Po bardzo kontrowersyjnym meczu w Poznaniu lechistów znów czeka wyjazd. Tym razem do Chorzowa, gdzie znów może być trudno o punkty. Jednak tym razem już z zupełnie innych powodów niż z Lechem. Początek meczu w sobotę o godz. 18.
W środę Komisja Ligi podjęła decyzje w sprawie piłkarzy Lechii ukaranych czerwonymi kartkami w ostatniej kolejce w stolicy Wielkopolski. Sprawy mają się następująco – Sławomir Peszko będzie pauzował cztery mecze (jeden za nadmiar żółtych kartek, trzy za bezpośrednią czerwoną), rezerwowy Vanja Milinković-Savić trzy spotkania, a Grzegorz Kuświk, któremu się upiekło, bo czerwień była konsekwencją dwóch żółtych opuści tylko najbliższy mecz z Ruchem. Decyzje Komisji jak zwykle dziwią, bo za dużo gorsze przewinienia wielu piłkarzy z innych klubów – wiadomo jakich, a raczej jakiego – dostawało sporo łagodniejsze kary. Ale odłóżmy zielony stolik na bok. Stało się, trudno. Jedno jest pewne, o spotkaniu w Poznaniu jeszcze długo będzie się mówić.
- Jestem dumny ze swoich piłkarzy – mówił wtedy Piotr Nowak. Posypała się na niego lawina krytyki. Tylko że raczej nie chodziło mu o to, że kilku jego zawodników straciło głowę z powodu fatalnego sędziowania, tylko o to, że nawet przy takich przeciwnościach nie poddawali się i dążyli do uratowania wyniku. - Mamy szeroką kadrę, damy sobie radę – dodał na zakończenie. I to jest akurat prawda. W Chorzowie zabraknie dwóch podstawowych graczy. Nie wykuruje się także najpewniej Marco Paixao. Ale czy jest się czego obawiać? Raczej nie. Trzon zespołu zagra – Krasić, Wolski, Kuciak, Maloca. Na szpicy pojawi się Gino van Kessel, na skrzydle Flavio, a miejsce Peszki z powodzeniem mogą zająć Michał Mak lub Lukas Haraslin. Jest zatem kim grać.
Tylko czy uda się zagrać dobrze. W Poznaniu Lechia pokazała, że może dobrze wyglądać na boisku. Najlepiej pokazała to jesienią w Lubinie, gdzie totalnie zdominowała Zagłębie. Miło by było do tego wrócić. Chociażby w Chorzowie. Jednak łatwo nie będzie. Ruch ma nóż na gardle i musi robić wszystko, żeby zbierać punkty, które będą mu niezwykle potrzebne po podziale. A że podopieczni Waldemara Fornalika potrafią się postawić, wiemy od kilku tygodni. Wygrana 3:1 przy Łazienkowskiej, 2:0 ze Śląskiem i lekkie zacięcie w Niecieczy, gdzie był bezbramkowy remis. Ale tam za to dał popis bramkarz „Niebieskich”, który uratował punkt.
A wygrać z Ruchem po prostu trzeba. Nie tylko z tego powodu, że w tabeli oba kluby dzieli przepaść, ale przede wszystkim dlatego, żeby pozostać w fotelu lidera. Po porażce z Lechem nic nie zostało z wcześniejszej przewagi. Poza tym, trzeba w końcu udowodnić, że mistrzowskie aspiracje to nie są mrzonki. Tylko świadomy cel. I czas najwyższy to pokazać. Zamknąć usta burackim komentarzom z Warszawy czy Poznania o malutkim klubiku z Gdańska, którego miejsce jest w środku tabeli. Po prostu trzeba w końcu pokazać jaja.
Ale żeby tak się stało – i nawiązując jeszcze do sytuacji z ostatniej kolejki – warto, aby trener Piotr Nowak trochę bardziej wszedł do głów piłkarzy. Pewnie, super że jest świetna atmosfera w drużynie i jeden za drugim idzie w ogień. Jednak – być może przy pomocy psychologa – fajnie by było uspokoić psychicznie piłkarzy. To im pomoże nie tylko panować nad emocjami na boisku i poza nim, ale także lepiej przygotowywać się do kolejnych spotkań. Przecież nie trzeba nikogo przekonywać o tym, że cokolwiek się w życiu robi, wychodzi to o wiele lepiej, kiedy robimy to świadomie, ze spokojem i pewnością we własne umiejętności.
Patryk Gochniewski
- 12/03/2017 18:12 - MH Automatyka utrzymała się w PHL!
- 12/03/2017 09:23 - Postawić kropkę na i nie jechać jeszcze raz do Torunia
- 11/03/2017 23:27 - Hokeistki GKS Stoczniowca dalej od złota
- 11/03/2017 19:37 - Wyjazdowa zmora trwa - oceny lechistów po meczu w Chorzowie
- 11/03/2017 18:56 - Wybaczcie, panowie, ale właśnie (raczej) odpadliście z wyścigu po tytuł - Lechia nie daje rady Ruchowi
- 10/03/2017 20:12 - MH Automatyka nie postawiła kropki nad i. Będzie szósty mecz
- 10/03/2017 19:16 - Zmiana trenera Atomu Trefla
- 07/03/2017 18:01 - Gdańscy żużlowcy atrakcyjni dla telewizji
- 05/03/2017 22:42 - "Atomówki" skrzywdzone w Ostrowcu
- 05/03/2017 20:11 - Nie wytrzymali tego nerwowo - oceny lechistów po gorącym meczu z Lechem