1286 złotych to nie jest niska płaca minimalna, obwieścił w maju 2015 roku Janusz Lewandowski, polityczny milioner z Brukseli, którego wyobraźnię społeczną kształtowały w minionej dekadzie zarobki od 40 do 80 tys. zł miesięcznie. Czy europoseł Lewandowski to współczesny marksista w liberalnym fraku?
Janusz Lewandowski od 2004 roku wygrywa wybory do Parlamentu Europejskiego na Pomorzu. Z działalności politycznej zgromadził podziwu godny majątek osobisty. Setki tysięcy euro, ponad 100.metrowy apartament w Brukseli, mieszkania w kraju.
"Wybiliśmy się na niepodległość, wybiliśmy się na gospodarność" oświadczył na konwencji Koalicji Europejskiej.
Nie skłamał.
Będąc modelowym liberałem wolny rynek polecał innym, sam wybijał się na samodzielność gospodarczą mozołem polityczno-urzędniczym.
W roku 2013, ostatnim pełnym roku pracy na stanowisku komisarza EU, polityk KLD, UW, PO zarobił ponad 211 tys. euro, średnio co miesiąc to ponad 17,5 tys euro.
Do tego 35 tys. euro rocznego dodatku mieszkaniowego i 7 tys. euro funduszu reprezentacyjnego, nadto jedna pensja miesięczna na koszty przeprowadzki. W dobytku uciułanym na posadzie państwowej w Brukseli jest także skromna emerytura już od 65 roku życia - nieco ponad 18 tys. złotych co miesiąc bez fatygowania listonosza.
Kiedy Janusz Lewandowski przestał już być komisarzem - a był od lutego 2010 do lipca 2014 - to dzięki 107 tysiącom Pomorzan dostał znowu pracę w PE. Gorzej płatną, ale przecież nie niskopłatną. Obok 6249 euro po opodatkowaniu - plus 310 euro dziennej diety - pensji parlamentarzysty odbierał także tak zwane świadczenie przechodnie w kwocie 8420 euro miesięcznie. To swoisty ekwiwalent dla wysokich rangą funkcjonariuszy UE zapewniający im bezpieczeństwo materialne i etyczne po utracie urzędu.
Jeszcze w czerwcu 2017 to tak zwane świadczenie przechodnie wynosiło 7020 euro co w połączeniu z pensją europosła 6611 euro czyniło prace w delegacji całkiem znośną. Dopiero od lipca 2017 dodatek ten wydaje się być lichy, choć pewnie nauczyciele strajkujący pod moralnym patronatem Koalicji Europejskiej chętnie wzięliby od polityka PO 2772 euro miesięcznie bez brania uczniów w zastaw.
Zgromadzone na robotach publicznych środki J. Lewandowski wykorzystywał bez zbędnej brawury, w obejściu z gotówką był raczej konserwatystą niż finansowym hazardzistą. Kolekcjonował złote, euro, dolary i mieszkania, żadnych ryzykownych substytutów pieniądza. Ponad 500 tys. złotych, ponad 270 tys. euro, ponad 36 tys. dolarów, a do tego 5 mieszkań, z czego jedno o powierzchni 104 m.kw. warte 360 tys. euro kupione roztropnie i bez nadmiernego ryzyka w Brukseli. Kredyt w wysokości 200 tys. euro wzięty przez komisarza w banku Belfius został spłacony błyskawicznie od 2011 do sierpnia 2014. Skoro jednak rocznie komisarz inkasował 35 tys. euro deputatu mieszkaniowego, to kredyt w 75 proc. spłacili europejscy podatnicy, w części jego pomorscy pracodawcy.
Inne nieruchomości J. Lewandowski posiada lokalnie. To 4 mieszkania: 43 m. kw., to wspólnie z córką, 107,6 m. kw, wspólnie z żoną, 112 m. kw. w połowie darowizna matki, a także 66 m. kw., które zniknęło z ostatniego oświadczenia. Do tego 4,8 hektara gruntu kupionego okazyjnie za 25 tys. złotych.
Świadcząc usługi polityczne w eksporcie J. Lewandowski zarabiał w ostatnich latach od ok. 75 tys. zł miesięcznie w najlepszym okresie po skromne 40 tys. zł, nie licząc bonusów osadzonych w regulaminach Unii Europejskiej dla komisarzy i parlamentarzystów. To daje z grubsza rzecz biorąc 6 milionów złotych. Zwrot z zainwestowanego kapitału spełnia więc wszelkie liberalne normy.
Można sądzić, że Janusz Lewandowski nie sądzi, że tak skomponowana płaca minimalna była niska. W maju 2015 roku J. Lewandowski doznał olśnienia w towarzystwie premier Ewy Kopacz, też z PO, ale z pierwotnym unerwieniem z ZSL: - Nie sądzę, żeby polska płaca minimalna była niska - skomentował jako przewodniczący rady gospodarczej kwotę 1286 złotych, jaką jego rząd dopuszczał jako wynagrodzenie minimalne.
To dokładnie tyle, ile wynosi dieta dzienna w europejskiego parlamentarzysta. Zdaniem Lewandowskiego, w sam raz dla jego rodaków na miesiąc.
(gg,set)
- 29/04/2019 10:09 - Obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej wokół cierpienia i walki
- 29/04/2019 06:53 - Zmarł prof. Karol Modzelewski
- 27/04/2019 14:51 - Radni PiS apelują w sprawie nadania jednemu z rond imienia "Ronda 4 czerwca 1989 r".
- 25/04/2019 19:57 - Władysław Ornowski: Mama, inaczej niż dziadek tej pani, wróciła z robót w Rzeszy bez pieniędzy
- 24/04/2019 21:55 - Radni PiS chcą bezpłatnej komunikacji dla niepełnosprawnych i represjonowanych
- 24/04/2019 17:49 - Wielka Zbiórka Książek 2019 dla ZACZYTANYCH BIBLIOTEK
- 23/04/2019 08:32 - Apel radnych PiS w sprawie klasyfikacji maturzystów
- 19/04/2019 18:41 - Ukrywali Żyda pod okiem gestapo
- 18/04/2019 16:08 - Jarosław Sellin: 4 czerwca lud się wypowiedział...
- 16/04/2019 14:40 - Jest cień szansy na porozumienie ze strajkującymi nauczycielami