Kombii, polski zespół pop – rockowy ma już za sobą blisko 8 lat działalności! Tworzą go muzycy z dawnego zespołu Kombi, tego z lat 80-tych; Grzegorz Skawiński, Waldemar Tkaczyk, Bartosz Wielgosz, Jan Pluta (do 2009 r.) i Adam Tkaczyk (od 2009 r., syn Waldemara). Na rynku ukazał się ich kolejny muzyczny album „O miłości”. O zespole, o nowej płycie rozmawiam z Grzegorzem Skawińskim; gitarzystą i wokalistą grupy.
- Czy Kombii, to kontynuacja tego, co tworzył zespół Kombi?
Grzegorz Skawiński: W pewnym sensie tak, aczkolwiek tworzymy zupełnie nowy rozdział. Szanujemy swoją historię, jednak to co robimy dziś, to już inna muzyka. Idziemy z duchem czasu, nie myślimy o tym, kim byliśmy kiedyś, raczej zastanawiamy się, kim jesteśmy dzisiaj, kim będziemy jutro. To dla nas ważne; nie siedzimy i nie rozpamiętujemy tamtej epoki, nie celebrujemy dawnych sukcesów, liczy się to co robimy teraz.
- Nie będę wiec wracał do historii zespołu Kombi. Jest teraz Kombii - podkreślam pisany przez dwa „ii” – który, też może poszczycić się sukcesami, a myślę, że kolejne przed wami. Jakie jest wasze największe osiągnięcie?
Grzegorz Skawiński: Nie jesteśmy tylko historią polskiej muzyki, ale też teraźniejszością. Po wielu latach przerwy wróciliśmy na scenę i jesteśmy na niej. Nie wszystkim udało się takie „come back”. Nagrywamy płyty, jesteśmy znani, mamy nowe hity, nie żyjemy przeszłością i myślę, że to jest naszym największym sukcesem. Udało się nam wprowadzić na scenę nowo odrodzone Kombii i to w dobrym kierunku. Jesteśmy obecni na polskim rynku, bierzemy w nim czynny udział nie jesteśmy tylko kapelą, która odcina kupony od dawnych sukcesów grupy Kombi jakkolwiek były one wspaniałe.
- Na rynek trafił kolejny, już czwarty album zespołu Kombii „O miłości”…
Grzegorz Skawiński: To jest trzecia nasza płyta. Płyta „D.A.N.C.E.” nie jest studyjną, to płyta z remiksami. „O miłości”, to rzeczywiście czwarta płyta, ale z oryginalnych wydań, to trzecia.
- Wasz nowy album utrzymany jest w konwencji dobrze brzmiącego popu, widzę, że właśnie ten muzyczny kierunek jest wam bliski sercu.
Grzegorz Skawiński: Zgadza się, chociaż jesteśmy otwarci na nowoczesne brzmienia ale staramy się jednak swojej tożsamości nie zatracać. Dobieramy do naszej twórczości te elementy, które nam się podobają, które pasują do zespołu, do naszego stylu. Jednakże z drugiej strony korci nas by nagrać płytę, która brzmiałaby nowocześniej, inaczej. Przyjęliśmy taką linię; idziemy do przodu ale dla nas ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy.
- Kto jest autorem tekstów piosenek?
Grzegorz Skawiński: Wszystkie teksty na tę płytę napisali Waldemar Tkaczyk, Jacek Cygan i ja – Grzegorz Skawiński. Najpierw tworzymy muzykę, potem słowa. Okazało się, że większość tekstów jest na ten sam temat, ciągle aktualny, ciągle niezmienny… o miłości; o emocjach, o relacjach damsko – męskich. Na płycie „O miłości” znalazło się 10 historii z życia wziętych, które mogłyby się przydarzyć każdemu z nas.
- Podaj kilka utworów z tej płyty na, które chciałbyś zwrócić uwagę.
Grzegorz Skawiński: Zwracam uwagę na wszystkie utwory. Nie ma tu piosenek, które są jakimiś „wypełniaczami” czy też były robione z mniejszym pietyzmem. Jest ich 10, nie dużo ale też nie mało. Nie ma na tej płycie utworu, który znalazł się przypadkiem, dlatego nie wyróżniam żadnego. Ważna jest dla nas piosenka „Gdzie jesteś dziś”, „Mp3”, „Poker”… każda z tej płyty.
- Kiedy ruszacie w trasę koncertowa po Polsce z nową płytą?
Grzegorz Skawiński: Trasa już zaczęła się. Mamy taką tradycję, że do programu koncertowego wprowadzamy aktualnie promowany singiel z nowej płyty, a jest nim teraz „Gdzie jesteś dziś”. Na naszych koncertach sukcesywnie będą przybywać nowe utwory z płyty „O miłości”. A na koncertach gramy utwory jeszcze z pierwszego etapu Kombi, jeszcze tego przez jedno „i”. Gramy utwory z płyty „C.D.”, „Ślad”. Jesteśmy przeszłością i teraźniejszością polskiej muzyki, gramy więc to co było w naszej historii i to co jest teraz.
- Wakacje, to czas na urlop, wszak odpoczynek to ważna sprawa. Planujecie dłuższą chwilę relaksu dla ciała i ducha?
Grzegorz Skawiński: Wakacje dla nas to najbardziej pracowity okres, to muzyczne żniwa. Oczywiście w wakacje zrobimy sobie krótki np. tygodniowy urlop. Na pewno korzystać wówczas będziemy z uroków nam bliskiego morza.
- Kombii, to nasz trójmiejski zespół, czujecie się ambasadorami naszego regionu?
Grzegorz Skawiński: Jak najbardziej identyfikujemy się z naszym regionem. Zawsze to podkreślamy czy to w wywiadach czy na koncertach. Jak gdzieś gramy np. w Pabianicach czy na Śląsku i witam się z widownią, to mówię: „cześć, dzień dobry, przywieźliśmy wam świeży powiem znad morza”. Koledzy są z Gdyni, a tylko ja mieszkam w Sopocie. Nigdy nie zapominamy o Trójmieście, o regionie z którego się wywodzimy. Uważam, że jest to bardzo ważne i że trzeba promować nasze miasta. A gramy nie tylko w Polsce, gramy w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Kanadzie… i zawsze na koncertach podkreślamy skąd jesteśmy.
Rozmawiał: Jerzy Uklejewski
- 28/06/2010 13:30 - Wojtkowiak z Trójzębem i Pucharem
- 28/06/2010 10:06 - Benefis czy bene fis
- 27/06/2010 14:57 - Marma - Lotos LIVE! Mecz odwołany, powtórka 27 lipca
- 24/06/2010 20:44 - Społeczeństwo dojrzewa i dokonuje ważnych wyborów
- 24/06/2010 18:08 - Zawsze jest za mało czasu
- 20/06/2010 07:56 - Biało-czerwone Grand Prix!
- 18/06/2010 20:01 - Jarosław Kaczyński zakończył kampanię wyborczą w Gdańsku
- 18/06/2010 11:51 - Szwagier Adamowicza w spólce zależnej od miasta!
- 17/06/2010 13:19 - Uczta dla koneserów sztuki
- 16/06/2010 19:46 - Chcę kontynuować dzieło Rodziców