Z okazji rocznicy wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia w Europejskim Centrum Solidarności po raz kolejny zorganizowano Subiektywne zwiedzanie wystawy stałej ECS ze świadkiem historii.
- Europejskie Centrum Solidarności ma to szczęście, że może do siebie zapraszać świadków historii dla których to centrum zostało zbudowane, ku czci których zostało zbudowane - powiedział Adam Cherek, przewodnik po wystawie Europejskiego Centrum Solidarności. - To jest właśnie niesamowite, że gość zwiedzający przychodząc na naszą wystawę mogą poznawać tą historię bezpośrednio z ust osób, które to przeżyły. Jest to na pewno niesamowite przeżycie. Druga sprawa. Staramy się zapraszać ludzi z całej Polski. Opozycjonistów, zwyczajnych ludzi, nie tylko bohaterów. Chcemy pokazać, że Solidarność była wielka, że to było 10 milionów, że Solidarność to nie tylko Gdańsk, nie tylko Warszawa, że te wydarzenia przełomowe miały miejsce w całej Polsce.
Przy okazji rocznicy wprowadzenia stanu wojennego świadkami historii, którzy wcielili się w rolę przewodników po wystawie byli bohaterowie i świadkowie dwóch polskich grudniów - 1970 i 1981 roku: Stanisław Płatek, Andrzej Nowak, Danuta Jasiecka, Jerzy Brukwicki, Tadeusz Piotrowski, Tadeusz Fiszbach. Na zwiedzaniem można było wcześniej zarezerwować miejsce w konkretnej grupie.
- Być takim przewodnikiem to oznacza dla mnie okazję do przekazania tego co mój mąż uważał w tym czasie za najważniejsze - powiedziała Danuta Jasiecka. - Czyli zdjęcia, które w grudniu 1970 roku z narażeniem życia zrobił. Wykonał ponad 260 negatywów, które od 1970 roku nigdy nie zostały opublikowane. Dopiero w 2007 roku IPN zrobił album, w którym 56 zdjęć męża zostało zaprezentowanych. Po mężu pozostało ponad 15000 negatywów, które były w jednym miejscu, natomiast wypadki i Gierek, jak sobie zaznaczył, były przechowywane w innej szufladzie. To było dla niego najważniejsze. Umarł w 1997 roku i nigdy nie doczekał się publikacji tych zdjęć. Były publikowane zdjęć z grudnia 1971 gdzie Gierek przyjechał do Stoczni Szczecińskiej. Mąż był przy tych rozmowach cały czas. Wykonał kilka niesamowitych ujęć między innymi Gierka, który łamał się chlebem z robotnikiem. Te zdjęcia z Gierkiem mąż wysłał na 14 Konkurs Fotografii Prasowej i zdobył na nim dwie lub trzy nagrody. I te zdjęcia pokazał, natomiast grudnia nie można było pokazać i później też nie było można. Cieszę się, że po latach mogłam te zdjęcia przekazać tu i do IPN bo to jest pokazanie tamtych chwil. Świadkowie niestety nie są wiecznie żywi, a obraz pozostaje. To dla mnie bardzo emocjonalny dzień, bo tu powinien być mój mąż.
Tomasz Łunkiewicz
fot. Tomasz Łunkiewicz
- 16/12/2015 20:27 - Godność: Uczestnicy manifestacji KOD na placu Solidarności zbeszcześcili pamięć poległych w Grudniu 1970 r. i w stanie wojennym
- 16/12/2015 20:15 - Jubileusze par małżeńskich
- 16/12/2015 10:17 - TVP Gdańsk zmienia się - więcej Panoram, nowe audycje, "Bursztynowy obiektyw" dla twórców
- 15/12/2015 15:32 - Hotel w miejsce Muzeum. Na ratunek Parkowi Oliwskiemu
- 14/12/2015 14:39 - Nowe otwarcie dialogu społecznego
- 14/12/2015 09:12 - Czy na Chełmie będzie bezpieczniej?
- 13/12/2015 21:26 - Gdańska manifestacja "Komitetu Obrony Demokracji"
- 12/12/2015 10:20 - J. Karnowski w tarapatach - prokurator wszczyna śledztwo
- 11/12/2015 12:46 - Nowy Komendant Główny Policji - także z Gdańska
- 11/12/2015 12:41 - Lamentowicz: Powinniśmy mieć spryt strategiczny i wielką strategię z horyzontem na lat 30