Komunalne Eldorado – nie dla każdego cz. 2: SAUR Neptun - 2 158 016 zł dla członków zarządu

Gdańskie spółki, w których udziały ma gmina, to idealne miejsce do zarobienia pieniędzy za zasiadanie w zarządzie i dorobienia do domowego budżetu samorządowego urzędnika w radach nadzorczych. Spółka prawa handlowego z definicji nastawiona jest na zysk. Możliwie maksymalny.

Rok 2011 był kolejnym dobrym rokiem dla Saur Neptun. W 2011 roku francuski właściciel gdańskiej wody odnotował zysk netto w kwocie 10,8 mln zł. Członkowie zarządu pobrali 2 158 016 zł z tytułu wynagrodzeń i wypłat nagród z zysku. Dostarczanie wody to dobry sposób na biznes. Szczególnie gdy jest się monopolistą w dostarczaniu tego niezbędnego do życia związku chemicznego.

Saur Neptun Gdańsk  odnotował w 2011 roku zysk netto w kwocie 10,8 mln zł. Podwyżki cen wody w 2012 r. też były. Nieco mniejsze niż w poprzednich latach, ale były. Cena łączna netto za wodę i ścieki wynosi 9,56 zł za m³ (do tego 8 proc. VAT). Podwyżka taryfy w stosunku do 2011 roku wyniosła 6,82 %.

Dostarczająca tlenek wodoru spółka, kierowana od września ub. r. przez prezesa zarządu Serge Bosca’ę z tytułu dywidendy zasiliła miejską kasę ponad 5 milionami złotych. Zarząd więc otrzymał nagrodę, która dla władz spółki wyniosła 364 804 zł brutto. Członkowie zarządu pobrali w sumie 2 158 016 zł z tytułu wynagrodzeń i wypłat nagród z zysku. Wypada więc średnio po 720 tys. zł na członka zarządu, czyli 60 tys. zł miesięcznie. Jako, że większościowy pakiet akcji (51 procent) ma francuski międzynarodowego koncernu Saur International, a Miasto Gdańsk – ma  49 proc. udziałów – przedsiębiorstwa z mniejszościowym pakietem akcji po stronie gminy nie obejmuje „ustawa kominowa”. Siedmioosobowa Rada Nadzorcza zainkasowała 491 452 zł. Wypada więc na rok po 70 tys. zł na każdego z jej członków. W radzie zasiada czterech Francuzów i trójka reprezentantów Gdańska. Na plus zapisać można, iż woda w Gdańsku jest bardzo dobrej jakości.
ASG