Jaworski odpowiada na zachwyty Adamowicza po dekadzie Gdańska w UE

Poseł PiS, Andrzej Jaworski, szybko zareagował na konferencję „Tak zmienił się Gdańsk”, która odbyła się w Amber Expo. W czwartek, 14 października, wraz z Kazimierzem Koralewskim i Danutą Sikorą mówili na Biskupiej Górce, że zmieniło się nie to co powinno.

Jaworski postanowił wytknąć Pawłowi Adamowiczowi, że inwestycje poczynione w pierwszym dziesięcioleciu Gdańska w Unii Europejskiej nie są pożyteczne dla mieszkańców. Konferencję prasową postanowił zwołać na rogu ulic Biskupiej i Na Stoku, czyli na Biskupiej Górce, będącej częścią historycznego Śródmieścia, które jakimś cudem wyszło z II wojny praktycznie nietknięte.
- Trzymam w ręce książkę „Tak zmienił się Gdańsk”, która została wydana z okazji dziesięciu lat Gdańska w Unii. Wydawnictwo jest sponsorowane przez deweloperów, pokazuje jak wiele wybudowano, ale proszę popatrzeć na dzielnicę, w której się znajdujemy – mówił do dziennikarzy Jaworski. Warto tu zaznaczyć, że na spotkaniu z przedstawicielami PiS pojawiły się jedynie dwie redakcje.

Po wstępie kandydat na prezydenta miasta przekazał głos radnemu, Kazimierzowi Koralewskiemu oraz kandydatce do sejmiku, Danucie Sikorze, którzy starują właśnie z okręgu, w którym mieści się Biskupia Górka. - Dziesięć lat temu powstał plan rewitalizacji tej dzielnicy, ale zrobiono bardzo mało, żeby nie powiedzieć nic – stwierdził Koralewski. - Naszym zadaniem jest przyspieszenie tych działań. Chcemy, żeby w ciągu czterech lat przeprowadzić szereg najważniejszych działań.

W sobotę Andrzej Jaworski i kandydaci PiS rozdawali na Olszynce pączki

Wtórowała mu Sikora, która wytknęła bezsens inwestycji, jakimi według niej są Europejskie Centrum Solidarności oraz Gdański Teatr Szekspirowski. - Kiedy pytam ludzi z tej dzielnicy czy mają zamiar się tam wybrać, to odpowiadają, że nie wiedzą czy w ogóle to nastąpi w ciągu kilku najbliższych lat – powiedziała. - Oni żyją tutaj, interesuje ich to, co będzie zrobione, żeby żyło im się bardziej komfortowo, a nie mają nawet centralnego ogrzewania w domach.
- To historyczne miejsce, które trzeba przywrócić do życia. Znajduje się tu przecież nawet uczelnia wyższa, co najlepiej świadczy o potencjale tego miejsca – dodał na koniec Kazimierz Koralewski.
goch