Jeszcze przed wakacjami kolejne substancje będące składnikiem tzw. dopalaczy trafiły na zakazaną listę. Delegalizacja nie oznacza jednak zamknięcia smartshopów, bo zdjęte z półek nielegalne środki szybko zastąpią nowe używki.
Dlatego Ministerstwo Zdrowia przygotowuje się do zmiany ustawy utrudniającej wprowadzanie na rynek nowych, dopalających środków.
Odkąd pierwszy sklep z tzw. dopalaczami pojawił się w Trojmieście, zaczął się prawdziwy raj dla miłośników chemicznej i ziołowej zabawy. Dziś w Trójmieście są trzy: w Gdańsku, Gdyni i Sopocie. Sklepy ostro walczą o klienta. Nie dość, że wydłużają godziny otwarcia to mają nawet usługę „dowóz na telefon”. Niewątpliwe klientów nie brakuje, szczególnie w piątki, kiedy zaczyna się weekendowa zabawa.
Wśród siedmiu substancji, które trafiły na czarną listę, jest mefedron, środek silnie uzależniający psychicznie. Działa krótkotrwale, ale powoduje silną euforię i bezzwłoczną chęć ponownego zażycia. W Europie odnotowano już zgony po jego zażyciu, a powodem był znaczny wzrost ciśnienia krwi, co skutkowało wylewem.
– Objawy po jego zażyciu są podobne do tych, jak po amfetaminie czy kokainie. Euforia, pobudzenie, podniecenie, wzrost sympatii dla otoczenia... Zdecydowanie mniej przyjemne to gonitwa myśli, drżenie rąk, szczękościsk, zaburzenia rytmu serca. Kolejne to paranoja, nadpobudliwość i halucynacje. Jeśli osoba, która zażyje mefedron, nie będzie pamiętała o nawadnianiu organizmu, może się to dla niej skończyć tragicznie – mówi Jacek Sękowicz, ekspertem województwa pomorskiego ds. narkomanii i informacji o narkotykach.
Najgorsze jest to, że dla części młodych ludzi „kolekcjonowanie” i łączenie jednorazowo różnych substancji to sposób na życie. Wystarczy wejść na jedno z wielu forów z groove czy trip w nazwie. Raporty młodzieży z doznań po zażyciu danych substancji czyta się jak science – fiction. Fani dokładnie opisują działania zarówno tych dostępnych w aptece środków, jak i tych ze sklepu z dopalaczami oraz narkotykowego podziemia. Można tam znaleźć informacje także o mefedronie, który – zażywany przez dłuższy czas – skutkuje napadami paniki, „zjazdami”, uczuciem duszenia się i umierania. I – jak jeden z forumowiczów przyznaje – brać w nieskończoność się nie da. Niestety, to jedyny rozsądny głos. Póki dopalacze będą legalne, póty będą kupowane, bo klienci ulegają złudzeniu, że skoro coś jest legalne to nie jest szkodliwe.
Jak wyjaśnia Jacek Sękowicz, często przyczyną problemów zdrowotnych jest łączenie legalnych środków psychoaktywnych z alkoholem. – Tym samym trudno udowodnić, że szkodliwy był dopalacz. Ponadto nie ma testów wykrywających dopalacze w organizmie, a ludzie niechętnie przyznają się do ich zażycia – tłumaczy.
Ministerstwo Zdrowia opracowuje nowy projekt ustawy, w myśl której wszystkie nowe substancje, które będą podejrzane o szkodliwe działanie jeszcze przed ich wprowadzeniem na rynek – zostaną zawieszone na 18 miesięcy i w tym czasie gruntownie przebadanie. Ten projekt wymaga dopracowania, bo jeszcze nie wiadomo, kto będzie płacił za badania. Jak na razie – jeśli chodzi o walkę z dopalaczami – po zdelegalizowaniu poprzednich kilkunastu substancji w tym BZP, Polska jest liderem w Europie.
Anna Czajkowska
- 11/07/2010 15:35 - Lotos Wybrzeże - Speedway Miskolc LIVE
- 10/07/2010 11:32 - Komunikacyjna trauma na Kartuskiej
- 09/07/2010 07:11 - ENERGA partnerem Microsoft przy Imagine Cup 2010
- 07/07/2010 14:28 - Skutery w Brzeźnie
- 07/07/2010 14:23 - 10 przykazań plażowicza
- 06/07/2010 18:35 - Odnowiono ul. Św. Piotra
- 06/07/2010 12:49 - Biuro rzeczy znalezionych
- 06/07/2010 10:59 - ENERGA obniża rachunki
- 03/07/2010 16:43 - Półfinał eliminacji do Grand Prix w Ostrowie LIVE!
- 02/07/2010 23:45 - Lepsza sytuacja na rynku pracy