Dziś Siedlce, jutro Oliwa, pojutrze Stogi. Maciej Lisicki, zastępca prezydenta Gdańska, widzi miasto jako jedną strefę płatnego parkowania. Mieszkańców zachęca do jeżdżenia rowerami lub autobusami. Radna Małgorzata Chmiel też z PO, która głosuje za kolejnym podatkiem dla gdańszczan, nie płaci za parkowanie swojego peugeota w strefie, którą sama powołuje. Urzędnicy Pawła Adamowicza mają do dyspozycji 200 bezpłatnych miejsc w centrum miasta. Dostają bezpłatne świadczenie o wartości ok. 1,5 mln zł rocznie, podatnicy fundują im codziennie bonus za 5600 zł, tymczasem mieszkańców Siedlec politycy PO chcą dodatkowo opodatkować stawką 30 zł miesięcznie za parkowanie przy swoich domach. Kiedy modernizowano ul. Kartuską, przekształcając ją w potworka drogowego, urząd zapewniał, że będzie się w tej okolicy dużo łatwiej parkowało.
W projekcie uchwały przygotowanej na najbliższą sesję Rady Miasta Gdańska (29 listopada, czwartek) czytamy, że oprócz stawek od 3 zł do 4,30 za godzinę, w dzielnicach Śródmieście, Siedlce, Wrzeszcz, Przymorze i Aniołki ustala się wysokość opłaty abonamentowej uprawniającej do parkowania pojazdu samochodowego o określonym numerze rejestracyjnym na drogach publicznych na terenie Miasta Gdańska w Strefie Płatnego Parkowania w okresie 1(jednego) miesiąca – 500 zł. Opłaty miesięczne mieszkańca posesji graniczącej z obszarem w wyznaczonym sektorze SPP to 30 zł, a za okres roku 300 zł. Za każdorazowe stwierdzenie nieuiszczenia opłaty za parkowanie pojazdu w strefie – 50 zł.
Z opłat zwalnia się kierujących podczas wykonywania obowiązków służbowych pojazdami należącymi do Urzędu Miejskiego w Gdańsku, Straży Miejskiej oraz Zarządu Nieruchomości Komunalnych.
W uzasadnieniu czytamy m.in. „Konieczność podjęcia nowej uchwały w sprawie funkcjonowania Strefy Płatnego Parkowania spowodowana jest potrzebą uregulowania zasad zaspokajania potrzeb użytkowników dróg publicznych w Mieście Gdańsku w zakresie postoju pojazdów samochodowych. Racjonalizacja wykorzystania przestrzeni miejskiej, osiągnięcie określonych standardów parkowania, zapewnienie ładu prawnego, zmiana preferencji transportowych mieszkańców wymaga ustanowienia spójnych i nieskomplikowanych przepisów prawa miejscowego.
Niniejszy akt prawny, kieruje się następującymi zasadami: jednakowego traktowania użytkowników w każdym obszarze SPP, w tym ustalenia preferencyjnej stawki opłat dla mieszkańców we wszystkich sektorach, a nie tylko stawki zerowej dla mieszkańców Głównego Miasta,
Opłata stanowi element o charakterze ekonomiczno-administracyjnym, zachęcającym do rezygnacji z używania pojazdów indywidualnych (zajmujących większą powierzchnię jezdni i parkingów w przeliczeniu na jednego uczestnika ruchu drogowego) i kształtowania zachowań bardziej ekologicznych jakim jest chociażby użycie rowerów. Uchwała przewiduje okres vacatio legis dla umożliwienia mieszkańcom Miasta Gdańska zapoznania się z niniejszym aktem prawa miejscowego. Wobec powyższego podjęcie niniejszej uchwały jest uzasadnione.
Projekt nowej uchwały rekomenduje i zaopiniował pozytywnie Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska ds. gospodarki komunalnej.
Strefa Płatnego Parkowania w Gdańsku funkcjonuje na mocy Uchwały Nr XVI/507/2003 Rady Miasta Gdańska z dnia 4 grudnia 2003 roku z późniejszymi zmianami. Strefa powstała w celu umożliwienia kierowcom łatwiejszego dostępu do miejsc postojowych poprzez zwiększenie rotacji pojazdów w dzielnicach: Śródmieście, Wrzeszcz i Aniołki.
