Lechia zagrała przeciętnie, na „tróję”, ale i tak była lepsza od warszawskiej Legii. Mimo jakości piłkarskiej, wynik pozostaje niesprawiedliwy. „Wojskowi” wygrali 1:0. Piłkarzy Lechii oceniamy w skali 0-5.
Mateusz Bąk (3) – Przez większość meczu bezrobotny. Bronił, co miał obronić, łapał, co miał złapać. Rysę na jego występie stanowi puszczona bramka, przy której mógł się chyba trochę lepiej zachować wobec indolencji obrońców.
Deleu (3) – Wrócił po kontuzji i od razu wskoczył do pierwszego składu. Widać, że bardzo dobrze przepracował okres, kiedy nie brał udziału w treningach z zespołem. Dobrze wyglądał na prawej stronie obrony, chociaż czasami miał momenty niepewności.
Rafał Janicki (3) – Kolejny solidny występ stopera Lechii. Szkoda, że nie zdołał powstrzymać Dudy przy, kiedy zdobywał bramkę. Miał też okazję do strzelenia gola.
Paweł Dawidowicz (3) – Na początku spotkania wyglądał bardzo niepewnie. Jakby kompletnie stracił formę. Jednak z każdą kolejną minutą wyglądał coraz lepiej obok Janickiego. Szwankowało jedynie wyprowadzanie piłki do ataku.
Nikola Leković (3,5) – Serb nie schodzi poniżej określonego poziomu. W meczu z Legią nie można się do niego przyczepić o nic. Wykonał swoją pracę bardzo dobrze.
Maciej Makuszewski (3) – Z Legią był przez większość meczu niewidoczny. Na początku spotkania próbował szarpać na prawej stronie boiska, mógł też strzelić swoją kolejną bramkę. Niestety, tego występu nie może zaliczyć do szczególnie wybitnych.
Stojan Vranješ (3) – Bardzo wszechstronny. Świetnie zachowuje się zwłaszcza w destrukcji. W ataku stara się kreować grę biało-zielonych albo strzelać na bramkę. Również i on miał szansę wpisać się na listę strzelców w końcówce meczu.
Marcin Pietrowski (2,5) – Zagrał ciut słabiej niż w poprzednich spotkaniach,ale nie popełnił żadnego kardynalnego błędu. Nic więcej o jego grze powiedzieć nie można.
Piotr Grzelczak (2,5) – Na początku meczu świetnie grał na lewym skrzydle. Dobrze dośrodkowywał, próbował strzałów. Jednak z każdą kolejną minutą gasł coraz bardziej. Najgorszy od długiego czasu mecz Grzelczaka.
Patryk Tuszyński (3) – Stachanowiec. Po raz kolejny wykonywał morderczą pracę w środku pola. Jednak i on w meczu z Legią nie wzniósł się ponad kolegów i nie poprowadził drużyny do zwycięstwa.
Zaur Sadaev (2,5) – Znów słabszy występ Czeczena. Miał sytuacje, dobrze dogrywał do kolegów, kilka razy imponował techniką, ale nic to nie przyniosło. Wciąż czekamy na jego przełamanie.
Rezerwowi:
Przemysław Frankowski, Sebastian Madera, Piotr Wiśniewski – grali zbyt krótko, by ich rzetelnie ocenić.
goch
- 06/05/2014 13:36 - Kazimierz Zimny wyróżniony przez Polski Komitet Olimpijski
- 04/05/2014 20:37 - "Lwy" rozszarpały gdańszczan
- 04/05/2014 14:40 - Renault Zdunek Wybrzeże - KantorOnline Włókniarz LIVE - 34:56
- 04/05/2014 09:12 - Poskromią "Lwy"?
- 03/05/2014 21:33 - Pieszczek rezerwowym w finałach IMŚJ
- 03/05/2014 18:38 - Trenerski dwugłos po meczu Lechia - Legia
- 03/05/2014 17:59 - Nie ma hat-tricka z Legią. Piłkarze ze stolicy wygrywają z Lechią
- 02/05/2014 12:33 - Wygrać z Legią po raz trzeci
- 01/05/2014 19:57 - Lechia otrzyma od MOSiR-u niemal 4 miliony
- 01/05/2014 10:34 - Znamy kolejnego właściciela Lechii