W obecności prezydenta Pawła Adamowicza dokonano otwarcia wyremontowanej sali lekkoatletycznej przy ul. Traugutta.
Remont niszczejącej sali rozpoczął się w lipcu teo roku. Koszt realizacji dokumentacji projektowo-kosztorysowej i wynagrodzenie wykonawcy za wykonanie przedmiotu umowy wyniosły w sumie 1.130.875 PLN brutto.
Sali LA została wyposażona w sprzęt do:
a) pchnięcie kulą – koło do pchnięcia kulą z progiem, specjalne wykończenie ścian płytami antyrykoszetowymi zabezpieczającymi przed uderzeniami kulą
b) rzut oszczepem – wózek jezdny z napędem elektrycznym do zawieszenia siatki wychwytującej oszczep
c) podest do podnoszenia ciężarów – z dwuwarstwową wymienną nawierzchnią
d) biegi sprinterskie - wykończenie posadzki wykładziną MONDO–Sportflex Super charakteryzującą się doskonałą sprężystością i amortyzacją wstrząsów, przyczepnością, odpornością na ucisk, kłucie i ścieranie.
e) drabinki oraz ławeczki gimnastyczne
- Dla nas ta hala to olbrzymi postęp - ocenił Stanisław Lange, dyrektor KL Lechia. - Wróciliśmy jakby z głębokich demoludów (śmiech) do współczesnych czasów. Standard wykonania wysoki. Lekkoatleci będą mogli w dobrym otoczeniu pracować. Miejmy nadzieję, że to przełoży się na lepsze wyniki na imprezach mistrzowskich. Z drugiej strony nie jest to wielka hala, ale dla klubu, także dla gier zespołowych będzie przydatna w procesie treningowym. Na hali mogą być prowadzone zajęcia ogólnosprawnościowe. Podłoże tartanowe sprzyja i można na nim ćwiczyć sprinty, starty, płotki na niedużych odcinkach. Można trenować wszelkie rzuty. Dla specjalistycznych treningów, technicznych, m.in. płotków, ta hala będzie bardzo przydatna. Lekkoatletyka w Gdańsku w zakresie pozycji w kraju ma się dobrze. Dla młodych adeptów liczy się dziś standard w jakim będą trenować. Dzięki tej hali wreszcie osiągneliśmy wysoki poziom bazy treningowej. Nie będzie to odstraszać rodziców i dziadków, którzy trenowali w Lechii 30, 40 lat temu. Braki w bazie sportowej są duże. O ile buduje się Orliki piłkarskie to lekkoatletycznych nie. Mamy plan aby za boiskiem przy Traugutta bocznym zrobić takiego Orlika lekkoatletycznego. Byłaby pełna sześćdziesiątka z nabiegami, wybiegiem, skocznia w dal, rzutnia kulą. Jak jest teren wylany tartanem to można trenować i tyczkę i skok wzwyż. Mamy przychylność władz miasta i MOSiR-u i jeśli będą pewne oszczędności to ten Orlik lekkoatletyczny mógłby się w przyszłym roku zmaterializować. To nie jest inwestycja długofalowa, mogłaby zostać zrealizowana w trakcie lata. Jeśli będą kłopoty ze środkami na takie drobne inwestycje to zakładamy, że przygotowanie inwestycji było w 2012 roku, a odbiór w 2013.
Tomasz Łunkiewicz
fot. MOSiR Gdańsk
- 21/12/2011 18:56 - Właściwa osoba na właściwym miejscu?
- 21/12/2011 18:38 - AZS UG blisko ekstraklasy futsalu
- 21/12/2011 18:31 - Gdańska Liga Zimowa nabiera tempa
- 20/12/2011 12:39 - PSV nie chce Janickiego
- 20/12/2011 09:01 - Lechia będzie szlifować formę w Niechorzu i Turcji
- 18/12/2011 20:13 - Lotos Trefl bezradny w Warszawie
- 18/12/2011 13:20 - Atom Trefl - Muszynianka LIVE: 1:3 - 17:25, 25:16, 13:25, 22:25
- 18/12/2011 11:04 - Trefl – Anwil: Lekcja koszykówki i salwy śmiechu w przerwie
- 17/12/2011 21:18 - Janas trenerem Lechii!
- 17/12/2011 19:47 - Atom Trefl: Rachunki do wyrównania