Piotr Dwojacki podkreślił również, że „Droga Zielona” od 2015 roku nazywana jest „Zielonym Bulwarem”.
Zaraz po wystąpieniu Piotra Dwojackiego głos zabrała posłanka Małgorzata Chmiel, była radna Rady Miasta Gdańska.
– Ja rozumiem, że ktoś może być przeciwny jakiejś trasie, drodze, ja to szanuję, każdego zdanie szanuję, ale przepraszam nie lubię kłamstw. Po prostu jestem bezradna wobec takich nieprawd, które powiedział pan Dwojacki. Nie jest prawdą, że „Droga Zielona” to jest tylko ta część, która biegnie pasem nadmorskim, bo państwo wiedzą, że chociażby od Ergo Areny do Grunwaldzkiej ten kawałek „Drogi Zielonej” przyszłej nazywa się „Drogą Zieloną”. „Droga Zielona” to jest cała trasa, która ma biec, według przewidywań, aż do obwodnicy Metropolitalnej, czyli przez las, tunelem pod Pachołkiem, skrajem lasu do Osowej i dalej – powiedziała Małgorzata Chmiel. – Nieprawdą jest, że ma to być droga główna ruchu przyspieszonego, podobna do dróg wojewódzkich. Pan Dwojacki był na spotkaniu w V liceum, gdzie Biuro Rozwoju Gdańska prezentowało koncepcję, która od pół roku mniej więcej obowiązuje właśnie przeprowadzenia tej „Drogi Zielonej”. Początkowo lat temu wiele było planowane rzeczywiście pasem nadmorskim, żeby biegła szersza droga, natomiast od pół roku na pewno jest już planowana tylko i wyłącznie, i o takiej mówimy, dwa razy jeden pas, czyli tak jak jest w tej chwili, tylko chodzi o to, żeby włączyć do projektu tą trasę całej „Drogi Zielonej”, dlatego, że w tej chwili „Droga Zielona” w pasie nadmorskim jest trasą nieskanalizowaną. Wiecie państwo, że tam jest rów melioracyjny i wszystkie te świństwa z samochodów spływają do pięknego naszego pasa nadmorskiego. Wszystkie parkingi, które tam są wokół są parkingami tymczasowymi, ponieważ nie można było wydać pozwolenia na budowę, bo nie ma gdzie podłączyć kanalizacji.
Małgorzata Chmiel powiedziała, że pracownicy Biura Rozwoju Gdańska chcieli przyjść na spotkanie z mieszkańcami, ale nie zostali wcześniej powiadomieni o terminie spotkania i w tym samym czasie odbywają spotkanie z radnymi Miasta Gdańska dokładnie na ten sam temat. Małgorzata Chmiel podkreśliła, że prosiła, by pracownicy Biura Rozwoju Gdańska pojawili się na spotkaniu, gdyż nie chciała być „adwokatem Urzędu Miejskiego”, ale niestety, ze względu na spotkanie z radnymi, urzędnicy BRG nie mogli pojawić się w klubie osiedlowym. Posłanka podkreśliła, że nie planuje się żadnych przejść wiaduktem, a plan z 2003 roku jest nieaktualny, gdyż miasto odstąpiło od poszerzenia trasy. O rezygnacji z poszerzenia trasy mówili na spotkaniu, według słów Małgorzaty Chmiel, prezydent Adamowicz i wiceprezydent Bojanowski.
Wypowiedź posłanki Małgorzaty Chmiel skomentowała posłanka Ewa Lieder.
– To jest proszę państwa obowiązujący plan – powiedziała posłanka Ewa Lieder. – Pan prezydent różne rzeczy opowiada, ale bardzo często zmienia zdanie z różnych powodów, być może czasami dla dobra miasta, a czasami dla dobra różnych innych instytucji.
Wypowiedź posłanki Lieder została nagrodzona brawami. Następnie Piotr Dwojacki podkreślił, że obecny plan zagospodarowania jest obowiązujący i nie ma inicjatyw ze strony prezydenta lub radnych, aby ten plan zmienić.
– Jest natomiast intencja, znana już z praktyki funkcjonowania miasta Gdańska, aby zbudować drogę niezgodnie z obowiązującym planem, według innej procedury – powiedział Piotr Dwojacki. – Nazwa „Droga Zielona”, jako nazwa dotycząca czegoś innego, niż trasa w pasie nadmorskim od Żabianki do Brzeźna i Letnicy, pojawiła się pojawiła się pierwszy raz bodajże w listopadzie lub w grudniu 2015 roku. We wszystkich dokumentach nazwa „Droga Zielona” dotyczy wyłącznie trasy odcinka nadmorskiego, odcinka Dolnego Tarasu.
