Kolejny dobry rok ma za sobą saksońsko-gdańskie (choć rodzime i polskie w znacznej bo tylko 17 proc. mniejszości) Gdańskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej.
Wynik netto Gdańskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w 2015 roku osiągnął rekordowy w dziejach spółki poziom 56 503 051 zł. Saksończycy - właściciele Grupy Kapitałowej GPEC, czyli Stadtwerke Leipzig GmbH, finansują z tego swój budżet obywatelski, baseny, bilety, ogród zoologiczny, stadion i planują dalszą ekspansję na rynku ciepła.
Dla przypomnienia w 2014 roku zysk GPEC sp. z o.o. wyniósł 47 769 643 zł. Spółka z siedzibą przy ul. Białej jest w Polsce wiodącą spółką w Grupie Kapitałowej Stadtwerke Leipzig, części komunalnego holdingu LVV. Łączny zysk netto spółek Grupy GPEC sięgnął w 2015 roku 70 milionów złotych.
Zysk z działalności gospodarczej to 46 mln zł. I to przy wysokiej 12-proc. rentowności sprzedaży. Rentowność z kapitału zaangażowanego przekroczyła nawet 14,1 proc. tzw. ROCE (ang. return on capital employed, czyli wskaźnik określający wydajność oraz rentowność inwestycji, w które zaangażowany jest kapitał przedsiębiorcy). Wskaźnik rentowności kapitału własnego całej Grupy GPEC wyniósł 17 proc.
- Wszystko to świadczy o skuteczności wykorzystywania przez firmę powierzonych kapitałów. Realizacja inicjatyw strategicznych, optymalizacja procesów biznesowych, optymalizacje kosztowe oraz w zakresie nakładów inwestycyjnych, przyczyniają się do coraz większej skuteczności działań Grupy GPEC z każdym kolejnym rokiem - chwali się na stronie internetowej Katarzyna Bilecka, dyrektor ds. finansowych.
Inwestycja w gdańskie ciepło z 2004 roku okazała się dla Lipska „złotym strzałem”. I to mimo posiłkowania się kredytami, pożyczkami i emisją papierów dłużnych na około 173 mln zł.
W listopadzie ub.r. spółka po raz pierwszy wyemitowała obligacje korporacyjne na niebagatelną kwotę 60 mln zł. Do tego przejęła też kolejny podmiot GPEC Matarnia.
GPEC jest liderem GRUPY GPEC, dom której należą GPEC Ekspert, GPEC Energia, GPEC Matarnia, GPEC Serwis, GPEC Starogard, GPEC Tczew, Orchis Energia Sopot.
Doszło tez do niewielkiej korekty w strukturze udziałów. Otóż Miasto Gdańsk objęło w listopadzie ub.r. dodatkowe udziały, podwyższając kapitał, za 1 978 000 zł. Tym samym Gdańsk ma w GPEC 17 proc. udziałów, a Stadtwerke Leipzig 83 proc. Do tego czasu Gmina Miasta Gdańsk miała w GPEC 16,34 proc. udziałów, a w rękach spółki miejskiej Stadtwerke Laipzig GmbH było 83,66 proc. akcji.
Po skonsolidowaniu zysku i po odpisie na kapitał zapasowy do podziału pozostanie akcjonariuszom około 51 mln złotych. Do lipskiej kasy spłynęło więc około 10 mln euro z tytułu dywidendy. Miejską kasę zasili dywidenda pochodząca głownie z opłat wnoszonych przez gdańszczan skromniejsze 9 mln zł.
Spółka komunalna należąca do lipskiego holdingu odnotowała więc kolejny rok z rzędzu znaczący progres w ekspansji na rynku usług dostarczania i sprzedaży ciepła – w części zakupionego od należącej do Francuzów Grupy EDF. Tu jednak nastąpić może niebawem zmiana, gdyż EDF działając we Francji, na Korsyce, w departamentach zamorskich i kilku innych państwach przygotowuje się do sprzedaży aktywów w Polsce. A jest to gracz znaczący.
EDF Polska Oddział w Rybniku jest jedną z większych elektrowni systemowych, wytwarzającą 7 proc. energii produkowanej w kraju. Do Grupy EDF w Polsce należy także kilka elektrociepłowni zawodowych: EDF Polska Oddział I w Krakowie, Zespół Elektrociepłowni Wrocławskich „Kogeneracja”, EDF Polska Oddział Wybrzeże, EDF Toruń oraz Elektrociepłownia Zielona Góra. Na razie EDF ma jeszcze u nas 10-proc. udział w rynku energii elektrycznej i 15-proc. udział w rynku ciepła sieciowego.
Z inicjatywy niemieckich właścicieli GPEC przeżywało w 2015 roku dynamikę zmian personalnych. 5 marca ub.r. Adam T. Stanyer został odwołany z funkcji prezesa spółki. Był on też członkiem rad nadzorczych spółek Grupy GPEC. Zastąpił go na kilka miesięcy Igor Wasilewski, dotychczasowy członek Zarządu. Z początkiem roku zrezygnował.
