Trwa zła passa Lechii. Podopieczni Piotra Stokowca na własnym stadionie przegrali z Wisłą Płock 0:1 (0:0). Była to czwarta porażka biało-zielonych z rzędu.
Lechia Gdańsk - Wisła Płock 0:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Dusan Lagator (65)
Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Karol Fila (81 Jakub Arak), Bartosz Kopacz, Kristers Tobers, Rafał Pietrzak - Egzon Kryeziu - Omran Haydary (46 Conrado), Maciej Gajos (72 Flavio Paixao), Kenny Saief (76 Jaroslav Mihalik), Mateusz Żukowski (46 Jakub Kałuziński) - Łukasz Zwoliński
Wisła Płock: Krzysztof Kamiński - Angel Garcia, Alan Uryga, Milan Obradović, Piotr Tomasik - Dusan Lagator - Mateusz Szwoch (90+2 Damian Michalski), Filip Lesniak, Damian Rasak (62 Hubert Adamczyk), Dawid Kocyła (71 Mateusz Lewandowski) - Cilian Sheridan (71 Torgil Gjertsen)
Wisła Płock nie należy do ligowej czołówki i kibice oraz sami zawodnicy i trener liczyli, że uda się przerwać złą passę. Lechia przegrała ostatnie trzy mecze i nie zdobyła bramki od 278 minut, nie liczą minut doliczonych przez arbitrów. Po raz ostatni biało-zieloni w lidze trafili do siatki rywala ponad miesiąc temu w meczu ze Śląskiem Wrocław. Płocczanie nie prezentowali się lepiej. "Nafciarze" w trzech meczach przed przyjazdem do Gdańska nie zdobyli bramki i zdobyli tylko punkt za remis z Pogonią.
Pierwsza połowa miała dość niespodziewany przebieg. Od pierwszej minuty dominowali goście z Płocka. Długimi momentami przyjezdni nie wychodzili z połowy Lechii. Podopieczni trenera Stokowca mieli problem z przekroczeniem połowy boiska. Goście pierwszą dobrą okazję mieli już w 7. minucie. Gdyby nie ofiarna interwencja Rafała Pietrzaka to Wisła mogła objąć prowadzenie. Gdańszczanie w pierwszej połowie praktycznie nic nie pokazali. W drugiej połowie gra Lechii wyglądała nieco lepiej, ale to goście w 65. minucie przerwali złą passę. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego spod bocznej linii boiska Piotr Tomasik zgrał piłkę do tyłu do Dusan Lagator, który umieścił ją w gdańskiej bramce zdobywając swoją pierwszą bramkę w ekstraklasie. Trener Stokowiec wprowadził graczy ofensywnych, ale nie przyniosło to efektu. Goście umiejętnie bronili się i dowieźli korzystny rezultat do końcowego gwizdka.
Lechia przegrała po raz czwarty z rzędu i po raz czwarty z rzędu nie zdobyła bramki. Licznik minut bez bramki biało-zielonych wynosi 368 minut, bez czasu doliczonego przez sędziów, i nadal bije. Gdańszczanie wypadli z pierwszej ósemki i mają coraz większą stratę do czołówki.
Tomasz Łunkiewicz
- 30/01/2021 20:34 - Lechia walkę o ligowe punkty w 2021 roku zaczęła od falstartu
- 27/01/2021 18:38 - Rusza Ekstraklasa S.A.. Nadzieje Lechii
- 25/01/2021 17:53 - Jan Więckowski – krótka historia pierwszego prezesa Lechii Gdańsk
- 15/01/2021 20:50 - Lechia wygrał pierwszy sparing w 2021
- 19/12/2020 18:59 - Lechia przełamała złe passy
- 08/12/2020 17:16 - Puszcza Niepołomice rywalem Lechii w Pucharze Polski
- 05/12/2020 21:42 - Lechia ponownie bez bramki i punktu
- 30/11/2020 20:26 - Lechia znów bez bramki i punktu
- 20/11/2020 19:18 - Lechia odwróciła mecz ze Śląskiem w drugiej połowie
- 17/11/2020 20:35 - Lechia awansowała do 1/8 Pucharu Polski