Z Tadeuszem Cymańskim, posłem Klubu PiS, członkiem Solidarnej Polski, szachistą, byłym europarlamentarzystą rozmawia Artur S. Górski
- W środę premier Mateusz Morawiecki i prezes NBP Adam Glapiński ogłosili program wpompowania stu miliardów złotych pieniędzy w polskie firmy. To sporo pieniędzy. Będą efekty gdy w puli pojawi się sto miliardów?
Tadeusz Cymański: Po efektach i po owocach ich poznamy (śmiech). To ruch we właściwym kierunku. Działania oczekiwali ludzie i firmy, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji. Na pewno nadzieja w sercach i portfelach zagościła. Czas na uruchomienie narzędzi, tych finansowych.
- W połowie marca prezes Glapiński mówił, że kasa jest i to nie jest „kryzys katastroficzny”...
Tadeusz Cymański: Niefortunne sformułowanie prezesa Glapińskiego o tym, że gotówki mamy nieprzebrane ilości było przywoływane przez opozycję, a ludzie, którzy nie są ekonomistami, bankowcami, mogli odnieść wrażenie, że za ścianą leżą worki z forsą.
- Jak w Wenezueli?
Tadeusz Cymański: Pan użył skrótu publicystycznego. Nie ma ani procedury, ani woli uruchomienia kreacji pieniądza bez obrony jego wartości. Nie ma zagrożenia dla złotówki. Jesteśmy odpowiedzialni. Prezes Glapiński powiedział to, co powiedział. Podszył wypowiedź zbyteczną ironią. Trzeba uważać co się mówi. Teraz się poprawił.
- Rynkiem nie można manipulować, nie mając wystarczających środków...
Tadeusz Cymański: Zostawiając preteksty do złośliwości na boku, powiedzmy o odpowiedzialności w działaniach antykryzysowych. To oznacza uruchomienie instrumentów finansowych, obligacji, kredytów, zwolnienie na czas jakiś z części publicznej daniny. Czy mamy to zrobić? Dlaczego? Nieszczęście pandemii jest ogromne. Skala potrzeb gigantyczna. Trzeba rychło odpowiedzieć nie tylko ile, ale jak i do kogo te pieniądze transferować. Nie wszystkie firmy są przecież w sytuacji beznadziejnej. Są branże mocno ugodzone. To turystyka, czyli hotelarstwo, gastronomia, obsługa i transport, motoryzacja. Zerwane są łańcuchy dostaw, zakłócone finansowe płynności. Pojawia się temat dostępu do kredytów obrotowych i subwencji. Projekty odsłony tarczy finansowej na czas koronawirusa nie kończą się kropką. Rząd postawił tutaj przecinek...
- Nie wiemy co dalej będzie z COVID-19, jak długo kryzys potrwa?
Tadeusz Cymański: Domyślamy się jak zachowa się gospodarka. Dla świata sytuacja jest traumatyczna i nowa. Odpowiedzialny rząd musi reagować jak najszybciej i skutecznie. Musi być przygotowany na każdy scenariusz. Może podpatrywać, co się dzieje w innych państwach.
- Przedsiębiorca w Bawarii, w Berlinie, otrzymuje realne wsparcie w trzy dni...
Tadeusz Cymański: Krawiec kraje podle miary i jak mu materii wystarczy. Może nas stać na więcej. Ważne jest, żeby nie używać skrótu, że to bank centralny finansuje wydatki rządu, finansuje programy rządu.
- Nie może tego robić wprost. Dlaczego nie ma zwolnień z podatków, poduszki dla osób, które stracą pracę w postaci podniesionego, po wielu latach, zasiłku dla bezrobotnych?
Tadeusz Cymański: Kij ma dwa końce. Nie chcemy zachęcać do bezrobocia. Nie można dać wiary twierdzeniom, że rząd niczego nie robi lub robi niewiele, że tylko drukuje strony programy. Przykład to ulga w płaceniu składek ZUS. Ulga na czas krytyczny w postaci mniejszych obciążeń i wsparcia „umarzalnym” pieniądzem to konkret. Na plus zapisuję rządowi Morawieckiego nietracenie kontaktu z realiami finansów państwa i szybkość działania.
- Lepiej było, niczym wiewiórka, chomikować w dziupli środki finansowe na lata chude, zamiast uruchamiać jak leci kolejne pakiety socjalne, czyli „13” i „14” emeryturę, „500 plus” bez kryterium dochodowego?
Tadeusz Cymański: To nie rozdawnictwo „jak leci”. Wydajemy na politykę rodzinną 80 miliardów złotych. Programy prorodzinne, z założenia, to inwestycja. Opozycja mówi o rozdawnictwie i ta sama opozycja popierała te programy. Jest presja i wraca dyskusja. Nie na temat wsparcia rodzin, bo tutaj słuszność zwyciężyła. Pozostaje pytanie o modyfikację, o kryteria dochodowe. One się pojawiają. Wprowadzamy kryterium dochodowe. Emerycka trzynastka jest „jak leci”, ale już „czternastka” automatycznie dla tych, którzy nie mają 2600 zł emerytury, a dalej to złotówka za złotówkę. Przy wymianie pieców też są kryteria dochodowe. Pojawia się myślenie o modyfikacji systemu wsparcia przy rekompensacie cen energii elektrycznej. To są kwoty od stu do trzystu złotych rocznie, ale dla tych, którzy są w pierwszym progu podatkowym.
