Z Januszem Szewczakiem, głównym ekonomistą SKOK, analitykiem finansów rozmawia Artur S. Górski
- Posłanka PO Joanna Mucha, rzeczniczka sztabu wyborczego PO mówi, że SKOK-i to największa afera ostatnich 25 lat. Czuje się pan aferzystą 25-lecia?
Janusz Szewczak: Aferzysta 25-lecia… (śmiech!). Największą aferą ćwierćwiecza to osiem lat rządów Platformy i PSL. Nie licząc tych lokalnych i "zegarkowych", przypomnę infoaferę, aferę hazardową, autostradowo-ekranową, upadłości firm budowlanych, deale u "Sowy i przyjaciół", pendolino, którego nie musieliśmy kupować, zapaść ochrony zdrowia. Politycy PO są w stanie przekraczać wszelką skalę niegodziwości i zaklinać rzeczywistość by tylko utrzymać się w fotelach, które zresztą wożą teraz ze sobą wraz z panią premier (śmiech!).
- Jednak nie o fotele chodzi, ale o wrażliwy system finansowy.
Janusz Szewczak: Nie przypominam sobie takiej skali patologii w systemie finansowym jak w tym nadzorowanym przez urzędników z nadania PO, działającym w ramach Komisji Nadzoru Finansowego...
- Patologia w finansach?
Janusz Szewczak: Przypomnę wciskane Polakom tak zwane kredyty we frankach szwajcarskich, udzielane ludziom, którzy franków nie widzieli podczas tej operacji na oczy. To jest 150 miliardów złotych. Polisolokaty, czyli produkty finansowe serwowane przez zagraniczne firmy ubezpieczeniowe i powiązane z nimi struktury bankowe. w które wpakowano cztery miliony Polaków na 50 miliardów złotych, Przypomnijmy też premiera Waldemara Pawlaka i wówczas oferowane opcje walutowe dla przedsiębiorstw, które wywracały lub niemal wywróciły wiele firm.
- Od kilku lat na celowniku części mediów i polityków są SKOK-i. To nie jest li tylko kampania wyborcza?
Janusz Szewczak: Atak na SKOK wynika z tego, że spółdzielcze środowisko ujawniło te afery i je właściwie opisało. Skutki finansowe „in minus” tych afer sięgają stu miliardów złotych wyjętych z kieszeni Polaków.
- Zarząd Krajowej SKOK i inne kasy urządzają konferencje prasowe, próbują się bronić, ale senator Bierecki, współtwórca systemu SKOK nie zabiera głosu…
Janusz Szewczak: Ale to on stał się głównym obiektem ataku. W kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy też propaganda próbowała uderzyć w niego a pośrednio w kandydata PiS na prezydenta. Atak na Biereckiego wynika z zemsty.
- ?
Janusz Szewczak: To senator Bierecki zaproponował plan korzystny dla „frankowiczów”, ale nie dla banków. Proponował zniesienie bankowego tytułu egzekucyjnego, by bank musiał udowodnić swoją wierzytelność przed sądem i wprowadzenie limitu roszczeń z tytułu kredytu hipotecznego do wartości nieruchomości. Grzegorz Bierecki wnioskował do KNF o wyjaśnienie polisolokat, ubezpieczeń z funduszem kapitałowym, wreszcie to on interpelował do premiera Tuska i instytucji nadzoru o wyjaśnienie czy nie doszło do manipulacji stawką WIBOR (stopa kredytów międzybankowych, czyli cena kredytów i cena depozytów, którą ustalało dla kredytów złotowych szesnastu bankierów – dop. red.).
- Gdy o aferze mówi polityk PO, Joanna Mucha, także ekonomistka, nomen omen bliska ekspertom bankowym, to jednak coś innego niż kiedy na sejmowej komisji zabiera głos minister finansów i o instytucji finansowej SKOK mówi „piramida” . On gra „na uczuciach” dwóch milionów rodaków lokujących pieniądze w kasach spółdzielczych?
Janusz Szewczak: To jest skandal na miarę światową, żeby minister finansów w sposób tak nieodpowiedzialny, bo nie chcę przypuszczać, że mając na celu wywołanie paniki w spółdzielczym sektorze finansowym, mówił to, co powiedział minister Szczurek. Warto przypomnieć, że pan minister Szczurek tuż przed nominacją był głównym ekonomistą i przedstawicielem zagranicznego banku działającego w Polsce i przez kilkanaście lat pracował w ING.
- Jest więc rzecznikiem banków?
