Gwiazdy POleciały

Pół roku przed wyborami w 2007 roku żarty Krzysztofa Daukszewicza były oznaką możliwej przegranej PiS. Czy żal na Platformę wylewany z ust Marcina Mellera i Kazika Staszewskiego jest zwiastunem klęski tej formacji na jesieni 2011?

Był nawet taki żart, że na kolegium redakcyjnym jednej ze stacji telewizyjnych, po wyborach w 2007 roku uznano, że po dwóch latach krytyki rządu (PiS) czas to zmienić i zacząć krytykować opozycję (też PiS). Platforma stała się trendy, żarty można było robić tylko z PiS-u. Poziom kawałów osiągnął zenitu – e-maile i filmiki w sieci, wspomagane wypowiedziami polityków PO i ekspertami tanich żartów w „Szkle kontaktowym” były elementem „dobrego” stylu. Salonowego. Jeśli zażartowałeś z Tuska na jakimkolwiek przyjęciu natychmiast zauważałeś, że dookoła robi się pusto, tak jakby goście podejrzewali, że amatorsko eksperymentujesz w piwnicy z wirusami świńskiej grypy. Albo że za moment eksplodujesz.

Dzisiaj, mimo, że powoli, żelazna kurtyna pomiędzy światem miłośników Tuska a „barbarzyńcami” Kaczyńskiego, pęka. Nie oznacza to, że Meller, oprócz krytyki PO na Facebooku od razu zaprosił Kaczyńskiego i Jaworskiego do znajomych. Ale przynajmniej po żarcie z Platformy, czym może być np. ocena rządów Tuska, nie trzeba już wychodzić z imprezy.

Ciekawe jest to, że gwiazdy kultury masowej – i Meller i Staszewski – są szczerze zawiedzione działaniami rządu – jest to ocena w merytoryczna, a nie chwilowa krytyka danej decyzji. Jaki będzie efekt salonowego zawodu postacią Tuska i jego formacji? Dzisiaj wyraźnie widać, że wszystkie scenariusze są możliwe, zmiana trendu widoczna w sondażach dotyka nie tylko celebrytów, ale zwykłych ludzi. Dotychczasowa taktyka zwolenników PO - ośmieszenie przeciwnika - przestała działać. Tym bardziej, że sytuacja w Polsce – co pokazuje sondaż CBOS – według 62 proc. badanych do zabawnych nie należy. Nie obawiajmy się więc szczerej oceny sytuacji politycznej na imprezie u znajomych - wiele osób myśli podobnie. Choć patrząc na problemy gospodarki, dzisiaj na żarty jest już za późno.
Jacek Pauli