Piotr Dwojacki powiedział również, że w swojej wypowiedzi podkreślał wielokrotnie, że póki co miasto planuje na większości odcinków „Drogi Zielonej” budowę jednej jezdni.
Drugim prelegentem był Roger Jackowski, który został poproszony, aby podzielić się swoimi refleksjami dotyczącymi „Drogi Zielonej” z mieszkańcami.
– To nie jest tak, że ta droga nie była kontrowersyjna. Dodam jeszcze do tego, co powiedział pan Piotr Dwojacki, że głosowanie w Radzie Miasta przez tych kilkunastu radnych absolutnie nie odzwierciedla faktycznej opinii publicznej w tamtym czasie, dlatego że w ówczesnych czasach nie było takiej debaty publicznej jaką mamy dzisiaj – powiedział Roger Jackowski.
Na początku Roger Jackowski pokazał zebranym kilka zdjęć związanych z trasą „Drogi Zielonej” m.in. fotografię gigantycznego węzła Marynarki Polskiej oraz odcinek dużej drogi zwany obecnie „Zielonym Bulwarem”, który znajduje się w okolicy Żabianki i stał się źródłem licznych protestów mieszkańców, a także procesów sądowych z instytucjami miejskimi. Oba te zdjęcia przedstawiały okolice początku i końca tzw. „Drogi Zielonej”.Prelegent powiedział, że trasa na północno-wschodnim skraju miasta ma zamknąć pewien układ ramy obwodnicowej miasta. Trasa Sucharskiego przebiega przez tereny przemysłowe, zaś północno-wschodnia rama obwodnicy miałaby przebiegać przez tereny zielone i mieszkaniowe. Roger Jackowski porównał sytuację miasta Gdańska do sytuacji miasta Haga. Na północ od Hagi znajduje się pas nadmorski porównywalny do pasa nadmorskiego Gdańska. Ponadto na terenie Hagi również znajduje się port oraz oddalone od niego lotnisko. Ta konkretna sytuacja obu miast jest podobna. Niemniej jednak w Hadze nie wybudowano tunelu pod kanałem portowym oraz nie udrożniono połączenia tranzytowego przez miasto. W Gdańsku tunel pod Martwą Wisłą już powstał. Drugą barierę stanowi niedrożne połączenie tranzytowe przez miasto. Otwarcie nowego, atrakcyjnego połączenia mogłoby również spowodować rozlanie miasta na zachód.
Po prelekcjach odbyła się dyskusja. Jedna z mieszkanek poruszyła kwestię: dlaczego ułatwia się życie mieszkańców zmotoryzowanych i zaproponowała, by pracować nad poprawieniem sytuacji komunikacji miejskiej. Jeden z mieszkańców powiedział, że specjalnie przeniósł swój sklep na Przymorze, aby jego klienci nie stali w korkach. Kolejny mieszkaniec zarzucił Biurze Rozwoju Gdańska, w którego obronie stanęła posłanka Chmiel, że organizowało spotkania informacyjne dla radnych dzielnic, a mieszkańcy nie wiedzieli czy mogą na nie przyjść.
– Widzieliśmy jak wygląda, nazwijmy to, „Droga Zielona” od strony stadionu i od strony drugiej, czyli od strony Żabianki i teraz próbuje nam się wmówić, że po środku tego terenu będzie jezioro i dwa łabędzie. Ja w to nie wierzę, bo mam dowód jak wygląda jedna strona tej drogi, jak wygląda druga strona tej drogi. Czemu mam się nabrać na to, że po środku będzie inaczej? – powiedział Karol Spieglanin z Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej.
Karolina Rabiej
- 21/04/2016 18:05 - „uSTAWKA” kobiet z Pomorza
- 21/04/2016 16:39 - Jerzy Śnieg: Nie wszystkim jednakowo słońce świeci
- 21/04/2016 15:12 - Stowarzyszenie „Crede Femina” – zaufaj kobietom kobieto!
- 21/04/2016 07:51 - Weekend za pół ceny w Gdańsku
- 20/04/2016 22:58 - Energa pozostanie niezależna
- 20/04/2016 10:28 - Wiosna na sportowo z Galerią Zaspa
- 20/04/2016 06:50 - Tak zwane "Państwo Islamskie"
- 19/04/2016 14:46 - Zmarła Liliana Teresa Barańska
- 19/04/2016 13:09 - Właściciel szpitala uznał protest w szpitalu w Kwidzynie. Strajk okupacyjny zawieszony
- 19/04/2016 07:30 - Dar serc dla Oddziału Hematologii Dziecięcej