Nie udało się piłkarzom Arki Gdynia w rundzie jesiennej awansować do górnej części tabeli Ekstraklasy. Nie oznacza to jednak, że zamierzali odpuścić ostatnie w 2018 roku spotkanie. Zwłaszcza, że grali je na własnej murawie, na oczach swoich wiernych fanów. Pokazali się z dobrej strony, remisując z Wisłą Płock 3:3 (0:2).
Arka Gdynia - Wisła Płock 3:3 (0:2)
Bramki: Danch (47), Janota (62-karny, 83) - Furman (29), Zawada (35), Uryga (88)
Arka: Steinbors - Zbozień, Marić, Helstrup, Marciniak – Deja (46 Danch), Nalepa - Zarandia, Janota, Aankour (46 Młyński) Siemaszko (82. Łoś)
Wisła Płock: Dahne - Łasicki, Dźwigała, Uryga, Stepiński, Szymański, Furman, Łukowski, Ricardinho, Carlitos Oliveira (59 Rasak), Zawada (77 Stefańczyk)
Rozpoczęli gospodarze, jednak to płocczanie pierwsi zagrozili - i to już po kilkunastu sekundach- bramce Arki. Po dośrodkowaniu główkował Zawada, ale nie trafił między słupki.
Pięć minut później przed polem karnym faulowany był Rafał Siemaczko, jednak dośrodkowanie z wolnego Michała Janoty na niewiele się zdało. Co prawda w zamieszaniu strzelał głową Aaankour, ale na posterunku stał bramkarz gości.
Arka atakowała. W 7. minucie piłkę w polu karnym dostał Janota, ale nie zdołał czysto uderzyć. Chwilę później wykopana z rzutu rożnego futbolówka wpadła na nogę Zarandii, a uderzenie Gruzina o włos minęło spojenie bramki Wisły.
Żółto-niebiescy nie ustępowali. W 12. minucie piłka wpadła z kolei pod nogi znajdującego się w polu karnym Damiana Zbozienia, który od razu huknął prosto na bramkę, ale znów odbił ją golkiper. Kolejnego prezentu nie udało się rozpakować…
Po kwadransie meczu i odepchnięciu wściekle atakujących gdynian, gra nieco się uspokoiła, a płocczanie ponownie pojawili się pod bramką Steinborsa. Ich ataki, czy to prowadzone po rzucie wolnym, czy też z autu, nie zmieniły wyniku.
Tempo meczu wyraźnie zwolniło. To najwidoczniej uśpiło, jeśli nie powiedzieć, że otępiło, Arkowców. Najpierw Nalepa w 39. minucie faulował Calo pod polem karnym. Potem Furman zamienił rzut wolny w gola dla Wisły... Minutę później obrońcy nie upilnowali Dźwigały, który mocno uderzył, ale tym razem Łotysz uchronił gdynian przed utratą drugiej bramki.
Tym razem to goście zaczęli sobie pozwalać na więcej. Na przykład w 35. minucie, kiedy to trafienie dla Płocka zalicza po dośrodkowaniu Zawada. Zrobiło się 0:2.
W 40. minucie Arkowcy próbowali zaatakować z rzutu rożnego, ale Adam Marciniak minął się z futbolówką. Próbował też przebudzony Zarandia, urządzając rajd lewą stroną pola karnego, ale został zablokowany.
Arkowcy rzucili się do odrabiania strat w drugiej połowie. I skutecznie. W 47. minucie zupełnie niepilnowany Adam Danch dobiegł do piłki wrzuconej z rogu w pole karne Wisły, i pewnym uderzeniem głową zdobył kontaktowego gola!
W 57. minucie żółto-niebiescy przeprowadzili groźną akcję, piłka wędrowała pomiędzy Janota, Nalepą i Zarandią, który jednak w ostatnim momencie nie zdoła postawić kropki nad "i" i nie doszedł do wyłożonej do strzału piłki. Zbyt wolny był też Mateusz Młyński i dośrodkowania nie udało się zamienić na drugiego gola.
Za to w 60. minucie Zarandia wywalczył rzut karny. Z jedenastu metrów kopnął Janota i był remis 2:2.
Arka nie odpuszczała, co rusz atakując bramkę Wisły. W 70, minucie do sytuacji sam na sam wyszedł Młyński, ale uderzał z ostrego kąta i nie trafił w bramkę.
79. minuta - Zarandia odebrał piłkę obrońcy, wpadł w pole karne, ale uderzył ponad poprzeczką...
Cztery minuty później stadion przy Olimpijskiej wybuchnął okrzykiem radości. Janota uderzył zza pola karnego i zdobył piękną bramkę, dając Arce prowadzenie.
Radość jednak nie trwała długo. W 89. minucie po dośrodkowaniu Uryga zdobył wyrównującego gola.
r
- 22/12/2018 22:50 - Pewna wygrana Trefla w Będzinie
- 22/12/2018 22:22 - MH Automatyka porażką kończy rok
- 22/12/2018 20:14 - Lechia efektowną wygraną zakończyła rok
- 22/12/2018 12:27 - Bogusław Kaczmarek: Lechia jest pragmatyczna aż do bólu
- 22/12/2018 12:21 - Albert Gochniewski ze Zdzisławem Puszkarzem: 30 lat później
- 20/12/2018 22:47 - MH Automatyka pokonała lidera!
- 18/12/2018 23:26 - MH Automatyka nie sprostała mistrzowi Polski
- 17/12/2018 21:18 - Lechia z Legnicy wraca z punktem
- 16/12/2018 23:19 - Gasnący Trefl przegrał z Cerradem
- 15/12/2018 19:10 - Arka Gdynia: Lepsza ósemka ligi się oddala