Z Januszem Szewczakiem, posłem PiS, analitykiem gospodarczym z zakresu finansów i prawa finansowego, głównym ekonomistą SKOK rozmawia Artur S. Górski
- Wraz ze zwycięskimi dla prawicy wyborami nastąpił czas zmian i doszło do starcia oligarchii z wprowadzającymi nowe reguły rządem i parlamentem. Sektor finansowy broni się, a część polityków europejskich bije na alarm i mówi o zagrożeniach dla demokracji. Ta sytuacja dla gospodarki jest krępująca. Czy te zmiany nie będą dla nas zbyt kosztowne, biorąc pod uwagę wysoki stopień uzależnienia Polski od zagranicy, choćby w sferze finansów?
Janusz Szewczak: Odpowiem też pytaniem. Czy Polska ma prawo do prowadzenia suwerennej polityki finansowej i gospodarczej, czy też ma być państwem półkolonialnym, któremu dyktuje się warunki decydujące o tym, czy może się rozwijać, w jakim tempie, czy może uchwalać ustawy i obejmować podatkiem tych, którzy osiągają największe zyski?
- To kwestia wyboru wizji jakim państwem mamy być?
Janusz Szewczak: Nie odpowiada nam forma bantustanu, którego właściciele dyktują warunki rozwojowe. Chcemy wybić się na suwerenność finansową i gospodarczą. Dotknął nas zorganizowany szantaż ze strony lobby bankowego, spekulantów walutowych. Polska ma jeszcze aktywa 100 miliardów dolarów walutowych rezerw bankowych. To jest łakomy kąsek. Właściciele III RP i korzystający z polskiego Eldorado, owe tłuste koty, nie chcą zaprzestać wyjadania polskich konfitur chochlą. Nie godzą się na jedzenie łyżeczką, jak pozostali. Stąd zmasowana akcja przeciwko Polsce, inspirowana na dodatek przez opozycję, czyli PO, Nowoczesną, PSL, ugrupowania, które przegrały demokratyczne wybory i są bezpośrednio, lub przez swoich ojców założycieli, odpowiedzialne za osiem lat zadłużania Polski.
- Minister finansów Paweł Szałamacha ogłosił szczegóły planów rządu co do podatku od hipermarketów. Ministerstwo rozróżnia sprzedawców na tych, którzy pracują tylko w tygodniu, i na tych, którzy też zarabiają w weekendy i w święta. Dla tych ostatnich są dodatkowe obciążenie…
Janusz Szewczak: Nie jest to ostateczna wersja ustawy. Z pewnością istnieją możliwości jej modyfikacji. Tym bardziej, że wiele środowisk polskiego średniego handlu, który jeszcze istnieje, uważa, że skala podatkowa powinna być bardziej rozbudowana, że powinna sięgać 3-4 procent dla obrotów powyżej 4,5 miliardów złotych rocznie. Uwagi należy rozważyć. To nie powinien być wyłącznie podatek od handlu, tylko podatek od wielkich sieci handlowych. Powinien też być tak skonstruowany, by brać pod uwagę przepisy prawa unijnego.
- A co z umożliwieniem pracownikom skorzystania z wolnej niedzieli? Mówi się nam, że mają nastąpić olbrzymie straty ekonomiczne. W ojczyznach hipermarketów, w Niemczech, we Francji, w niedzielę sklepy są zamknięte...
Janusz Szewczak: Dlaczegóż nie zrobić zakupów w sobotę w związku z tym, że niedzielny handel będzie wyżej opodatkowany. Sklepy są zamknięte w niedzielę w wielu krajach Europy. Od tego są właściwe komisje, parlament. Można jeszcze dokonać analiz, korekt, ale ten podatek powinien być. Bez względu na ataki i denuncjowanie Polski przez opozycję za granicą. Jest bowiem olbrzymia przewaga wielkich sieci zagranicznych działających w Polsce. Nastąpiło poważne podcięcie polskiego handlu. I to przy pomocy nierównych warunków funkcjonowania.
