Znani z estrady. Przebój za przebojem.
Stachursky, piosenkarz, wykonawca własnych utworów i licznych coverów wydał kolejny swój studyjny album pt. „2009”.
- Należysz do piosenkarzy, którzy mogą pochwalić się bogatym dorobkiem płytowym. Jesteś posiadaczem złotych, platynowych płyt, to ile ukazało się na rynku twoich muzycznych albumów?
- Teraz ukazał się mój ósmy autorski album zatytułowany „2009”. Ale wydawane były też okolicznościowe albumy typu „live”, „the best”, których tutaj nie liczę. Jeżeli jestem już 15 lat na polskiej estradzie to, co drugi rok ukazuje się moja płyta z nowymi piosenkami. To chyba dobry wynik!?
- Na jednej z twoich ostatnich płyt „Wspaniałe polskie przeboje” wykonujesz utwory wylansowane przez polskich wykonawców, a nie świta tobie pomysł na album „Wspaniałe zagraniczne przeboje”?
- Pewnie, że świta. Tylko, że tych przebojów jest dużo i trudno wybrać… A te polskie przeboje są mi znane, bo ja kiedyś je grałem na gitarze i śpiewałem. Może będzie jeszcze drugi album z polskimi piosenkami? Wracając do tych zagranicznych utworów; uważam, że Polacy chcą słuchać piosenek w języku polskim, dlatego jeżeli sięgam po piosenki zagranicznych wykonawców, dopisuję do nich polski tekst. Taki utwór z polskim tekstem o wiele bardziej przemawia do odbiorcy; „Typ niepokorny”, „Czuje i wiem”, „Gdy zapłaczesz”, „Żyję jak chciałem”. Te zagraniczne utwory nie byłyby u nas przebojami gdybym nie dopisał do nich polskiego tekstu. Zauważyłem, że polski słuchacz chce sobie też pośpiewać, a znacznie łatwiej to mu idzie, gdy słyszy polskie słowa.
- Ostatni album „2009”, to spora dawka przebojowej muzyki; takiej do słuchania, do tańczenia. Dobrze oceniają go twoi fani, ale już nie krytycy muzyczni. Spotkałem się z niezbyt przychylnymi recenzjami.
- Nie chcę tworzyć muzyki, nie chcę śpiewać by podchlebiać się krytykom. Gdybym to robił nie byłbym w porządku nawet w stosunku do siebie. Interesują mnie takie kompozycje muzyczne, które na co dzień będą towarzyszyły mojej publiczności. To jest trudne zadanie. Do tej pory udawało mi się 1 – 2 piosenki z albumu doprowadzić do przeboju. Mam nadzieję, że w albumie „2009” będzie też przebój i słuchacze będę go nucić.
- Bywasz w Trójmieście, jakie miejsca tutaj podobają się Tobie?
- Skwer Kościuszki w Gdyni. Gdańsk pamiętam ze świetnego koncertu Jean-Michaela Jara. Lubię te miejsca w Trójmieście gdzie graliśmy koncerty, zawsze było na nich sporo publiczności. A tak prywatnie, lubię taki lokal KFC w centrum Gdańska, przychodzę tu na świetne udka z kurczaka.
- No to przyjeżdżaj do Trójmiasta, fani czekają na ciebie!
Rozmawiał: Jerzy Uklejewski
< Poprzednia | Następna > |
---|
- 19/11/2009 20:03 - Rozmowa z Karolem Piątkiem
- 19/11/2009 19:55 - Nie oceniamy.
- 19/11/2009 19:48 - Rozmowa z ks. Witoldem Bockiem
- 19/11/2009 19:46 - Rozmowa z Adamem Ślozowskim
- 19/11/2009 19:12 - Rozmowa z Hanną Uzdowską
- 14/11/2009 12:50 - Rozmowa z oficerem prasowym
- 06/11/2009 09:28 - Rozmowa z Andrzejem Jaworskim
- 31/10/2009 17:37 - Rozmowa z Dariuszem Gobisem
- 31/10/2009 17:33 - Rozmowa z Andrzejem Głowackim
- 31/10/2009 17:31 - Rozmowa z Tomasz Kafarskim