Barwy pomorskiego sejmiku: Od Struka do Ścigały

Z poparciem 39 799 gdańszczan pomorski lider PO Mieczysław Emil Struk uzyskał najlepszy indywidualnie wynik do sejmiku pomorskiego, ale gorszy o ponad 27 700 głosów niż w 2018 roku. Bardzo udany debiut Natalii Nitek Płażyńskiej - wskazanie 33435 wyborców - ale tylko jeden mandat PiS w Gdańsku. Aż 5 za to dla listy marszałka...

W sejmikowym rachunku strat i zysków zauważyć wypada powrót do sejmiku Krzysztofa Trawickiego (PSL), klęski b. posłów Marka Rutki, Andrzeja Różańskiego, Jana Sieńki z Lewicy, a także Andrzeja Kobylarza, Artura Dziambora i Piotra "Liroya" Marca; kolejną, tym razem wyraźną, przegraną Jacka Bendykowskiego i koniec wieloletniej i wielobarwnej samorządowej przygody Dariusza Męczykowskiego i Piotra Zwary.

Pomorze dla KO (PO i polityczni wspólnicy) - 43,84 proc (374 726 głosów), PiS 25,7 proc. (219 683), Trzecia Droga - 10,32 (88 254), Lewica - 6,63 (56 707), a Konfederacja - 6,25 proc. (53414). Ekipa marszałka Struka w relacji do 2018 poprawiła się o ponad 3 proc, PiS pod rozproszonym przywództwem stracił za to 2 proc., Nowa Lewica uzyskała wynik o 0,04 proc. lepszy, choć gorszy bo z bilansu zniknęło 2 proc. dla partii Razem z 2018 roku. PSL w kooperacji z Polską 2050 poprawił się o 2 punkty. Różne obywatelskie wehikuły wyborcze nie odegrały tym razem znaczącej roli i nie wprowadziły swoich reprezentantów do sejmiku Pomorza.

Mając bezpieczną większość w lokalnym parlamencie - 20 z 33 miejsc - M. Struk może być pewny mandatu, tym bardziej, że razem z bratem Andrzejem dysponują 2 głosami. Dodajmy, że w poprzednich wyborach M. Struk funkcję marszałka uzyskał 20 głosami. Prawo i Sprawiedliwość ma w tej kadencji 10 radnych, trzech mniej niż poprzednio,, choć jest reprezentowane w każdym okręgu wyborczym. Najlepszy wynik uzyskało w okręgu nr 4 - Piotr Karczewski - 29065, Sebastian Dadaczyński - 6129, Sylwia Leyk -5627, łącznie 30,5 proc., tylko o 4 punkty mniej niż KO - Danuta Rek - 19014, Stefan Skonieczny 7163 i Beata Jankowska - 7886. To z tego okręgu udany come back do poważnej polityki zaliczył b. działacz ZSL, poseł PSL, wicemarszałek pomorski Krzysztof Trawicki - 9310 głosów.

Okręg nr 3 czyli Gdańsk to pełna dominacja KO/PO. Poza M. Strukiem mandaty przypadły Kindze Borusewicz - 19 648, Przemysławowi Rysiowi - 16 417, Paulinie Filipowicz - 9536 i Beacie Dunajewskiej - 5813. Łączne poparcie to 55,53 proc (98682). PiS, mimo "wystrzału" N. Nitek-Płażyńskiej na podobnym poziomie co w wyborach miejskich - 22,10 proc.(39 271). Mimo relatywnie dobrego wyniku Ewy Graczyk - 6637, ponad 2.krotnie lepszego niż E. Markowskiej w 2018 socjaldemokraci bez szans na mandat.
Nieco lepsze wyniki niż w Gdańsku Prawo i Sprawiedliwość osiągnęło w Gdyni, to mandaty Romana Dambka - 19 702 głosy i Kazimierza Klawitera - 13 968 i łączne poparcie powyżej 23 proc. - niemniej to połowa wyniku KO/PO. Jej lider w okręgu nr 2 Marcin Skwierawski pozyskał zaufanie 26 374 wyborców, Beata Koniarska - 19534, Andrzej Struk - 18 861, Piotr Wittbrodt - 9924, a Olga Haase - 8389. W sumie ponad 104 tys. wyborców, czyli 46,28 proc. poparcia.

Pierwszą piątkę radnych z najwyższym uznaniem głosujących tworzą w sejmiku 2024-2029: M. Struk, N. Nitek-Płażyńska, P. Karczewski, M. Skwierawski i R. Dambek. Z najmniejszym poparciem do sejmiku dostał się Jarosław Ścigała z listy Trzeciej Drogi - 3350 wskazań, przed nim S. Leyk - 5627, B. Dunajewska - 5813, S. Dadaczyński - 6129, S. Skonieczny - 7163.

Na sali obrad wszystkie prawomocne mandaty będą miały taką samą moc. Okaże się też, czy demokracja w Gdańsku będzie oznaczała wykluczenie z prezydium sejmiku przedstawiciela opozycji i czy w kolejnej kadencji KO/PO będzie wskazywać opozycji palcem, kogo może uznać za szefa komisji rewizyjnej.

(gg,st)