To był rekordowy mecz. Najwyższe zwycięstwo w tym sezonie ENEA Ekstraligi. I najszybszy mecz. SPAR Falubaz potrzebował niespełna pół godziny, żeby rozgromić Renault Zdunek Wybrzeże 65:25.
O tym, że o przyzwoity wynik będzie ciężko byo wiadomo już przed meczem gdy okazało się, że nie pojadą awizowani w składzie Thomas H. Jonasson i Leon Madsen. Zastąpili ich Renat Gafurow i Cyprian Szymko. Dla starszego z braci Szymko był to debiut w ENEA Ekstralidze.
Na torze nie działo się wiele. Najczęściej wyglądało to tak, że na wejściu w pierwszy wiraż para gospodarzy zajmowała dwie pierwsze pozycje, a za nimi jechali gdańszczanie. W pierwszyhc jedenastu biegach tylko trzy razy gdańscy zawodnicy zdołali wyprzedzić jednego z rywali. Dwa razy tej sztuki dokonał Fredrik Lindgren i raz, w wyścigu młodzieżowym, Krystian Pieszczek. Pozostałe osiem startów zielonogórzanie wygrali po 5:1. Zanosiło się na kompromitujący wynik i zdobycie mniej niż 20 punktów. Na szczęście w końcówce odpowiednie ustawienia znalazł Renat Gafurow, a "pomógł" też Rafał Dobrucki do obu wyścigów nominowanych desygnując juniorki duet Kamil Adamczewski-Adam Strzelec. W wyścigu dwunastym gdańszczanie zanotowali pierwsze indywidualne zwycięstwo, Gafurow, i od razu biegowe. Przed dwa okrążenia zanosiło się, że będzie nawet 5:1, ale Jonsson wyprzedził Pieszczka. "'Krycha" wygrywając pierwszy z biegów nominiwanych sprawił, że gdańszczanie przekroczyli granicę 20 punktów. Zdecydowanie najładniejszy był ostatni wyścig. Po starcie przez moment prowadzili gdańszczanie, ale na wyjściu z pierwszego wirażu na prowadzenie wyszedł Adamczewski. Kapitalnie pojechał Gafurow. Renat był przez moment ostatni, ale brawurowo jadąc pod bandą przedarł się na pierwsze miejsce. Niestety z zielonogórskimi juniorami nie poradził sobie Lindgren i gdańszczanom nie udało się uniknąć najwyższej przegranej.
W gdańskiej ekipie należy wyróżnić Renata Gafurowa. Renat po słabszym początku spotkania w końcówce znalazł odpowiednie ustawienia i jechał nie tylko efektowanie, ale i skutecznie. Przebłyski mieli Lindgren i Pieszczek. Pozostali gdańszczanie nie potrafili wyprzedzić żadnego z rywali. Dla zielonogórzan był to raczej nieco cięższy trening. Pięciu zawodników gospodarzy zakończyło spotkanie z dwucyfrowym dorobkiem, a Krzysztofowi Jabłońskiemu do takiego osiągnięcia zabrakło jednego punktu.
To było bardzo ciężkie spotkanie - stwierdził Renat Gafurow. - Na początku nie potrafiłem dopasować się do toru. Potem dokonaliśmy zmian i było dobrze. Wygrałem dwa biegi co mnie cieszy. To był mój najlepszy występ w ekstralidze.
Przegraliśmy sromotnie - powiedział Piotr Szymko, trener Renault Zdunek Wybrzeże. - Przyjechaliśmy tu w składzie można powiedzieć oszczędnościowym i zostaliśmy zlani Nawet w pełnym składzie nie liczyłem na wygraną, bo gospodarze nie mają słabych punktów. Myślami jesteśmy przy kolejnym meczu. Liczę, że pojedziemy optymalnym składem.
Tomasz Łunkiewicz
Inne artykuły związane z:
- 17/06/2014 18:58 - Gdańszczanie daleko w I rundzie MDMP
- 17/06/2014 18:15 - Łukasik kolejnym wzmocnieniem Lechii
- 17/06/2014 09:14 - Lechia ma nowego trenera i napastnika
- 17/06/2014 07:51 - Być albo nie być gdańskich żużlowców
- 16/06/2014 17:36 - Pieszczek w półfinale IMP
- 14/06/2014 21:47 - SPAR Falubaz - Renault Zdunek Wybrzeże LIVE: 65:25
- 14/06/2014 21:45 - Rewanże czas zacząć
- 14/06/2014 21:01 - Piotr Szymko: To mój klub
- 13/06/2014 19:03 - Pieszczek poza finałem IMEJ
- 13/06/2014 17:57 - Pieniądze to nie wszystko