Około 2 tysięcy osób zebrało się
na Targu Rybnym w Gdańsku na wiecu Jarosława Kaczyńskiego. Prezes
PiS mówił do zebranych o potrzebie nowego początku, nowej Solidarności,
Solidarności XXI wieku.
Wśród zebranych na placu ludzi byli, ci którzy weszli w skład Komitetu Poparcia Jarosława Kaczyńskiego – m. in. Joanna i Andrzej Gwiazdowie, fizyk kwantowy doktor Marek Czachor, a także szef „Solidarności”, Janusz Śniadek. Wszyscy oni namawiali do udziału w wyborach i oddawania głosów w zgodzie z własnymi sumieniami.
Ku zaskoczeniu wszystkich, na Targu Rybnym pojawił się także Tadeusz Fiszbach, sygnatariusz Porozumień Sierpniowych z ramienia władzy komunistycznej, który wsparł postulaty „Solidarności”. Niektórzy z zebranych odczytali tę obecność jako wyraz poparcia dla Jarosława Kaczyńskiego.
Kiedy na scenie pojawił się
kandydat na prezydenta, tłum odśpiewał „100 lat” obchodzącemu
dziś 61. urodziny prezesowi PiS. Jednak Jarosław Kaczyński przypomniał,
że to także dzień urodzin jego tragicznie zmarłego brata i poprosił
o minutę ciszy.
- Potrzebna jest nowa "Solidarność", która będzie wyrastała z tych korzeni, które tkwią w roku 1980, ale będzie odpowiadała na potrzebę rozwoju, wzrostu. Potrzebę, która musi być zaspokojona, jeśli mamy żyć szczęśliwie, tu szukać pracy, jeśli Polacy mają do Polski wracać – powiedział zebranym kandydat PiS na prezydenta.
Zebrani często przerywali przemówienie oklaskami i okrzykami „Zwyciężymy!” Kaczyński mówił o potrzebie spokoju i pracy dla Polski, o tym, że trzeba skończyc z mówieniem o wojnie polsko-polskiej.
- Polacy nie chcą ostrych, brutalnych słów – powiedział Jarosław Kaczyński. - Nie chcą by dyskusja zmieniała się w bardzo brutalną kłótnię. Ci którzy posługują się najbardziej brutalnym językiem nie budzą społecznego poparcia. Polakom potrzebny jest sukces, sukces tego tragicznego dziesięciolecia, które rozpoczęło się największą tragedią po 1945 roku, ale które powinno się kończyć w słońcu. Sukces tego dziesięciolecia będzie zależał od tego, jak będzie wyglądało życie publiczne.”
Kandydat na prezydenta mówił też o tym, że Gdańsk jest stolicą polskiej demokracji i wolności. Wspomniał również o okresie swoich rządów przypominając, że w czasie gdy był premierem Polska rozwijała się szybko, rosły płace, rosły dochody przedsiębiorstw, inwestycje, świetna była sytuacja w handlu zagranicznym, doskonała w finansach publicznych.
- Nie wierzcie tym, którzy wam mówią, że tego nie można połączyć. Można pod jednym warunkiem, że prowadzi się politykę w interesie całego narodu, a nie jakichś grup czy grupek. Ja wierzę, że ludzie, którzy dziś są na politycznej scenie przyjmą ten punkt widzenia. Wyciągam do nich dłoń. Choć teraz jest odtrącana i padają słowa, które nie powinny padać, to jednak ta ręka jest ciągle wyciągnięta - mówił Kaczyński.
Wiec zakończył się akcentem humorystycznym, kiedy na scenie pojawił się poseł Paweł Poncyljusz, który odsłonił plakat wyborczy – replikę plakatu „Solidarności” z Garym Cooperem z wyborów w roku 1989.
- Prezydentem mogę być nienajgorszym – powiedział na zakończenie Jarosław Kaczyński, jeszcze raz zachęcając do oddania na niego głosu.
Po wiecu zebrani przeszli w pochodzie pod Pomnik Poległych stoczniowców, gdzie Jarosław Kaczyński złożył kwiaty.
Dariusz Olejniczak
Foto: Maciej Kostun
- 27/06/2010 14:57 - Marma - Lotos LIVE! Mecz odwołany, powtórka 27 lipca
- 24/06/2010 20:44 - Społeczeństwo dojrzewa i dokonuje ważnych wyborów
- 24/06/2010 18:08 - Zawsze jest za mało czasu
- 21/06/2010 12:30 - Jesteśmy przeszłością i teraźniejszością polskiej muzyki
- 20/06/2010 07:56 - Biało-czerwone Grand Prix!
- 18/06/2010 11:51 - Szwagier Adamowicza w spólce zależnej od miasta!
- 17/06/2010 13:19 - Uczta dla koneserów sztuki
- 16/06/2010 19:46 - Chcę kontynuować dzieło Rodziców
- 15/06/2010 17:42 - Przeciw wysokim czynszom
- 14/06/2010 16:56 - Żołnierz „Solidarności”