Koszykarze sopockiego Trefla wysoko pokonali Anwil Włocławek 93:72, rewanżując się za porażkę z początku sezonu. W przerwie spotkania kibice mogli obejrzeć koszykarzy w nietypowej dla siebie roli.
Trefl Sopot – Anwil Włocławek 93:72 (22:28, 31:15, 23:19, 15:10)
Trefl: Waczyński 19, Turek 17, Koszarek 17, Mallett 16, Dylewicz 12, Wiśniewski 7, Burgess 5, Stefański 0, Cummings 0
Anwil: Allen 21, Szubarga 10, Edwards 9, Lewis 9, Berisha 8, Kinnard 6, Wołoszyn 6, Harrington 2, Majewski 1, Glabas 0, Maciejewski 0, Sokołowski 0;
W pierwsze kwarcie sopocianie popełnili sporo błędów w obronie i ataku co spowodowało przewagę gości. Ci na fali głośnego i jak zawsze „kulturalnego” dopingu sporej grupy fanów z Włocławka, zdobyli aż 28 punktów. To nie był dobry okres dla obrony Trefla. Na szczęście już w końcówce tej odsłony defensywa się poprawiła i nie pozwolono Anwilowi odskoczyć. W drugiej kwarcie sopocianie pozytywnie się naładowali i wypunktowali gości. Tą kwartę wygrali 31:15, głównie dzięki solidnej defensywie i szybkim atakom.
W przerwie widzowie mogli obejrzeć to nagranie. Komentarz zbędny.
{youtube}dnPTdQrHv8M{/youtube}
Po przerwie sopocianie dalej grali solidnie w obronie i nieźle z kontry, nie pozwalając gościom na powrót w tym spotkaniu. Gospodarze szybko neutralizowali wszelkie zrywy Anwilu, stopniowo powiększając przewagę. W ostatniej kwarcie to generalnie była już zabawa i bardzo rozluźnieni koszykarze Trefla i bardzo spięci zawodnicy Anwilu, nie potrafili grać tak skutecznie jak w całym meczu i 100 punktów nie przekroczono.
Po meczu powiedzieli:
Karlis Muiznieks: W pierwszej części meczu Anwil grał bardzo dobrze, w ataku jak i w obronie, a my mieliśmy duży problem z zatrzymaniem Johna Allena. W drugiej połowie zmieniliśmy nieco nasz plan gry, stosowaliśmy zmienną obronę i byliśmy bardzo skuteczni w ataku. Chciałbym podziękować moim zawodnikom za walkę do ostatniego gwizdka.
Adam Waczyński: W pierwszej kwarcie zagraliśmy bardzo nerwowo, straciliśmy w niej aż 28 punktów. Wzięliśmy się w garść później. Cieszymy się z tego zwycięstwa. Dla nas to ważna wygrana. Powstrzymaliśmy ich lidera, Corsley'a Edwardsa, który złapał dużo fauli, nie grał zbyt wiele i nie miał okazji, by się wykazać. Myślę, że to było kluczem do zwycięstwa.
Emir Mutapcić (trener, Anwil Włocławek): Trefl był zdecydowanie lepszym zespołem i zasłużenie wygrał. Mimo że mieliśmy dwa tygodnie na odpoczynek i przygotowanie do tego meczu, zagraliśmy dobrze tylko przez 15 minut, to nie jest wystarczające. W pierwszej połowie, gdy zaczęliśmy zajmować się decyzjami sędziowskimi, straciliśmy pomysł na grę.
John Allen (Anwil Włocławek): Kiedy gra się w ten sposób, słabo, kiedy przeciwnicy zdobywają dużo punktów z kontrataku, trudno jest wrócić do gry. Wykonywaliśmy dużo rzutów wolnych, przez co gra była wolniejsza. Nie mogliśmy złapać naszego rytmu. Próbowaliśmy jeszcze przycisnąć przeciwników w końcówce, ale się nie udało. Rywale zasłużyli na zwycięstwo.
Po konferencji prasowej, nowy kontrakt z Treflem podpisał Adam Waczyński, który w Sopocie będzie grał przynajmniej do końca sezonu 2013/14.
FA
- 20/12/2011 12:39 - PSV nie chce Janickiego
- 20/12/2011 09:01 - Lechia będzie szlifować formę w Niechorzu i Turcji
- 19/12/2011 18:46 - Nowe szaty sali lekkoatletycznej przy Traugutta
- 18/12/2011 20:13 - Lotos Trefl bezradny w Warszawie
- 18/12/2011 13:20 - Atom Trefl - Muszynianka LIVE: 1:3 - 17:25, 25:16, 13:25, 22:25
- 17/12/2011 21:18 - Janas trenerem Lechii!
- 17/12/2011 19:47 - Atom Trefl: Rachunki do wyrównania
- 17/12/2011 11:13 - Trefl Gdańsk: Pójść za ciosem
- 17/12/2011 11:06 - Trefl Sopot: Klasyk w Ergo Arenie
- 17/12/2011 11:01 - W Gdańskiej Lidze Piłkarskich Szóstek wszystko jasne