Dla przykładu. Końcówka meczu. Janicki zasłania ciałem piłkę. Na naturalnie ułożona rękę nadziewa się zawodnik Lecha. Faul, żółta kartka, rzut wolny z rogu szesnastki. Chwilę wcześniej w środku pola Kędziora z pełną premedytacją uderza w twarz Wolskiego - gramy dalej. Trzeba trzymać nerwy na wodzy. To jasne. Ale każdy ma swoje granice i nic dziwnego, że biało-zieloni nie wytrzymali ostentacyjnego faworyzowania gospodarzy przez Szymona Marciniaka.
Lechia zagrała bardzo dobre zawody przy Bułgarskiej. Niestety, do bramki zabrakło płynności w środku pola, którą skutecznie mącili Trałka z Tettehem, ciągle kopiąc czy popychając rozgrywających z Gdańska. Reszta to już była walka z wiatrakami. Oceny w skali 0-5.
Dusan Kuciak (4,5) - Przy bramce bez szans. Poza tym wybronił jedną sytuację sam na sam. Poza tym bezrobotny. On również nie ustrzegł się żółtej kartki, którą otrzymał po słusznych protestach, że rożnego być nie powinno.
Grzegorz Wojtkowiak (3,5) - Wrócił na stare śmieci i widać było, że poznański stadion nie robi na nim wrażenia. Zagrał pewnie w obronie i dobrze podłączał się do ataku.
Joao Nunes (3,5) - Zastąpił nieobecnego Malocę i nie zawiódł. Ładnie czyścił, a w końcówce niewiele brakowało, żeby doprowadził do wyrównania.
Rafał Janicki (3,5) - Jedna z ofiar idiotycznych decyzji sędziego Marciniaka. Na szczęście tym razem żółta bez konsekwencji. Poza tym poprawny i pewny występ.
Jakub Wawrzyniak (3,5) - Mocno skupiony na zamknięciu korytarza po swojej stronie. Do ofensywy podłączał się rzadko, ale jak już to robił, był z niego pożytek.
Ariel Borysiuk (3) - Przez cały mecz uprzykrzał życie Majewskiemu, który praktycznie nie istniał. Niestety, w 70. minucie przysnął i nie upilnował pomocnika Lecha, który strzelił zwycięską bramkę dla swojej drużyny. Na sekundy przed tym, jak został zdjęty z murawy. I za to ocena dla Borysiuka mocno w dół.
Gino van Kessel (3,5) - Widać, że wciąż poszukuje swojej najwyższej formy, ale przebłyski jego talentu robiły różnicę z przodu. Jeszcze bez szału, ale już z dużymi nadziejami na więcej. Ciut wyższa ocena na zachętę.
Milos Krasić (3,5) - Kopany, szarpany, przytrzymywany... Wszystko co tylko możliwe. Nie mógł wiele zrobić, ale kiedy tylko mógł, od razu posyłał groźne piłki.
Rafał Wolski (4) - Bardzo dobrze w ataku i w obronie. Starał się jak mógł, ale miał ten sam problem co Krasić. Po faulach na nim powinien wylecieć z boiska przynajmniej jeden lechita.
Sławomir Peszko (1) - Niska ocena za osłabienie drużyny i głupie zachowanie. Tyle z piłkarskiego punktu widzenia. Z czysto ludzkiego nic dziwnego, że w końcu nie wytrzymał i mocniej zagrał ciałem. Inna sprawa, że pierwszej żółtej kartki nie powinien był w ogóle zobaczyć, bo nic złego nie zrobił przy zejściu do szatni. Na boisku był bardzo dosadnie kasowany przy większości swoich akcji.
Grzegorz Kuświk (1) - Podobnie jak Peszko. Po prostu facet nie wytrzymał. Ile można być kopanym, popychanym, szarpanym, podcinanym... Bardzo dobrze grał do momentu, kiedy zagotowała mu się głowa. Nie powinna, ale trudno.
Rezerwowi:
Flavio Paixao, Lukas Haraslin, Simeon Sławczew (+) - Starali się jak mogli, żeby pomóc odwrócić losy spotkania. Niestety, nie udało się. Ale po ich wejściu na boisku nic się nie zmieniło, Lechia była piłkarsko lepsza od Lecha. Nawet w dziewięciu.
goch
- 11/03/2017 13:17 - Poturbowana Lechia jedzie do Chorzowa
- 10/03/2017 20:12 - MH Automatyka nie postawiła kropki nad i. Będzie szósty mecz
- 10/03/2017 19:16 - Zmiana trenera Atomu Trefla
- 07/03/2017 18:01 - Gdańscy żużlowcy atrakcyjni dla telewizji
- 05/03/2017 22:42 - "Atomówki" skrzywdzone w Ostrowcu
- 05/03/2017 19:20 - MH Automatyka o jedną wygraną od utrzymania w PHL
- 05/03/2017 19:00 - Sędzia Marciniak dwunastym zawodnikiem Lecha - fatalne sędziowanie wpłynęło na hit ekstraklasy
- 05/03/2017 16:05 - Lotos Trefl nie sprostał Jastrzębskiemu Węglowi
- 05/03/2017 10:02 - Stanisław Szymański trenerem kadry polskich florecistów
- 05/03/2017 07:38 - Obronić swój lód