Kazimierz Koralewski (PiS): - To jakaś paranoja, aby karać mieszkańców Gdańska za to, że mieszkają w centrum miasta lub jego pobliżu i muszą teraz płacić za parkowanie swoich samochodów przy domach w których mieszkają. Władze Gdańska myślą, że mają do czynienia z samymi bogaczami, a ludzie przecież liczą się z każdym groszem. Jak uchwała zacznie niebawem obowiązywać, będą zmuszeni płacić za abonament 30 złotych miesięcznie. A powinni, tak jak dotychczas, parkować bezpłatnie. Mieć identyfikatory na to, że w danym miejscu mieszkają, a ewentualnie przyjezdni niech ponoszą opłaty za zajmowane miejsce. Z tym brakiem miejsc postojowych w różnych dzielnicach miasta, to jest wina złego planowania. Wybudowano różne biurowce, miały być dostępne bezpłatne parkingi, a ich nie ma. Natomiast przy forsowanej przez władze koncepcji rozwijania się miasta do wewnątrz, czyli zabudowywaniu wszelkich wolnych placów czy skwerków, niebawem udusimy się spalinami, bo kierowcy przez coraz dłuższy czas już teraz krążą wkoło szukając bezpłatnych miejsc na zaparkowanie samochodów.
Mieszkańcy Gdańska na coraz większym obszarze miasta mają płacić za stawianie samochodów przy swoich domach. Władze Gdańska chcą tym sposobem zwiększyć wpływy do budżetu miasta.
Jędrzej Włodarczyk, przewodniczący Zarządu Rady Dzielnicy Siedlce: - Projekt uchwały trafił do nas w połowie tego roku i po jej przeanalizowaniu stanowczo się jej sprzeciwiliśmy. My nie chcemy aby obciążać nas kolejnym podatkiem. Miasto je nakłada, a nie gwarantuje miejsc postojowych. Nie do pomyślenia, aby za parkowanie płacić 500 zł miesięcznie. My przez pełne trzy dni (15-19 listopada) zrobiliśmy fotograficzną analizę dostępności miejsc parkingowych w rejonie planowanej strefy płatnego parkowania na terenie dzielnicy Siedlce. Z naszego 20-stronicowego raportu wynika, że z parkowaniem na ulicy Kartuskiej przez całą dobę nie ma większego problemu.
W różnych miejscach Gdańsku są 23 parkingi, w tym 12 na autobusy, w większości strzeżone, no i oczywiście płatne. Proponujemy władzom Gdańska, tak bardzo zwłaszcza ostatnio po Euro 2012 dbającym o wzrost wpływów do budżetu miasta, aby uruchomiły kolejny parking. Plac utwardzony jest już gotowy i nawet ogrodzony, jak również strzeżony.
Ten plac znajduje się na tyłach Urzędu Miejskiego w Gdańsku przy ulicy Nowe Ogrody. Jak na oko mieści on ponad 200 samochodów. Są to głównie pojazdy służbowe i pracownicze. Kiedyś mieściła się tam Wojskowa Komisja Poborowa, ale po jej zlikwidowaniu, teren zrobił się dość pokaźny.
Pytamy się władz Gdańska, dlaczego opłatami za stawianie samochodów przy własnych domach i licznych urzędach obciąża się mieszkańców, a sami przedstawiciele władz parkują przy miejscu pracy za darmo? Jaka to społeczna sprawiedliwość?
Proponujemy rozpisać przetarg na prowadzenie miejskiego parkingu. W ofercie prosimy zastrzec, że w tym przypadku będzie odwrotnie, wygra ta firma, która zaproponuje najwyższą stawkę....
- Najpierw były igrzyska, a teraz władze Gdańska mówią do mieszkańców płaćcie za nie – powiedział Marek Formela, przewodniczący SLD w Gdańsku. - Okłamuje się gdańszczan, dowolnie interpretując rozmiary centrum miasta, byle tylko znaleźć pretekst do nałożenia nowych opłat. Rządzić na koszt obywateli potrafi każdy. Przy okazji podzielono gdańszczan na lepszych, tych z okolicy Oliwy, których reprezentował radny Jarosław Gorecki z PO i na tych gorszych, bo reprezentowanych przez niesłuszną politycznie Radę Dzielnicy Siedlce. A skandalu z parkingiem bezpłatnym Urzędu w centrum miasta nie ma co komentować. To wielki wstyd i skandal!
Wła-49
Fot. Włodzimierz Amerski
Inne artykuły związane z:
- 26/11/2012 10:00 - Kawińska: EWUŚ ułatwi życie pacjentom i placówkom służby zdrowia
- 26/11/2012 08:59 - Pomorski SLD o rolnictwie
- 25/11/2012 14:12 - ENCYKLOPEDIA GDAŃSKA - Dla Gdańska. Dla Gdańszczan. I nie tylko… - GALERIA
- 25/11/2012 11:47 - Wielki marsz w Gdańsku w obronie wolności mediów
- 24/11/2012 09:37 - Cudo latało nad Trójmiastem
- 22/11/2012 19:19 - Na Rozstajach nie chcą Zarządu
- 21/11/2012 13:56 - Gutkowski wycofał się z Vendée Globe
- 21/11/2012 13:38 - Centrum Sprawiedliwości - czy lobbingu?
- 20/11/2012 13:09 - Biernacki: Terroryzm nie zna granic
- 20/11/2012 13:04 - Wałęsa przeprasza sam siebie. Wyszkowski oświadcza – Nigdy!