Lechia była jakieś szesnaście klas lepsza od Arki. Mimo że grała na pół, albo i mniej, gwizdka. Na boisku nie działo się nic. W związku z tym, przy wyniku 2:0 dla gospodarzy, którzy już czuli krew i szli po kolejne bramki, sędzia Tomasz Musiał - mając w głowie, że Lechia jak traci gole, przestaje grać - postanowił dać ludziom trochę emocji i gwizdnął wolnego z kapelusza, który faktycznie nieco podgrzał atmosferę. Mimo tego prezentu, różnica klas spadła o ledwie trzy poziomy i Lechia spokojnie dowiozła dobry wynik do końca. Największym kozakiem na boisku znowu był Rafał Wolski. Oceny w skali 0-5.
Dusan Kuciak (3,5) - Zostawiamy ocenę wyjściową, bo - po pierwsze nie miał nic do roboty. Po drugie - strzału Formelli po prostu nie miał prawa wpuścić. Po trzecie, mimo że jest jednym z najlepszych bramkarzy w lidze, dalej nie nauczył się dobrze bronić wolnych i ustawiać muru. Wystarczyło lekko skorygować to drugie i nie było by bramki kontaktowej, a co za tym idzie, najmniejszych emocji.
Paweł Stolarski (3,5) - Porządnie, ale tym razem bez fajerwerków. Brakowało jego błysku w ofensywie.
Mario Maloca, Rafał Janicki (4) - Ocena wspólna, bo panowie ładnie trzymali defensywę w ryzach i nie popełniali błędów.
Jakub Wawrzyniak (3,5) - Ocena niższa, bo na początku trochę przysypiał i Siemaszko robił smród pod polem karnym. Później jednak wrócił na dobre tory, co udowodnił zamknięciem lewej strony i kluczowym - świetnym! - podaniem przy golu na 1:0.
Ariel Borysiuk (3,5) - Gdyby miał lepiej nastawiony celownik to sam by ustrzelił dwie bramki. Musi się jednak zadowolić tym, że znów dzielił i rządził w środku pola.
Milos Krasić (3,5) - Wrócił do lepszej dyspozycji. Łapał wolnych arkowców na fule, dobrze podawał i dyrygował całą ofensywą Lechii. Był bardzo głodny gry.
Sławomir Peszko (3,5) - Widać było, że te kilka meczów pauzy spowodowały u niego ogromną potrzebę gry. Sporo wymieniał się pozycjami, ładnie schodził do środka. Był jednak dość chimeryczny. Dobra notę uratował ładną akcją, która dała drugą bramkę Lechii.
Rafał Wolski (4,5) - Kozak. Po prostu. To, jak kilkukrotnie ośmieszył gdynian było wisienką na torcie jego - kolejnego - inteligentnie rozgrywanego spotkania.
Flavio Paixao (2,5) - Zaliczył asystę przy bramce. I to w sumie tyle. Ten bliźniak powinien odpocząć.
Marco Paixao (3,5) - Wpisuje się do historii derbów. W obu spotkaniach tego sezonu pokonał bramkarza Arki. Mógł, podobnie jak jesienią w Gdyni, zrobić to kilkukrotnie, ale jest zbyt nonszalancki i musi się zadowolić tylko jednym trafieniem.
Rezerwowi:
Lukas Haraslin, Grzegorz Kuświk, Simeon Sławczew - Grali krótko, więc nie sposób ich rzetelnie ocenić. Jednak z tej trójki wyróżnił się na pewno Haraslin, będący w świetnej formie.
goch
- 21/04/2017 17:11 - Treningowe jazdy Zdunek Wybrzeże przed meczem w Łodzi
- 20/04/2017 21:47 - Gomólski nie powalczy o Grand Prix 2018, Kossakowski w finale Srebrnego Kasku
- 19/04/2017 17:18 - Siatkarki Atomu przenoszą się do Krakowa
- 19/04/2017 13:05 - Składy na mecz Orzeł - Zdunek Wybrzeże
- 18/04/2017 19:53 - Renat Gafurow: Mogę zostać w Gdańsku na kolejne 10 lat
- 17/04/2017 18:04 - Lechia rządzi w Trójmieście i zmniejsza dystans do mistrzostwa
- 16/04/2017 14:42 - Arka nabiera wody. Czy Lechia ją całkowicie zatopi?
- 15/04/2017 11:44 - Mecz w Bydgoszczy przełożony na 14 maja
- 13/04/2017 17:40 - Janusz Makowski: Lechia - chłopaki z Ogarnej w Gdańsku
- 13/04/2017 08:41 - Składy na mecz Polonia Bydgoszcz - Zdunek Wybrzeże