"Ziobro! Zakaz lotów nad sądami". Polityczny plakat tej treści przyozdabiał wejście do budynku Sądu Okręgowego i Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe. To ulubione miejsce demonstracji pomorskich przeciwników reformy wymiaru sprawiedliwości, w tym sędziów orzekających w tym gmachu. - Niedopuszczalne i uwłaczające powadze sądu - mówi "Gazecie Gdańskiej" Kazimierz Smoliński, poseł członek KRS.
Na przedprożach sądu swoje poglądy manifestowali politycy PO, m.in. Bogdan Borusewicz, Jacek Karnowski, Aleksandra Dulkiewicz. Występowali znani prawnicy, m.in. dziekan adwokatów Dariusz Strzelecki, czy też prof. Jerzy Zajadło z UG, do którego b. już prezes SO Wojciech Andruszkiewicz posłał urzędowe pismo (zaginęło w sekretariacie, choć jest data emisji i sygnatura - red.) z prośbą o faworyzowanie w odwołaniach kandydatów na studia prawnicze dzieci podległych sobie sędziów jako lepiej rokujących w zawodzie! No i sędziowie, nie tylko Dorota Zabłudowska, główna spikerka środowiska, ale także Anna Brzoza, Urszula Malak, Julia Kuciel, Joanna Jurkiewicz.
Obok plakatu, którego "bohaterem" był minister sprawiedliwości i prokurator generalny, po drugiej stronie wejścia wywieszono plakat z odwołaniem do Konstytucji RP i wolą jej bronienia. Na kratach powiązano liczne biało-czerwone wstążki, co musiało zająć chwilę czasu. Dziwna dekoracja jak na budynek, który ma służyć sprawowaniu niezawisłego urzędu sędziego.
- To jest sytuacja, która nie powinna nigdy się wydarzyć, narusza powagę sądu, jego niezależność instytucjonalną, zarządzający sądem mają obowiązek nie dopuszczać do takich zdarzeń, są odpowiednie regulaminy bezpieczeństwa i ochrona - komentuje Kazimierz Smoliński, poseł, członek Krajowej Rady Sądownictwa.
Rzecznik Sądu Okręgowego, sędzia Tomasz Adamski, na pytanie o wyjaśnienie dlaczego na budynkach SR i SO wiszą plakaty o charakterze politycznym, wykręcił się pytaniem własnym: "Proszę o sprecyzowanie pytania i wskazanie o jakie dokładnie treści chodzi oraz w jakim okresie czasu "wisiały"?"
Prezesem SO w Gdańsku jest sędzia Rafał Terlecki, a dyrektorem Zbigniew Lewandowski, prezesem SR Gdańsk-Południe jest sędzia Tomasz Jabłoński, a dyrektorem Aneta Konkel. W budynku obowiązuje regulamin bezpieczeństwa i porządku podpisany w sierpniu 2015 roku przez dyr. Lewandowskiego. W nim zaś paragraf o zakazie prowadzenia akcji agitacyjnej i demonstracji na terenie sądu bez uzyskania zgody prezesa. Wykonaniem całodobowej ochrony budynku - oraz terenu zewnętrznego, na przykład schodów przed wejściem? - zajmuje się, zgodnie z par. 9 regulaminu, straż ochrony obiektu.
Aż strach pomyśleć, że plakaty mogli powiesić sędziowie, prezes w sobotę miał prawo się zdrzemnąć, a "służba ochrony obiektów" nie czytała plakatów z należytym zrozumieniem?
A może po prostu była zgoda prezesa na demonstrację i agitację na fasadzie?
(gg)
- 17/09/2020 16:50 - Ludzie prezydent Gdańska zarabiają lepiej niż... prezydent RP
- 15/09/2020 13:30 - 98 rocznica powstania Gedanii
- 15/09/2020 13:21 - Śledczy ujawnili nieznany gigantyczny majątek byłego polityka PO Sławomira Nowaka
- 14/09/2020 14:48 - Na Westerplatte odnaleziono 500 kg bombę lotniczą z okresu II wojny światowej
- 14/09/2020 11:46 - Zawody wędkarskie dla dzieci z dzielnicy Suchanino
- 10/09/2020 18:10 - Tadeusz Cymański: Życzyłbym sobie mądrej opozycji
- 08/09/2020 15:28 - W Mińsku Piotr Duda, lider „Solidarności”, a w środę w Warszawie liderka białoruskiej opozycji
- 03/09/2020 18:21 - Rafał Chwedoruk: Szyderstwo Trzaskowskiego
- 03/09/2020 08:24 - Płace w pomorskiej kulturze - dyrektorzy przed marszałkiem
- 02/09/2020 13:46 - Zidentyfikowano pięciu Obrońców Westerplatte