Janusz Szewczak: Nie mówię, że rzecznikiem, ale jego wypowiedź stawia go w nie najlepszym świetle. Można ją traktować jako konkurencyjne, lobbystyczne zadanie, co potwierdza, że z dnia na dzień interesów zastawić nie sposób. Ciekaw jestem, co by się stało, gdyby w jakimś kraju minister finansów powiedział, że jakiś duży bank jest piramida finansową? Czy ten bank by wytrzymał? Stąd i przygotowywany przez Krajową SKOK pozew wobec pana ministra Szczurka i pani poseł Muchy.
- Polityk, czy może raczej „polityczka” miałaby stanąć przed sądem?
Janusz Szewczak: Pani poseł ma z działalnością finansową sporo wspólnego. Nie tylko z racji pracy i polityki. Przecież była współpracowniczką w Lublinie Janusza Palikota, rosnącego wówczas w PO, kiedy pojawiły się słynne słupy, czyli studenci, wpłacający znaczne sumy na jego fundusz wyborczy.
- Skoro pani premier reklamuje zagraniczną sieć handlową, a taką usługę można łatwo wycenić, to pani poseł może atakować instytucję finansową?
Janusz Szewczak: To już zostawiam ocenie czytelników…
- W środę Komisja Nadzoru Finansowego ustanowiła zarządców komisarycznych w dwóch SKOK-ach.
Janusz Szewczak: Zarzuty KNF o braku aktywów kas są chybione. Sporządziliśmy poprzez renomowaną firmę własne badania audytorskie Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo–Kredytowych. Nie damy się wykorzystywać w kampanii wyborczej ani przez lobby bankowe.
- Jest raport KNF za pierwszy kwartał 2015 roku i raport audytorów…
Janusz Szewczak: Dziwię się, że jedna z firm dała się wmanewrować w polityczne gry wokół SKOK. Raporty sporządzone przez Deloitte na zlecenie Komisji Nadzoru Finansowego budzą ogromne wątpliwości. Mamy opinie na temat sprawozdań finansowych SKOK z innych renomowanych firm, które potwierdziły rzetelność sprawozdań kas i zawierają odmienne wnioski od zawartych w raportach Deloitte. Na przykład SKOK Stefczyka ma zysk 81 milina zł w ostatnim okresie obrachunkowym, a wskaźnik kapitałowy jest powyżej normy ustawowej.
- PO uczyniła SKOK-i polityczną maczugą na PiS?
Janusz Szewczak: To jest brudna, polityczna rozgrywka. Platforma chce coś przykleić opozycji. Przy okazji obrzuca SKOK i PiS błotem. Taka próba w przypadku wyborów prezydenckich okazała się chybiona i Bronisław Komorowski żegna się z urzędem. Teraz PO zapłaci taką cenę za nieliczenie się z interesami Polaków.
- Będzie komisja śledcza?
Janusz Szewczak: W przyszłym Sejmie powstanie komisja śledcza do zbadania afery KNF i wpływów na nią polityków PO i na tychże polityków. Trzeba wyjaśnić kto organizuje ten spisek, kto go opłaca, kto wynajmuje firmy „piarowskie”. Najwyżsi urzędnicy nie mogą poświęcać interesów obywateli na rzecz potężnego lobby bankowego, w znaczącej większości, zagranicznego. Prowadzący tą grę poniosą konsekwencje, ale kto zapłaci odszkodowania SKOK-om i zwróci honor ludziom?
- 05/08/2015 07:16 - Pomorski PSL do sejmu z Kupcewiczem i Wrońskim
- 04/08/2015 07:57 - Wrzód leczony z urzędu? Wojewoda donosi na weterynarza, a CBA..
- 03/08/2015 18:57 - Danuta Sikora: Platforma rządzi już osiem lat. Stanowczo zbyt długo
- 03/08/2015 06:34 - Daszczyński: TVP - koniec tabloidyzacji
- 30/07/2015 18:09 - Koperski: Marszałek senatu robi z gęby cholewę?
- 29/07/2015 09:40 - Kto odpowiada za fuzję WCO i spółki Copernicus
- 27/07/2015 15:12 - PO i PSL robią co chcą – onkologiczna fuzja
- 27/07/2015 15:09 - SKOK w kampanii wyborczej. Kasa idzie do sądu przeciwko politykom PO
- 27/07/2015 15:07 - Rada Programowa TVG za audytem zwolnień dziennikarzy!
- 27/07/2015 15:02 - 4. Nadmorski Plener Czytelniczy