Król Kaszubów i Solidarności – Ks. prał. Hilary Jastak » 13 grudnia minęła mroczna rocznica wybuchu stanu wojennego. Był to kolejny krok walki władzy komunis... Antoni Patek - patron roku 2027 » 18 grudnia 2025 r, Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie było miejscem niecodziennej uroczystości... Rondo Szyślaka - Architekt znaku pokoju » "Przekażcie sobie znak pokoju".Los, przypadek, okoliczność sprawiły, że Wiesław Szyślak, architekt, ... Zastęp Czarzastego: Nowa Lewica i... frakcja PZPR » Lewica nowa, ale niezupełnie. W partii jej nowego, zadomowionego przewodniczącego Włodzimierza Czarz... Gazeta Gdańsk Gdańskie Grudnie » Już w najbliższy piątek w sieci dystrybucji "Gazety Gdańskiej" ukaże się jej specjalne wydanie: "Gda... Moje grudnie: Czesław Nowak i Stanisław Fudakowski » Czesław Nowak - Jeszcze przed grudniem 1970 jako jeden z nielicznych bezpartyjnych brygadzistów Mors... Godność 13 grudnia: Precz z komuną i rządem Tuska » Oświadczenie Stowarzyszenia „Godność” pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców. Stowarzyszenie „Godnoś... Prezydent powołał Grzegorza Ksepko w skład Krajowej Rady Sądownictwa » Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Karol Nawrocki postanowieniem z dnia 6 listopada 2025 r. powołał... Forum Wsparcia i Zdrowia w Żukowie » W najbliższą sobotę w Kaszubskim Centrum Sportu w Żukowie otwarte Forum Wsparcia i Zdrowia pod patro... "Merkus" w Bąkowie - inny klimat handlu » Kolejny nowoczesny sklep gdańskiej spółki "Merkus". Po Gdańsku, Sopocie i Gdyni - kolej na Bąkowo na...
Król Kaszubów i Solidarności – Ks. prał. Hilary Jastak
środa, 31 grudnia 2025 19:09
Król Kaszubów i Solidarności – Ks. prał. Hilary Jastak
13 grudnia minęła mroczna rocznica wybuchu stanu wojennego. Był to
Skrzaty wzięły korty SKT
sobota, 13 grudnia 2025 16:21
Skrzaty wzięły korty SKT
Po raz drugi w ciągu ostatnich 2 miesięcy Sopocki Klub Tenisowy
Tablica Łazarka
środa, 31 grudnia 2025 19:00
Tablica Łazarka
Wojciech Łazarek był piłkarzem, a później bardzo znanym trenerem

Galeria Sztuki Gdańskiej

Staszek
czwartek, 25 września 2025 11:03
Staszek
Był człowiekiem słowa – i to słowa używanego w sposób

Sport w szkole

Rozdano medale w wioślarstwie halowym
sobota, 30 marca 2024 16:46
Rozdano medale w wioślarstwie halowym
22 marca w hali sportowej Szkoły Podstawowej 94 po raz kolejny

"Gdańska" w antrakcie

Żeglarz
piątek, 02 maja 2025 08:00
Żeglarz
Kapitan Nut odważny, romantyczny, bez skazy, poświęcił swoje
Powstaniec z Gdyni
piątek, 05 stycznia 2024 16:35
Powstaniec z Gdyni
„Powstaniec 1863”- to długo oczekiwany film o wielkim bohaterze

Muzeum Stutthof w Sztutowie

2076 dni obozu pod Gdańskiem
piątek, 16 września 2022 18:15
2076 dni obozu pod Gdańskiem
Obóz koncentracyjny Stutthof wyzwoliły wojska III Frontu

Foto "Kwiatki"

Zimowe oblicza Trójmiasta
sobota, 13 lutego 2021 11:08
Zimowe oblicza Trójmiasta
Zimowe oblicze Trójmiasta w obiektywie Roberta
Bohaterski, niemiecki ksiądz upamiętniony w Żarnowcu
czwartek, 18 września 2025 17:09
Bohaterski, niemiecki ksiądz upamiętniony w Żarnowcu
Kompleks klasztorno-kościelny w Żarnowcu to perła północnych
Spotkali się, by oszacować możliwości założenia muzeum
poniedziałek, 10 kwietnia 2017 18:04
Spotkali się, by oszacować możliwości założenia muzeum
Fundacja „Mater Dei”, ta sama dzięki której w dużej mierze

Dlaczego nie głosuję na Tuska

środa, 04 października 2023 12:35
Już dni dzielą nas od kolejnych wyborów. Niektórzy twierdzą, że

Przeważali, ale przegrali

altLechia po raz piąty od swojego powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej przegrała z PGE GKS Bełchatów, pomimo sporej przewagi i wielu niewykorzystanych sytuacji. Swoje dodał także arbiter, który nie podyktował ewidentnej „jedenastki” po faulu na Buzale.

