Trudno było sobie wyobrazić inny finał - Karnowski i Pobłocki muszą zapłacić po 2500 zł na cel społeczny i przeprosić prezydenta elekta Tczewa - Łukasza Brządkowskiego. Tak symbolicznie zakończyły się w jednym momencie prezydentura Mirosława Pobłockiego i wpływy Platformy w Tczewie.
Rzutem na taśmę, bo Łukasz Brządkowski złożył zawiadomienie do sądu w piątek o 15:30, a rozprawa odbywała się w sobotę w czasie ciszy wyborczej, ale wyrok mógł być tylko jeden. Przypomnijmy - popierający kandydaturę Mirosława Pobłockiego poseł Jacek Karnowski nagrał wideo, w którym przestrzegał Tczewian przed Łukaszem Brządkowskim nazywając go kandydatem niedemokratycznym. Absurdalne określenie zostało skierowane do człowieka, który od 15 lat działa społecznie w różnych stowarzyszeniach i organizacjach pozarządowych, do tego jest wybranym demokratycznie radnym rady miasta Tczewa i kandydatem w wyborach samorządowych. Himalaje hipokryzji.
Panowie Karnowski i Pobłocki do końca szli w zaparte i nie zgodzili się na żadną formę ugody - sąd nakazał im pisemne przeprosiny Łukasza Brządkowskiego i zapłatę po 2500 zł na wybrany cel społeczny. Dzień później Łukasz Brządkowski został prezydentem elektem z wynikiem ponad 66% głosów.
- Brudna kampania i fałszywe oskarżenie nie przyniosły efektu, przeciwnie desperacja kontrkandydata zmobilizowała wyborców. W drugiej turze wyborów uzyskałem wynik lepszy o około 2000 głosów. Na nic się zdały różne układy z trzecią kandydatką, różne obietnice itd. Widać wyraźnie, że jej dobry wynik to nie tyle jej zwolennicy, ale przeciwnicy Pobłockiego, którzy w drugiej turze zagłosowali za zmianą - mówi Łukasz Brządkowski.
Jako prezydent w pierwszej kolejności chciałbym zmienić funkcjonowanie samego urzędu i miejskich spółek. To powinno przynieść znaczącą poprawę widoczną dla samych mieszkańców. Jestem w tej komfortowej sytuacji, że budżet na przyszły rok znam doskonale, sam go uchwalałem jako radny - dlatego mogę od razu ruszać do pracy - tego oczekują ode mnie Tczewianie - dodaje Brządkowski.
W czasie pisania tekstu na profilach fb Pobłockiego i Karnowskiego nie ma jeszcze przeprosin. Prawdopodobnie odwoływali się od wyroku. Na szczęście niczego to nie zmienia, bo znaczenie tych nazwisk dla Tczewian jest w zasadzie znikome. I duża w tym zasługa "zaangażowania" PO w sprawy Tczewa i jego mieszkańców.
- 29/04/2024 16:58 - List otwarty w obronie praw księdza Michała Olszewskiego, prezesa Fundacji Profeto
- 27/04/2024 19:24 - Pomorska lista PiS do Brukseli: Fotyga, Smoliński, Drelich, Rakowski...
- 26/04/2024 16:46 - Kataklizm blisko - 19 zł za godzinę parkowania
- 26/04/2024 16:20 - Genowefa Grabowska: Jaka suwerenność?
- 25/04/2024 18:08 - Liberał na etacie w Brukseli - Lewandowski w interesie Ukrainy
- 22/04/2024 16:48 - Dzień Ziemi w Przedszkolu nr 31
- 22/04/2024 10:51 - Nowi włodarze w Pruszczu Gdańskim i Kwidzynie, bez zmian Kartuzach i Szemudzie
- 19/04/2024 18:01 - Rozprawa w trybie wyborczym w Tczewie
- 19/04/2024 14:34 - Kalkowski milczy o pracy w PORD, Gołuńskiego zaprosi prokurator - przedwyborczy finisz z zagadkami
- 18/04/2024 16:32 - Barwy pomorskiego sejmiku: Od Struka do Ścigały