Obie trójmiejskie ekipy koszykarskie, które grały w niedzielę swoje spotkania pokonały swoich rywali. Trefl wyraźnie pokonał Anwil Włocławek, a Asseco Prokom Gdynia rozbił z łatwością Jezioro Tarnobrzeg.
Trefl Sopot - Anwil Włocławek 91:74 (19:21, 20:19, 28:20, 24:14)
Trefl: Waczyński 23, Turner 16, Dylewicz 15, Michalak 10, Stefański 9, Spralja 6, Looby 6, Dąbrowski 5, Dzierżak 1, Brembly.
Anwil: Ginyard 18, Szubarga 11, Jovanović 9, Weeden 8, Boykin 6, Hajrić 6, Vasojević 4, Sokołowski, Łapeta.
Mecz zaczął się od nieprzyjemnego incydentu, gdy "kibice" Anwilu rzucili z balkonu, na którym się znajdowali dwie petardy hukowe i mocno wystraszyli rodziny z dziećmi, które siedziały tuż obok. Na szczęście po meczu sprawcy zostali złapani i nie unikną kary za chamskie i głupie zachowanie. Wbrew temu, co niektóre media piszą, nie zachowywali się później jak aniołki, gdyż wykrzykiwali różne "kulturalne" hasła, min, "Jazda z Kur...ami!!!".
Sam mecz mógł się spodobać kibicom, którzy w liczbie trzech tysięcy pojawili się na Ergo Arenie (oficjalnie podane 3800 jest tak samo prawdziwe, jak fałszywa stuzłotówka). Pierwsza połowa to bardzo wyrównana część meczu, głównie przez słabszą postawę liderów Trefla. Wynik trzymał Adam Waczyński, który do przerwy rzucił 16 punktów. Jednak to Anwil schodził na piętnastominutową pauzę prowadząc 40:39. Za to w drugiej połowie obudzili się Filip Dylewicz i Frank Turner, mocną defensywę dał Marcin Stefański, przez co Trefl szybko wyszedł na prowadzenie i nie miał problemów z powiększaniem jej praktycznie do końca spotkania. Ostatecznie sopocianie pokonali włocławian 91:74 i przed kolejnym ligowym spotkaniem, z Asseco Prokomem, mają bardzo dobre nastroje.
W najbliższy piątek sopocianie zagrają jeszcze mecz charytatywny z Polpharmą Starogard Gdański, jednak nie zagra w nim Filip Dylewicz, który będzie na odbywającym się w ten weekend Meczu Gwiazd.
Asseco Prokom Gdynia - Jezioro Tarnobrzeg 89:54 (25:18, 19:9, 25:11, 20:16)
Asseco: Mateusz Ponitka 13, Przemysław Zamojski 11, Robert Witka 10, Rasid Mahalbasic 10, Adam Hrycaniuk 10, Piotr Pamuła 9, Tomasz Śnieg 9, Krzysztof Roszyk 7, Piotr Szczotka 6, Łukasz Koszarek 4.
Jezioro: Jakub Dłoniak 12, Dawid Przybyszewski 11, Krzysztof Krajniewski 7, Xavier Alexander 7, Nicchaeus Doaks 6, J.T. Tiller 4, Christopher Long 3, Daniel Wall 2, Piotr Pyszniak 2, Jakub Patoka.
Ten mecz nie dostarczył kibicom wielu emocji. Asseco nie forsując się zniszczyło gości, nie zostawiając im żadnych złudzeń kto jest lepszy. Sam fakt, że liderzy gdynian, Łukasz Koszarek i Przemysław Zamojski byli na parkiecie po 20 minut, oznacza, że nie było żadnej presji. Goście nie potrafili przebić się przez dobrą obronę Asseco Prokomu, a także ich liderzy nie byli najlepiej dysponowani. Asseco wygrało 35 punktami, ale jakby musiało grać na wyższych obrotach, to wynik zdecydowanie przekroczyłby 100 punktów.
W czasie meczu kibice Asseco Prokomu dziękowali swojemu wieloletniemu dobroczyńcy, panu Ryszardowi Krauzemu z wspólne lata i wiele sukcesów.
FA
- 19/02/2013 10:14 - Mecz Lechii z Polonią Warszawa zagrożony!?
- 19/02/2013 09:43 - Lechia trenuje przed meczem z Polonią – GALERIA
- 18/02/2013 18:52 - Lotos Trefl po raz drugi poległ w Bydgoszczy
- 18/02/2013 18:23 - Panfil: Finał zagrałem na wyższym poziomie
- 18/02/2013 17:50 - Kawa: Lepiej być nie mogło
- 18/02/2013 09:34 - Adam Duda strzelił dwie bramki Bałtykowi Gdynia
- 17/02/2013 14:58 - Halowe Mistrzostwa Polski w Tenisie: dzień 6 - Kawa i Panfil z tytułami mistrzowskimi
- 17/02/2013 07:36 - Trzecie zwycięstwo z rzędu Wybrzeża Gdańsk
- 16/02/2013 18:53 - Lotos Trefl zaczął play off od porażki
- 16/02/2013 18:45 - Zjazd na Krechę już w niedzielę