- Konkurencja jest nieuczciwa?
Janusz Szewczak: Niemieckie sieci handlowe otrzymywały korzystne kredyty na zdominowanie u nas handlu. Dodatkowo państwa „starej” Unii ograniczały prawnie samą możliwość otwierania u siebie zagranicznych sieci handlowych. Warto popatrzyć na regulacje choćby we Francji czy w Niemczech. Nie można wylać dziecka z kąpielą, bo handel jest istotnym elementem gospodarki. Ale też nie może być tak, że Polacy są od płacenia wysokich rachunków i jednych z najwyższych marż, opłat i prowizji bankowych.
- Mówimy o szantażu zagranicznym, który jednak w przypadku Węgier okazał się w części skuteczny i doszło tam do korekt podatku...
Janusz Szewczak: No tak, ale on jest. Po jakimś czasie funkcjonowania rozwiązań podatkowych można dokonać i bilansu skutków, i pewnych zmian. Nie można suwerennego państwa ograniczać w jego decyzjach. Niedawno niemiecki minister finansów Wolfgang Schäuble proponował wprowadzenie ogólnounijnego podatku od paliw. Jakoś to nie spotkało się z atakiem zachodnich mediów. Przecież i media w Polsce, te lokalne, jak i segment prasy kolorowej, są zdominowane przez zagraniczne, głownie niemieckie, koncerny medialne. Chodzi tu o obronę gigantycznych interesów zagranicznych. W skali roku tom 90-100 miliardów złotych. Nie chcą się tym dzielić z polskim budżetem. Stąd wszelkie chwyty dozwolone by utrzymać to Eldorado nad Wisłą dla zagranicznych sieci handlowych i banków.
- Eldorado się nie skończy. Trudno będzie zatrzymać wypływ pieniądza z kraju, przez chociażby ceny transferowe?
Janusz Szewczak: Gigantyczne pieniądze są transferowane z Polski. Komisja Europejska poświęca sporo uwagi temu problemowi w skali całej Unii, ale to Polska jest jednym z najbardziej drenowanych państw w Europie pod względem wypływu kapitałów. Szacuję, że tylko z podatku CIT jest to około 46 miliardów złotych, z VAT ponad 40 miliardów, z akcyzy na papierosy, alkohol, paliwa co najmniej kilkanaście kolejnych miliardów złotych w skali roku. Legalny, półlegalny i nielegalny drenaż polskich pieniędzy to w sumie co najmniej 90-100 miliardów w skali roku. Jest o co zawalczyć by system uszczelniać. Nie jest oczywiście tak, że nie da się przepisów obejść. Są w tym wyspecjalizowane i działające od lat firmy. Konieczne jest więc poprawienie egzekucji obowiązującego prawa.
- 01/02/2016 15:30 - Prezydent Adamowicz i uczniowie III LO dyskutowali o samorządzie
- 01/02/2016 12:36 - Wystawa UKRYTE/WYPOWIEDZIANE/PRZYPOMNIANE "pod lupą" podopiecznych TPG
- 01/02/2016 08:17 - Minister zapowiada zmiany w pomorskiej inspekcji
- 30/01/2016 18:41 - "Okruchy życia" dla TPG
- 30/01/2016 09:21 - Grzegorz Bierecki: Polski dług w polskim banku
- 28/01/2016 20:35 - Sołtysi alarmują: Co z tą weterynarią?!
- 28/01/2016 18:25 - Andrzej Wajda Honorowym Obywatelem Gdańska
- 28/01/2016 10:39 - Opodatkowanie marketów i wolne od handlu niedziele – wyrównanie szans?
- 27/01/2016 20:43 - Przed XVIII sesją Rady Miasta Gdańska
- 27/01/2016 19:46 - Posłanka Pomaska guziki w Europie naciska