Kolejny dreszczowiec rozegrały siatkarki Atomu Trefla. Sopocianki w ERGO Arena pokonały do dramatycznym meczu Polski Cukier Muszyniankę 3:2 (25:19, 26:24, 25:27, 25:27, 15:9). Spotkanie oglądało 9137 osób, to rekord wszechczasów OrlenLigi.
Atom Trefl - Polski Cukier Muszynianka 3:2 (25:19, 26:24, 25:27, 25:27, 15:9)
Atom Trefl: Mielczarek 15, Skorupa 7, Goliat 21, Wójcik 11, Gajewska 5, Fedusio 17, Kulig (libero) - Mras, M. Łukasik, J. Łukasik 2, Damaske
Polski Cukier Muszynianka: Savić 10, Wawrzyniak 11, Sosnowska 14, Wójcik 9, Wilk 1, Cvetanović 16, Medyńska (libero) - Pasznik 2, Ćikiriz 13, Sredić 5, Szabo
MVP Goliat
Można powiedzieć, że początek meczu to były miłe złego początki dla zespołu gości. Przyjezdne zdobyły trzy pierwsze punkty. "Atomówki" błyskawicznie odpowiedziały. Przy zagrywce Alicji Wójcik sopocianki wyszły na prowadzenie 5:3. "Mineralne" trzymały kontakt tylko przez kilka akcji. Od stanu 9:8 zespołu Atomu zdobył 6 punktów z rzędu i zrobiło się 15:8. W dalszej części seta gospodynie kontrolowały przebieg wydarzeń na parkiecie i pewnie wygrały pierwszą partię do 19.
Bardzo źle zaczęły drugiego seta sopocianki. Muszynianka jakby podrażniona przegraną w pierwszym secie dominowała od początku drugiej partii i prowadziła 6:1, 8:2. "Atomówki" zmniejszyły straty do dwóch punktów (6:8), ale po chwili przyjezdne miały 4 "oczka" więcej (12:8). Dystans punktowy falował. Gdy "Mineralne" odskoczyły na 5 puktów (20:15) wydawało się, że to im przypadnie wygrana w tej partii. Inne zdanie na ten temat miały sopocianki. Po sześciopunktowej serii "Atomówki" wyszły na prowadzenie 21:20. Od tego momentu nastąpiła wymiana ciosów. Prowadziły raz sopocianki, raz "Mineralne". Przyjezdne obroniły pierwszą piłkę setową. Dwa skuteczne ataki Fedusio zapewniły sopociankom conajmiej jeden punkt meczowy.
Trzeci set tak jak poprzednie od prowadzenia zaczęły "Mineralne". Sopocianki szybko wyrównały. Powtórzyła się historia z drugiej partii. Przyjazdne budowały swoją przewagę, a sopocianki je goniły. Muszynianka tak jak w drugim secie uciekła na 5 punktów (21:16). "Atomówki" tak jak kilkadziesiat minut wcześniej rzuciły się do odrabiania strat i uczyniły to na tyle skutecznie, że wyszły na prowadzenie (23:22) co dało nadzieję na zakończenie meczu w tzrech setach. Końcówka należała do przyjezdnych. Sopocianki obroniły dwie piłke setowe, ale przy trzeciej "Mineralne" zablokowały atak Fedusio, które wcześniej dwa razy skutecznie atakiem broniła setbole.
Początek czwartej partii to tradycyjnie otwracie 2:0 dla gości, ale po chwili na tablicy wyników było 5:2 dla Atomu Trefla w czym największy udział miała Goliat. Sopocianki powiększały swoją przewagę, która wynosiła nawet 6 punktów (15:9), aby po chwili prawie całą roztrwonić (15:14). Muszynianka doprowadziła do remisu 20:20 i tak jak w poprzednich setach w końcówce była huśtawka nastrojów. Niestety tak jak w trzeciej partii skuteczniejsze okazały się przyjezdne, po raz drugi wygrywając seta przy trzeciej piłce setowej i ponownie kończąc grę blokiem.
Tie breaka lepiej zaczęły sopocianki. Błędy drużyny gości, podwójne, i skuteczna gra w ataku pozwoliły "Atomówkom" wypracować czteropunktową przewagę przed zmianą stron. Sopocianki tym razem nie dały sobie wydrzeć wygranej i nie zmarnowały wywalczonej przewagi. Mecz zakończył autowy atak Cvetanović.
Tomasz Łunkiewicz
- 19/03/2017 19:05 - Ramzes umarł, a kryzys żyje. Kolejna frajerska porażka Lechii
- 19/03/2017 10:44 - Kolejny dreszczowiec "Atomówek" tym razem bez happy endu
- 18/03/2017 20:55 - Indykpol AZSwywiózł z ERGO Areny pełną pulę
- 18/03/2017 14:54 - Wojna przy rekordzie frekwencji?
- 14/03/2017 18:27 - Motocykle zawarczą na gdańskim torze
- 12/03/2017 18:12 - MH Automatyka utrzymała się w PHL!
- 12/03/2017 09:23 - Postawić kropkę na i nie jechać jeszcze raz do Torunia
- 11/03/2017 23:27 - Hokeistki GKS Stoczniowca dalej od złota
- 11/03/2017 19:37 - Wyjazdowa zmora trwa - oceny lechistów po meczu w Chorzowie
- 11/03/2017 18:56 - Wybaczcie, panowie, ale właśnie (raczej) odpadliście z wyścigu po tytuł - Lechia nie daje rady Ruchowi