Po zwycięstwie z Fartem Kielce 3:2 w 8. kolejce PlusLigi przed Lotosem Trefl Gdańsk otwiera się wielka szansa na opuszczenie ostatniego miejsca w tabeli. Jeśli gdańszczanie wygrają w niedzielę z AZS Politechniką Warszawską, wówczas przestaną być "czerwoną latarnią" i wyprzedzą... właśnie AZS Politechnikę.
Do warszawskiego zespołu żółto-czarni tracą aktualnie punkt. A pomyśleć, że gdyby nie kompletnie niezrozumiała niemoc w czwartym secie spotkania z Fartem, który nasz zespół przegrał aż 16:25, dziś obie ekipy miałyby na koncie tyle samo "oczek", a podopieczni Radosława Panasa wyprzedzaliby nas tylko dzięki lepszej różnicy zwycięstw w setach. Tyle, że różnica punktu to też nie jest strata, której nie da się odrobić, pod warunkiem jednak, że Trefl ustrzeże się błędów, które popełniał w niedzielnym starciu z kielczanami.
W nim bowiem siatkarze Grzegorza Rysia zaprezentowali nieprawdopodobnie wręcz nierówną grę. Pewna postawa w obronie i zdecydowana w ataku w I i III secie, podczas gdy II, a zwłaszcza IV set to już niezrozumiała niemoc w ataku i dziecinne błędy w defensywie, które omal nie zakończyły się porażką. Na szczęście w tie breaku gdańszczanie zachowali zimną krew i więcej cierpliwości od rywali, dzięki czemu po raz drugi z rzędu wygrali we własnej hali Teraz czas zatem na pierwsze zwycięstwo poza Ergo Areną!
I bynajmniej nasi gracze nie jadą do stolicy bez szans na sukces, zwłaszcza jeśli uważnie prześledzi się statystyki Inżynierów z Warszawy w Arenie Ursynów. Przy ul. Waryńskiego bowiem siatkarze Panasa nie wygrali w tym sezonie ani razu, przegrywając z Delektą Bydgoszcz, Indykpolem AZS Olsztyn i PGE Skrą Bełchatów. Akademicy dwukrotnie za to triumfowali na wyjeździe, wygrywając z Fartem Kielce, a w ostatniej serii spotkań z Tytanem AZS Częstochowa, który przecież w 7. kolejce tak boleśnie zdemolował Trefla, więc łatwo o zwycięstwo naszym siatkarzom z pewnością nie będzie.
Ci jednak również mocno pobudowani po minionej kolejce przyjadą do Warszawy. A jak podkreśla najlepszy zawodnik starcia z Fartem, Matti Hietanen: - To dla nas najważniejszy pojedynek w tej części rozgrywek, więc po prostu musimy go wygrać.
Przewidywany skład Trefla: Łomacz, Oivanen, M. Kaczmarek, Augustyn, Hietanen, Wołosz, B. Kaczmarek (libero).
Maciej Kanczak
- 18/12/2011 20:13 - Lotos Trefl bezradny w Warszawie
- 18/12/2011 13:20 - Atom Trefl - Muszynianka LIVE: 1:3 - 17:25, 25:16, 13:25, 22:25
- 18/12/2011 11:04 - Trefl – Anwil: Lekcja koszykówki i salwy śmiechu w przerwie
- 17/12/2011 21:18 - Janas trenerem Lechii!
- 17/12/2011 19:47 - Atom Trefl: Rachunki do wyrównania
- 17/12/2011 11:06 - Trefl Sopot: Klasyk w Ergo Arenie
- 17/12/2011 11:01 - W Gdańskiej Lidze Piłkarskich Szóstek wszystko jasne
- 15/12/2011 21:01 - Blamaż Asseco w Kazaniu
- 14/12/2011 20:38 - Po zwolnieniu Ulatowskiego: Szok i niedowierzanie
- 14/12/2011 20:02 - Świderski: Ważny będzie każdy zawodnik