Arka Gdynia po bardzo słabym spotkaniu przegrała z beniaminkiem Energetykiem ROW Rybnik 0:2 i w tabeli jest niebezpiecznie blisko strefy spadkowej.
Arka Gdynia - Energetyk ROW Rybnik 0:2 (0:0)
Bramki: Kostecki (68), Feruga (70)
Arka: Szromnik - Kubowicz, Marcjanik, Jarzębowski, Tomasik - Rzuchowski (74 Jamróz), Pruchnik - Budka (59 Szwoch), da Silva, Radzewicz - Aleksander (80 Szubert).
ROW: Kajzer - Krotofil, Jary, Grolik, Kutarba, Staniczek, Muszalik, Feruga (79 Bałuszyński), Nowacki (85 Słodowy), Kostecki, Szatkowski (77 Cisse).
Żółte kartki: Rzuchowski - Staniczek, Grolik
Widzów: 4016
Pierwsza połowa nie przyniosła emocji. Goście sprawiali wrażenie, jakby liczyli na bezbramkowy remis. Gdynianie nie potrafili się przebić przez ich obronę, ale też nie wyglądali, jakby chcieli umierać za Arkę Gdynia.
Po przerwie nie było wiele lepiej, choć gdynianie zaczęli dochodzić do sytuacji strzeleckich. Nie było ich może za wiele, ale przynajmniej były. Jednak zawodnicy Arki nie potrafili trafić w bramkę, udawało się jednak trafić w bramkarza i to nie raz. Podopieczni trenera Ryszarda Wieczorka zwietrzyli więc swoją szansę i wykonali dwa szybkie ciosy. Najpierw po błędach w obronie gola z 12 metrów strzelił Kostecki, a już 2 minuty później z rzutu wolnego trafił Feruga. Taki obrót sprawy podciął skrzydła zawodnikom i do końca meczu nie potrafili się pozbierać.
Ostatecznie Arka poległa 0:2, a po meczu kibice ucięli sobie z zawodnikami bardzo nieprzyjemną pogawędkę, w ostrych słowach wyrażając swoje niezadowolenie z postawy drużyny.
Trenerski dwugłos:
Ryszard Wieczorek (ROW Rybnik): Chciałem podziękować zawodnikom, bo dziś zostawili mnóstwo zdrowia na boisku. Trener Arki także nas zmobilizował mówiąc, że ROW gra piłkę chaotyczną. Oby zawsze na boisku był taki „chaos”. Gdyby prześledzić naszą grę, to tak samo graliśmy w Niecieczy, Legnicy czy Katowicach. Gra wynika z pomysłu na prowadzenie zespołu. Wszystko zależy od przeciwnika. W pierwszej połowie byliśmy nieco cofnięci, gdyż wiedzieliśmy, że Arka ma szybkich skrzydłowych. W drugiej połowie wyszliśmy wyżej. To jest pomysł, który stosujemy od 2 lat. Wymieniamy w nim tylko ogniwa na coraz mocniejsze. Pracujemy mocno, aby nie dawać się skontrować przeciwnikom. Dziś funkcjonowało to dobrze, mimo braku Szarego. Mamy mało znanych zawodników np. Grolik czy Krotofil, którzy pokazali się w tyłach z dobrej strony. Dobrze spisali się także schodzący do środka Feruga i Nowacki. To także dzięki nim, udało się wygrać walkę o środek boiska.
Paweł Sikora (Arka): Gratuluję przeciwnikom wygranej. Dziś gra ROW-u była zupełnie inna niż w poprzednich meczach. Zespół ROW-u miał swoje dwie okazje i je wykorzystał. Ten mecz przegraliśmy w środku boiska. Przeciwnik, gdy doszedł do piłki, potrafił stworzyć zagrożenie. U nas tego zabrakło, jak również jakości z przodu. Nasi napastnicy nie potrafili się utrzymać przy piłce, obrócić się z nią. Chcieliśmy ustawić się w pressingu „półwysokim”, ale to zostało zniwelowane przez dobrą grę ROW-u w strefie środkowej. Nie przegrywaliśmy pojedynków szybkościowych. Kluczem był środek boiska, gdzie rywal miał przewagę. Dlatego nie uważam, żeby kwestia szybkości była akurat dzisiaj decydująca. Być może zabrakło też Sobieraja, którzy znacząco pomaga w komunikacji na boisku. Na pewno ma w tym większe doświadczenie niż młody Marcjanik. W tej lidze jest kilka równych drużyn i powtarzam, że Arka nie jest żadnym potentatem. Mam taką kadrę, jaką mam i czasem pojawia się dylemat przy zmianach. Jesteśmy w stanie wygrywać tylko zespołowo. Nie chcę jednak narzekać na chłopaków. Musimy pracować dalej i czekać na zwycięstwa. Nie uważam, żeby pierwsza połowa była taka słaba w naszym wykonaniu. Mieliśmy swój pomysł na grę i do 16 metra nieźle to wyglądało. Taka jest piłka, wygrał zespół, który wykorzystał swoje okazje.
- 09/10/2013 17:53 - Lechia zagra z Metalistem
- 07/10/2013 10:14 - Finał Pucharu Polski Nordic Walking na AWFiS Gdańsk - GALERIA
- 06/10/2013 21:35 - Lepsza jazda niż wynik - po indywidualnych mistrzostwach Polski w Tarnowie
- 06/10/2013 18:43 - Lechia rozbita w Łodzi
- 06/10/2013 18:01 - Derbowe sparingi na remis
- 06/10/2013 11:49 - Finał Indywidualnych Mistrzostw Polski w Tarnowie LIVE
- 05/10/2013 16:33 - Mroczka i Pieszczek powalczą o Indywidualne Mistrzostwo Polski
- 05/10/2013 11:38 - Chemik - Atom Trefl LIVE: 3:0 - 25:16, 25:21, 27:25
- 04/10/2013 21:52 - Medale drużyn młodzieżowych SKT
- 04/10/2013 21:32 - Hit na inaugurację