Szkoła w gdańskich Kokoszkach prowadzona przez fundację Pozytywne Inicjatywy z Pucka zaczyna drażnić rodziców uczniów wysokimi cenami chociażby obiadów. Jednak to nie jedyna sprawa, która jest daleka od ideału.
Złożona w partnerstwie m.in. z Polską Akcją Humanitarną oferta Zespołu Szkół im. Macieja Płażyńskiego uzyskała najwyższe noty łączne komisji konkursowej, na które składała się ocena oferty i o 2 zł większa kwota za metr kw. dzierżawy szkoły – tak swoją decyzję o powierzeniu placówki fundacji tłumaczył Wydział Edukacji Gdańskiego magistratu. Dziś, po kilku miesiącach funkcjonowania szkoły, wiemy że w jej działaniu jest sporo nieprawidłowości.
- To była kwestia czasu jak rodzice zaczną narzekać. Przecież to prywaciarz – mówi Piotr Gierszewski, radny PiS zasiadający w Komisji Edukacji Rady Miasta Gdańska. – Oczywiście, za tymi zyskami mogą iść pewne udogodnienia, ale póki co ich nie widać.
Sprawą, która jako pierwsza podnieśli rodzice uczniów są wysokie ceny za obiady. W szkołach publicznych koszt obiadu to 60zł miesięcznie, czyli 3,20zł dziennie. – Jest to tak zwany wsad do kotła – wyjaśnia Gierszewski. – Cała reszta, czyli obsługa i przygotowanie posiłku jest dotowana z miasta.
Problem polega na tym, że w Kokoszkach koszt miesięczny to aż 180zł, czyli około 9zł za posiłek. To oznacza, że firma w ciągu dziesięciu miesięcy roku szkolnego „wypompowuje” z jednego rodzica 1200zł więcej niż gdyby mieli płacić w publicznej szkole. – Wszystko przez catering, który nie dość, że jest droższy to jeszcze uczy niezdrowego trybu życia. Są tam plastikowe naczynia i sztućce, co kojarzy się z fast foodami. Poza tym to jedzenie wcale nie jest lepsze od tych za 60zł miesięcznie – mówi radny.
Innym problemem, na który zwraca uwagę Gierszewski jest fatalne funkcjonowanie biblioteki. – Prezydent Adamowicz poprosił mieszkańców o to, żeby zrobili książkową „ściepę” dla tej szkoły, a chwilę później daje dwa miliony złotych na jej doposażenie, przecież to jakaś kpina – stwierdza. – Poza tym świetlica, to co tam się dzieje przechodzi ludzkie pojęcie – dodaje. Chodzi o to, że do korzystania ze świetlicy zgłosiło się aż 450 uczniów. Biorąc pod uwagę fakt, że jeden nauczyciel może się opiekować maksymalnie trzydziestką dzieci, to w samej świetlicy powinno być zatrudnionych kilkunastu opiekunów, a mają ledwie pięciu. – Dojdzie w końcu do tego, że szkoła zacznie usuwać dzieci ze świetlicy – mówi radny PiS. – Oczywiście, nie mówię, że w publicznych szkołach nie ma problemu, ale na pewno nie aż na taką skalę. Tam tego po prostu nie przewidzieli.
Piotr Gierszewski jednocześnie zaznacza, że trzeba dać szkole trochę czasu, bo dopiero za pół roku będzie można wysuwać pierwsze daleko idące wnioski. Ale rzetelna ocena będzie możliwa dopiero, kiedy naukę skończy pierwsza grupa sześciolatków. – Mam jednak nadzieję, że do tego czasu szkoła wróci do miasta, to będzie moje sztandarowe przedsięwzięcie jeśli zostanę radnym na kolejną kadencję – deklaruje.
Warto też wrócić do niefortunnej wypowiedzi Janiny Ochojskiej, która podczas otwarcia placówki mówiła do rodziców, że nie muszą się martwić, bo jeśli zyski się pojawią, to będą one dobrze ulokowane. W związku z tym, że wtedy szefowa PAH forsowała budowanie studni w Sudanie, pojawiły się głosy, że właśnie na to zostaną przeznaczone środki. – To była zła wypowiedź, ale właśnie tak sporo osób ją odebrało. Niestety, to firma prywatna, więc może robić co chce z zyskiem. My jako miasto, mimo że dokładamy około siedmiuset tysięcy złotych miesięcznie nie mamy możliwości, żeby dogłębnie prześwietlić fundację. Co innego, gdyby to było stowarzyszenie.
Ważne jest także aby rozliczać szkołę z zobowiązań, które złożyła wobec miasta. Jak chociażby możliwość korzystania z basenu przez dzieci z Jasienia czy Żukowa. – Jestem ciekaw czy placówka faktycznie tak chętnie odda za darmo do dyspozycji tak wielki basen – zakończył Gierszewski.
goch
Inne artykuły związane z:
- 17/11/2014 14:16 - Erozja partii władzy
- 16/11/2014 20:10 - W Gdańsku będzie druga tura wyborów prezydenckich
- 16/11/2014 13:45 - Na Pomorzu wybory przebiegają spokojnie
- 14/11/2014 20:24 - Radna Chmiel nie migała się od mandatu
- 14/11/2014 15:58 - 65 mln na promocję - 5 zł na węgiel: W mieście pychy SLD ogłasza dekalog lewicy dla Gdańska
- 14/11/2014 14:38 - Bartelik punktuje Adamowicza na koniec kampanii
- 13/11/2014 16:20 - Pomorski SLD sumuje kampanię
- 13/11/2014 11:53 - Jaworski: Nie dla dworu urzędującego od 16 lat prezydenta
- 13/11/2014 07:26 - L. Mażewski: „Zawodowiec” z Gdańska? Temu panu już podziękujmy...
- 12/11/2014 12:13 - Dyrektor czy prezydent: kto zezwala na agitację w szkołach?