Według informacji "Gazety Gdańskiej" Andrzej Bojanowski, wówczas zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki gospodarczej, dziś prezes dwóch spółek miejskich, wystosował okólnik do firm, w których gmina Gdańsk posiadała udziały, w sprawie optymalizacji kosztów polityki ubezpieczeniowej. Nie byłoby nic w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że rekomendował zarządom spółek współpracę z Janiną Abramską, teściową prezydenta Pawła Adamowicza. Gdańscy radni Kazimierz Koralewski i Grzegorz Strzelczyk złożyli w miniona środę interpelację w tej sprawie.
Na stronie "Olimpii", brokera ubezpieczeniowego, można przeczytać, że "ubezpieczenia są ważnym elementem finansów zarówno pojedynczych gospodarstw domowych, jak i również całej gospodarki".
Andrzej Bojanowski odpowiadał za strefę gospodarczą Gdańska z mandatu swojego przełożonego. Radni pytają więc w swojej interpelacji o okoliczności powstania i ekspedycji tego okólnika, a także powody, dla których zastępca prezydenta rekomendował biuro "Olimpia - Ubezpieczenia i Finanse, Janina Abramska."
Portal "wpolityce" ujawnił w tym tygodniu, że "Olimpia" korzystała od 2010 roku z nieograniczonego pełnomocnictwa do prowadzenia spraw ubezpieczeniowych w PSSE.
- Otrzymałem to pismo będąc prezesem spółki, w której wspólnikiem jest gmina Gdańsk. To była bardzo nietypowa, niestandardowa, powiedzmy, rekomendacja - mówi "Gazecie Gdańskiej" pragnący zachować anonimowość szef firmy.
Z okólnika wynikało, że zastępca prezydenta też uważał, że "ubezpieczenia są ważnym elementem finansów całej gospodarki". W celu optymalizacji kosztów usług ubezpieczeniowych w całej strefie gospodarki miejskiej należało zharmonizować działania pojedynczych podmiotów, a wiedza doświadczenie i kompetencje Janiny Abramskiej mogły w tych konsultacjach być bardzo przydatne, uważał A. Bojanowski.
Nie wiadomo, czym kierowa się były już zastępca prezydenta Gdańska podpowiadając podwładnym usługi teściowej prezydenta, bo na skierowane do obecnego prezesa MTG SA pytanie o okoliczności wytworzenia okólnika, w tym wiedzę o nim prezydenta Gdańska, nie odpowiedział. Milczy też działaczka rady powiatu PO w Gdańsku, rzeczniczka prezydenta Katarzyna Skorupka Kaczmarek. Bez odpowiedzi pozostaje na razie pytanie jakie spółki komunalne, poza PSSE, były ubezpieczane przez firmę teściowej prezydenta, nie wiadomo także czym kierował się Andrzej Bojanowski rekomendując Olimpię i czy odbyło się to za wiedzą prezydenta Gdańska.
Radni Strzelczyk i Koralewski są w lepszej sytuacji niż dziennikarze, urząd na odpowiedz ma 14 dni.
(gest)
Inne artykuły związane z:
- 19/10/2018 12:52 - Prof. Czauderna: Miasto obrosło siecią układów wynikających z wieloletnich rządów tych samych osób
- 19/10/2018 12:42 - Brudno(s)pis wyborczy: Z mroków PRL-u lider PO
- 18/10/2018 18:17 - Agnieszka Trojok: Mieszkańcy mają zyskiwać, a nie tracić na rozwoju miasta
- 18/10/2018 18:02 - Kazimierz Koralewski: Czy wyzwolimy się ze zbiorowego syndromu sztokholmskiego?
- 18/10/2018 17:54 - Jak oddać głos by go nie zmarnować
- 18/10/2018 08:55 - III Pomorski Konwent Regionalny Osób z Niepełnosprawnościami
- 17/10/2018 21:24 - Inwestor Adamowicz - luki w pamięci czy łgarstwo?
- 17/10/2018 14:09 - Elżbieta Jachlewska: Lepszy Gdańsk jest możliwy, gdy my sami w to uwierzymy
- 16/10/2018 21:27 - Elżbieta Strzelczyk: Będę reprezentować problemy i kłopoty mieszkańców Zaspy i Przymorza
- 15/10/2018 14:14 - Spotkanie z książką dzieci z Przedszkola nr 77 i Przedszkola nr 81