PGE GKS Bełchatów: Sapela - Tanevski, Drzymont, Lacić, Popek, Baran, Gol, Wróbel (68 Da Silva), Poźniak (46 D. Nowak), Małkowski, Żewłakow (82 Bocian).
Lechia Gdańsk: Kapsa - Deleu, Bąk, Wołąkiewicz, Andriuskevicius, Surma, P. Nowak (80 Sazankov), Traore, Wiśniewski (67 Bajić), Lukjanovs, Buzała (84 Dawidowski).
Żółte kartki: Wróbel (Bełchatów) oraz Surma, Wiśniewski, Bąk (Lechia).
Sędzia: Mirosław Górecki (Katowice).
Widzów: 4000.

Pierwsza połowa to przewaga gdańszczan, którzy od samego początku zaatakowali. Bardzo aktywni byli Traore i Buzała, którzy kilkukrotnie strzelali na bramkę gospodarzy, ale albo niecelnie, albo na posterunku stał Sapela. Oprócz nich próbował jeszcze Wiśniewski, jednak w 100 procentowej sytuacji chybił uderzając głową. Obrona Lechii była nie do przebicia, a szczególnie wyróżniał się Hubert Wołąkiewicz, który stanął na wysokości zadana w kilku ważnych momentach.
   

Druga połowa zaczęła się od strzału aktywnego w ataku Traore, jednak był on w tym meczu nieskuteczny. W tej części gry mecz się wyrównał, choć klarowniejsze sytuacje mieli goście, jednak cytując starszą wypowiedź trenera Kafarskiego „zabrakło tego, co zwykle – skuteczności”. Jedyna groźna akcja Bełchatowa miała miejsce w 72. minucie, kiedy to Janusz Gol świetnie rozegrał piłkę z Marcinem Żewłakowem i uderzył nie do obrony. Po tej przecudnej bramce gospodarze objęli prowadzenie. Chwilę później Lechia powinna dostać szansę z jedenastu metrów po faulu na Buzale, ale sędzia Górecki nie dopatrzył się ewidentnego faulu na filigranowym snajperze gdańszczan. Gesty i łapanie się za głowę Buzały nic nie dały. Pomimo tego, iż Lechia bardzo się starała wyrównać, do końca meczu nie udało się tego osiągnąć, pomimo kilku okazji.


Po meczu powiedzieli:
Tomasz Kafarski: Ja nie będę tego meczu oceniał, bo każdy kto widział ten mecz wie jak wyglądał przebieg tego spotkania. Gdyby GKS Bełchatów miał tyle szczęścia w całym sezonie co w dzisiejszym meczu to uważam go jako głównego pretendenta go zdobycia mistrzostwa Polski. Oczywiście gratuluję zwycięstwa, bo są takie mecze, że gra się nie układa, ale wygrywa ten, który strzela tą jedną bramkę więcej i dzisiaj tą bramkę strzelił nie kto inny jak Gol.

Maciej Bartoszek (trener PGE GKS Bełchatów): Muszę się zgodzić z moim kolegą Tomkiem Kafarskim. Faktycznie mecz nie układał nam się najlepiej, ciężko było nam się „wprowadzić”. Przede wszystkim mięliśmy pewne problemy z organizacją gry ofensywnej w pierwszej połowie. Na drugą połowę wyszliśmy lepiej zorganizowani, lepiej to wyglądało, ale nie było to nasze najlepsze spotkanie. Czasami tak się zdarza, że drużynie przytrafią się gorsze mecze i dzisiaj taki mecz widzieliśmy. Najważniejsze jest to, że wygrywa ten, kto strzela bramki i cieszę się, że w takim meczu, w którym "nie idzie" pokazaliśmy charakter i potrafiliśmy ten mecz wygrać.

Lechia powinna zdobyć przynajmniej jeden punkt, ale ze względu na słabą skuteczność sztuka ta się nie udała. Z gry, jak zwykle, można być zadowolonym. Szkoda, że tylko z gry, a nie z wyniku.

Filip Albertowicz

Related news items:
Newer news items:
Older news items:
 

Dodaj komentarz


Kod antysapmowy
Odśwież