Wielka refleksja nad światem
To wrzesień na Westerplatte…
Odgłosy salw honorowych
Przypomnieć historie gotowych
Choć chciał już ten i ów
Zapomnieć, wyrzucić to z głów
Zamącić krzywdy narodu
Wśród pląsów i korowodów
Żyć chcemy godnie, spokojnie
Pamiętać i „nie” krzyknąć wojnie
Wichry wojny, mocno wieje
Wolna miłość nam podpadła
Znów cenimy stare stadła
Zmarszczek, lat się nie czepiajmy
Lecz przysięgi odnawiajmy
Na wysokim życie piętrze
Cenne bardziej nasze wnętrze
Żyć będziemy razem wiecznie
I szczęśliwie, i bezpiecznie
Piękny miesiąc Sierpień słoneczny August
Plaża, a na plaży nęci goły biust
Hej tam Hel, Chałupy, Jurata, Sopot
Tu pokazać ciało to jest żaden kłopot
Na plaży się smaży dziś nie jeden mors
Napięte pośladki i wyprężony tors!!!
Wszyscy ludzie z jednej gliny
Więc o wolność się modlimy
Ważne każde ludzkie życie
Na Tajwanie czy w Madrycie
Nie brakuje wojsku męstwa
Wszyscy pragną też zwycięstwa
Pokój ludziom dobrej woli
Dobrych ludzi serce boli