Szefostwo spółki tworzyli więc Marcin Lewandowski i Karsten Rogall, członek zarządu Stadtwerke Leipzig, właściciela gdańskiej spółki, który wcześniej zarządzał innymi spółkami niemieckiego komunalnego holdingu LVV. Dołączyła 1 czerwca br. do dwuosobowego składu Anna Jakób, odpowiedzialna za sferę handlu, wcześniej zasiadając na fotelu prezesa zarządu spółki - córki GPEC - Orchis Energia Sopot, zasiada w też zarządzie spółki GPEC Starogard.
Na początku 2015 roku nastąpiły też zmiany w Radzie Nadzorczej, z której odwołano Raimunda Otto. W kwietniu ub.r. Niemcy zrezygnowali z usług Włodzimierza Machczyńskiego (były radny, były przewodniczący rady nadzorczej GPEC przed neo-komunalizacją i były szef komisji przetargowej w 2004 r., późniejszy prezes Portu Lotniczego w Gdańsku), zasiadającego od dekady w radzie, reprezentując interesy Lipska.
W 2015 r. wszyscy członkowie zarządów spółek Grupy GPEC zarobili 3 388 873 zł, W 2014 roku było to 2 321 384 zł. A członkowie rad nadzorczych spółek Grupy 405 419 zł. O 200 tys. zł mniej niż rok wcześniej.
Przewodniczącym Rady nadzorczej GPEC sp. z o.o. pozostaje niezmiennie od 2005 r. Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. Jest też w radzie GPEC urzędniczka Iwona Bierut, dyrektor w gdańskim magistracie, przed laty zaangażowana w negocjacje zez Stadtwerke.
Ze strony Stadtwerke Leipzig w skład rady wchodzi Norbert Menke, Johannes Kleinsorg i Volkmar Mueller, jeden z liderów holdingu LVV. Rogalla w radzie zastąpił Andreas Kühnl.
Skład Rady Nadzorczej uzupełnia reprezentująca pracowników Bożena Zawiślak.
Przypomnijmy, że w 2004 r. miasto Gdańsk wyzbyło się większości udziałów w GPEC za 183,8 mln zł (40 mln euro). Burkhard Jung (SPD) burmistrz Lipska może być zadowolony z pozytywnych dla mieszkańców jego miasta skutków transakcji w Gdańsku. Rentowność sprzedaży ciepła Pomorzanom jest wysoka i rośnie.
W Gdańsku w 2005 roku odsprzedanie większości miejskich udziałów miasta w GPEC innej komunalnej spółce, tyle, że z „enerdowskiego” Lipska, nazywano prywatyzacją.
W styczniu br. minęło jedenaście lat od finalizacji umowy sprzedaży Saksończykom większościowego pakietu akcji.
Zatem odkręcając kurek z ciepłą wodą i zawór termostatu przy grzejniku c.o. mieszkańcy Gdańska sponsorują Saksończykom bilety na baseny i dotują komunikację miejską w Lipsku, Handball-Club Leipzig, FC Lokomotive Leipzig i lipską Red Bull Arenę oraz francuskie przedsięwzięcia innowacyjne.
Problem tzw. rekolonizacji przeszły kraje Afryki centralnej. Czy w Gdańsku mamy przykład ekonomicznej kolonizacji? Mieszkańcom Afryki powiedziano: macie niepodległość, natomiast my wykupimy wasze przedsiębiorstwa.
Kapitał międzynarodowy w czasach transformacji oświadczył: „my wam damy technologie, know-how, zmodernizujemy waszą gospodarkę i przejmiemy mienie. Przecież nie umiecie zarządzać nowocześnie”. A na dodatek, jak chciał nas widzieć jeden z rodzimych intelektualistów - „ Polska jest brzydką panną bez posagu”. Wy – przekonywali nas mędrcy liberalizmu - będziecie prowadzić małe i średnie firmy, oczywiście kupować nasze towary, bo sami, niewiele produkując, zostaniecie zmuszeni do importu lub przyjęcia naszych montowni. A my - niestety, im uwierzyliśmy.
ASG
- 21/07/2016 16:27 - Nadzwyczajna sesja Rady Miasta Gdańska: radni PiS - "Na polu samorządowym nie wprowadzajmy napięcia, które panuje na scenie politycznej w Polsce"
- 20/07/2016 12:01 - Światowe Dni Młodzieży w Gdańsku rozpoczęte!
- 18/07/2016 14:07 - PKM po deszczu - nasypy jak po nalocie!
- 17/07/2016 18:19 - Jutro "wSIECI" - Tajemnica fortuny prezydenta Gdańska
- 16/07/2016 15:52 - Obchody Światowych Dni Młodzieży w Gdańsku
- 15/07/2016 13:54 - Piotrusiewicz za Zych-Cisoń?
- 14/07/2016 21:21 - Potężna ulewa w Gdańsku. Zalana m.in. Kartuska.
- 14/07/2016 19:46 - XX edycja Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Ulicznych FETA
- 14/07/2016 18:53 - Rejterada Zych-Cisoń - "z powodów osobistych"?!
- 14/07/2016 08:16 - PiS domaga się odwołania Zych-Cisoń