To będzie wielki mecz. W sobotę w Gdyni zmierzą się Asseco Prokom i Trefl. Hala w Gdyni pierwszy raz w tym roku zapełni się do ostatniego miejsca, a koszykarze pokażą kibicom walkę i zaangażowanie.
Od dwóch sezonów mamy podszyte sporą, wzajemną niechęcią derby Trójmiasta. Oba kluby mają wspólną historię, oba tytułują się wielokrotnym mistrzem Polski. Te animozje osób związanych z klubami, a do tego wzajemna niechęć kibiców, powodują, że na hali będzie bardzo głośno.
Co na to koszykarze? Asseco w poprzedniej kolejce grało z Turowem i z łatwością zwyciężyło wicemistrza Polski. Wielu ekspertów, którzy po cichu skreślali Asseco z listy faworytów, teraz znów widzą potencjał tej drużyny. Pod ręką trenera Adamka koszykarze ci odzyskali pewność siebie i chęć wygrywania. Za liderów drużyny uchodzą Blasingame i Motejunas, ale bardzo ważna jest też postawa Przemysława Zamojskiego i Adama Hrycaniuka, którzy w ostatnich spotkaniach odgrywali kluczową rolę. - Skupiamy się na każdym kolejnym meczu. Nie ma mowy o jakimś rozluźnieniu. Czekamy na najważniejszy mecz w tej rundzie, który rozegramy w sobotę z Treflem Sopot. Cieszymy się, że mamy przewagę parkietu. Wiemy jak groźny jest to rywal. Przez cały tydzień będziemy uczyli się ich zagrywek, rotacji i postaramy się wygrać to spotkanie - powiedział portalowi plk.pl Zamojski.
Trefl nie miał tak łatwej przeprawy jak mistrz Polski. W meczu z Zastalem udało się wygrać w ostatniej akcji po „trójce” Łukasza Koszarka. Ten mecz dodał jednak zawodnikom pewności siebie i to może być jednym z kluczy do wygranej. - To będzie inny mecz, pierwszy raz zagram w derbach. – stwierdził dla plk.pl Koszarek - Mecz z Zastalem pozwolił nam nabrać jeszcze większej pewności siebie i na pewno nie jedziemy do Gdyni z nożem na gardle. Myślę, że bardziej Asseco będzie zależało by wygrać, a my ostatnie trzy mecze wygraliśmy, więc będziemy chcieli podtrzymać tą serię – dodał lider Trefla.
Ten mecz do samego końca będzie emocjonujący. Oba zespoły pokazały, że są silne i nie boją się nikogo. Ozdobą meczu będą pojedynki podkoszowe Motejunasa z Turkiem i Kuzminskasem, Dylewicza z Hrycaniukiem, walka niskich – Koszarka z Blasingamem, Zamojskiego z Waczyńskim. O wyniku najprawdopodobniej zadecyduje któraś z indywidualności, a obie drużyny mają ich co nie miara.
Warto też powiedzieć o kibicach. Na trybunach będzie na pewno gorąco, czego prognostykiem jest liczba kibiców Trefla, wybierająca się na to spotkanie. W oficjalnej grupie będzie blisko 250 osób. Kibice gospodarzy też na pewno nie będą oszczędzać gardeł i możemy być świadkami wspaniałego widowiska.
Kto nie dostał biletu, może obejrzeć mecz w TVP Sport. Początek w sobotę o 17:45.
FA
Inne artykuły związane z:
- 24/03/2012 16:22 - Sparingowe lanie w Gorzowie, Pedersen piąty w Memoriale Smoczyka
- 23/03/2012 21:10 - Prezentacja w blasku laserów - GALERIA
- 23/03/2012 14:11 - Cztery "Atomówki" w kadrze siatkarek
- 23/03/2012 13:59 - Lechia-Podbeskidzie: Sytuacja, w której trzeba zwyciężać
- 23/03/2012 13:57 - GLPS: Galaktyczni na czele
- 22/03/2012 13:16 - Arka w półfinale PP
- 22/03/2012 13:07 - Bełcik: Warto w nas wierzyć
- 21/03/2012 14:13 - Absolwenci UG zagrają 26 maja
- 21/03/2012 10:18 - IV Gala Sportu Młodzieżowego
- 21/03/2012 10:09 - Gryf bliski sprawienia sensacji