To był już drugi benefis znanego rysownika, dziennikarza, komentatora i satyryka, weterana tych dziedzin Zbigniewa Jujki. Tym razem zorganizowany przez Nadbałtyckie Centrum Kultury w Ratuszu Staromiejskim, w konwencji nieco surrealistycznej.
Przyjęło się w środowiskach twórczych organizowanie takich uroczystości przez przyjaciół jubilata. Tymczasem tu była to okazja dla różnego asortymentu estradowców do zarobienia łatwych pieniędzy. Zarówno na pierwszej (Stanisław Tym), jak i drugiej (Jarek Janiszewski) imprezie prowadzący przyznawali się do braku osobistej znajomości Zbigniewa Jujki. I skutek był przewidywalny. Jubilat siedział jak manekin na krześle, a obok toczyły się popisy na wielu poziomach. Tych wyższych i niższych niestety również. Na piątkowym spotkaniu zobaczyć zatem mogliśmy plejadę sylwetek opowiadających dowcipy, wygłaszających poezję lub jej substytut, śpiewających i grających też niestety.
W zestawie tych, którzy nie muszą wstydzić się swojej obecności przed jubilatem i publicznością były z całą pewnością wnuczki Zbyszka, utalentowane muzycznie, ciągle uczące się w szkole muzycznej i wykonujące na benefisie całkiem ambitne utwory muzyczne. Znakomitą ludację wygłosił prof. Andrzej Januszajtis. Do udanych też należały występy dwóch zespołów, instrumentalnego tria Acoustic i wokalnego Barbershop Qartet.
Byli też dwaj znakomici koledzy "po ołówku" Julian Bohdanowicz i Henryk Sawka.
Dlaczego użyłem słowa "surrealistyczny" do określenia wrażenia tego projektu (modne słowo klucz pozwalające nobilitować każde przedsięwzięcie), otóż posklejane skrawki nie pasujących do siebie, dziwnych przedsięwzięć twórczych i dziwnych ludzi rodem z budy jarmarcznej, w zbitce z wcale ambitnym repertuarem odrealniał całość. Zapewne był to spektakl dla prawdziwych koneserów w metalowych marynarach o złotym kolorze. Ja niestety takich mundurków nie noszę jak i reszta gości, w większości przyjaciół Zbyszka.
Zbigniew Jujka
urodził się w 1935 roku w Starym Targu na Powiślu. Jego rysunkowy debiut przypada na 1953 rok. Studia pobierał na Wydziale Architektury Wnętrz gdańskiej PWSSP. Publicysta i satyryk rysunkowy z dorobkiem kilkudziesięciu tysięcy komentarzy satyrycznych. Autor 40 albumów i z prawie 50-letnim dorobkiem w postaci "dzienniczków" zamieszczanych w Dzienniku Bałtyckim. Laureat wielu międzynarodowych nagród, w tym w Montrealu, Berlinie, Ankonie, Bordigherze, Knokke-Heist, Skopie i Tokio. Wielokrotny laureat Złotej Szpilki.
W roku 1998 odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. W roku 2000 otrzymał nagrodę Eryka i dwakroć Błękitnego Melonika Charliego (2003 i 20004). Nagroda Pomorska to rok 2006, tenże rok przynosi Mu odznakę Pro Ecclesja et Populo oraz medal Gloria Artis.
MacieJ Kostun
Fot. Maciej Kostun
- 03/07/2010 23:25 - Zorro i Jonasson powalczą o Grand Prix
- 02/07/2010 06:36 - Festiwale przy wejściu nr 57
- 01/07/2010 22:18 - Telewizja regionalna, a nie lokalna
- 30/06/2010 16:29 - Siedemnaście lat minęło...
- 28/06/2010 13:30 - Wojtkowiak z Trójzębem i Pucharem
- 27/06/2010 14:57 - Marma - Lotos LIVE! Mecz odwołany, powtórka 27 lipca
- 24/06/2010 20:44 - Społeczeństwo dojrzewa i dokonuje ważnych wyborów
- 24/06/2010 18:08 - Zawsze jest za mało czasu
- 21/06/2010 12:30 - Jesteśmy przeszłością i teraźniejszością polskiej muzyki
- 20/06/2010 07:56 - Biało-czerwone Grand Prix!