- Emeryci, mikroprzedsiębiorcy, nawet dłużnicy ZUS, a gdzie duże firmy, branża motoryzacyjna, stoczniowa?
Tadeusz Cymański: W takim razie dajmy wszystkim równo? Gospodarka jest różnorodna. Statystycznie największe kłopoty, załamania oraz zamknięcie firm dotykają drobniejszych graczy. Częściej upadają drobne firmy. Oczywiście, skutki upadłości dużej firmy są też proporcjonalnie duże. Nowe otwarcie, to po przecinku, umożliwia wsparcie większych.ÂÂ O każdy grosz kryzys się upomni. Mówimy: „wszystkie ręce na pokład”...
- Na czas pandemii warto zarzucić polityczne utarczki i język wyciszyć?
Tadeusz Cymański: Najgorsi są wszyscy inni, ale nie my. Taki wzorzec pokutuje i takie obyczaje. Nawet nieszczęście nie jest w stanie nas zmienić. To jest zła wróżba. Musi się zmienić klimat polityczny i język polityki. Zróbmy stan zawieszenia broni, nie karczemnej awantury. Spróbujmy wyzbyć się chorej złośliwości, zbytecznej ironii, szyderstwa, bo one marnie świadczą o naszym pokoleniu politycznym, o naszych obyczajach.
- Ludzie z waszego obozu mówią: nie róbmy polityki na koronawirusie i szykują się do majowych wyborów...
Tadeusz Cymański: Nie używałbym liczny mnogiej. Nie wiem jak to będzie. Nie obnoszę się ze swym sceptycyzmem co do majowego terminu. Tchórzliwym nie jestem, ale odważnym tym bardziej nie (śmiech). My zachowaliśmy dyscyplinę. Jarosław Gowin i profesor (Wojciech) Maksymowicz, nie wytrzymali napięcia. Mam swoje zdanie, ale też rozumiem racje iÂÂ sposób argumentacji prezesa Kaczyńskiego, głównego architekta, gdy powołuje się na scenariusz, w którym bez wyborów w majowym terminie będzie immanentna kłótnia i pat.
- Jeśli jednak przedstawiciele rządu mówią, że prezes Poczty Polskiej temat wyborów korespondencyjnych ogarnie logistycznie to przypominam, że Tomasz Zdzikot, były sekretarz stanu w MON, objął funkcję w spółce trzy dni temu. Poza tym taki sposób wyborów narusza standardy i wartości, o czym zresztą politycy waszej formacji mówili wcześniej, nie raz i nie dwa, alarmowali, że korespondencyjne głosowanie narusza podstawowe standardy oraz zasadę bezpośredniości i tajności wyborów...
Tadeusz Cymański: Mówili, i trzeba będzie połknąć język. Jestem sceptyczny co do technicznej strony, ale też klimat jest trudny. Martwię się żebyśmy się na tym nie przejechali.
- Przypomnę, że to Krystyna Pawłowicz kilka lat temu przestrzegała przed handlem pakietami wyborczymi, bo grupa osób „nie chodzi na wybory, a za piwo albo pięćdziesiąt złotych swój głos odstąpi”.
Tadeusz Cymański: Nasze teksty sprzed trzech lat i wcześniejsze można przypominać, zmuszać do połykania języka, ale to też jest dowód potęgi prezesa PiS i siły przekonywania. Jeśli i tym razem wygra jego argumentacja oby nie było to pyrrusowe zwycięstwo. Jednak myślę, że minister Szumowski za tydzień, może za dwa, rekomenduje rozwiązanie. Ale i tak nie unikniemy bałaganu.
- Wybory to nie jest usługa pocztowa lecz akt woli...
Tadeusz Cymański: Nie polemizuję. Oby prezes Kaczyński przekonał się w swej samotności długodystansowca. Gowin odważył się złożyć propozycję wydłużenia kadencji prezydenta Dudy...
- I rezygnacji z reelekcji...
Tadeusz Cymański: Prezes był skłonny na to przystać. Opozycja propozycję odrzuciła. Powiemy zatem: myśmy proponowali. Mamy argument.
- 16/04/2020 17:27 - Slalom Dulkiewicz - Gdańsk bez Gedanii?
- 15/04/2020 14:28 - Malowany prezydent
- 14/04/2020 14:36 - Największy samolot świata przywiózł do Polski sprzęt medyczny. Grupa LOTOS i KGHM Polska Miedź z pomocą
- 14/04/2020 14:28 - 14 kwietnia święto chrztu Polski. Wywieś flagę!
- 11/04/2020 20:28 - Pożar na terenie Gedanii
- 09/04/2020 19:50 - "Fot. Kosycarz" pozostanie z Gdańskiem...
- 09/04/2020 19:08 - Koronawirus na Pomorzu: 153 chorych, 1 osoba zmarła
- 09/04/2020 18:20 - Piotr Czauderna: Pandemia uczy pokory i leczy z grzechu pychy
- 09/04/2020 16:00 - Donald Tusk: "Autonomia dla Pomorza"
- 09/04/2020 08:27 - Tajemnica podróży marszałka Struka